Alkohol etylowy pod każdą postacią.
Więcej informacji: Etanol w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 8 z 10
  • 730 / 6 / 0
Ja to w ogóle nie próbuję nawet spąć bez alko. Spóbowałem jakieś chyba 3 lata temu, to leżałem do 3 albo 4 nie mogąc zasnąć, poszedłem do kuchni, nalałem pół lampki wina i zasnąłem w pół minuty :P Ale rano mnie nie ciśnie na alko, a tymbardziej po melanżu..

Ogólnie to ja miałem przez bardzp długi czas coś co można nazwać euforią alkoholową. Tak po 1 potem po 2 browarach na szybko wypitych siedziałem na krześle banan na mordzie i pozytywna rozkmina.
  • 1329 / 57 / 0
Mi alkohol przeszkadza w spaniu. Jak się kładę pijany to zasypiam, ale zwykle po paru godzinach się budzę i za cholerę nie mogę zasnąć.
Co do euforii alkoholowej, to najprzyjemniejszy stan upojenia, pojawia się u mnie gdzieś między drugim, a trzecim piwem. Problemy gdzieś odpływają, rozmawianie czy słuchanie muzyki staje się dużo przyjemniejsze i pojawia się chęć robienia czegoś, a jednocześnie nie ma problemu z logicznym myśleniem. Potem też jest ok, ale włącza się już postępujące odmóżdżenie i rosnące ciśnienie na zupełne zachlanie pały. A wypicie większej ilości alko skutecznie robi z człowieka idiotę, i wcale nie sprawia, że robi się przyjemniej.
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 1874 / 94 / 127
Ja po alko też nie mogie spać. Ja najbardziej lubie taki stan po 1 pifku nie więcej. alkohol mnie coś mocno klepie
wolna molekula
#mops
  • 214 / 3 / 0
Ja po 1 zawsze lecę po kilka kolejnych. Bestia mode. I kupując tego pierwszego procenta wiem, że na tym nie skończę, ale mimo wszystko go kupuję. I tak ostatnio coraz częściej
  • 5479 / 1054 / 43
Ja kocham być na rauszu. Na mnie alkohol działał zawsze silnie euforycznie. Można powiedzieć, że Dr Jekyll and Mr Hyde, normalnie inny człowiek. Notabene gdy sobię wypiję i czuję się zajebiście, w mojej głowie jest jedna myśl - pić więcej. Choć nie lubię się upijać jak świnia, to nie mogę przestać pić dalej. Po prostu muszę się upić jak świnia. Nie jest to regułą, fundusze itp. Ale przyznaję, że straciłem kontrolę nad spożywanym alkoholem. Tak samo jest z innymi substancjami - przekleństwo politoksykomanii.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 542 / 13 / 0
po paru dniach picia tez tak masz? bo mi po 2-3 dniach euforia przechodzi
  • 1956 / 227 / 0
alkohol nigdy nie działał na mnie euforycznie. Żadnych pozytywnych skutków, no dobra, może działanie nasenne jedynie. Tak to zawsze zrobię z siebie idiotę. Bywa też że komuś, albo sobie zrobię jakąś krzywdę. Nie potrafię przestać pić aż się nie rozłożę na ziemi. Cały następny dzień źle się czuję...

Po 1/2 browarach jestem tylko przymulony, i mam chcice na więcej. Nasennie działa dopiero kiedy się napierdole jak szmata. Po tych 4/5 piwach nie mogę zasnąć, nawet jak je przepale mj.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 214 / 3 / 0
Hehe, ja po 3 piwkach czuję radość kurwa i euforie, krzyczę DAJCIE MI TEGO PRZECIWNIKA i zaczyna się rozpierdol - robię z siebie debila (pozytywnie bardzo), zamieniam się w duszę towarzystwa i wszystko rozkręcam. Potem tylko podtrzymuję bombę. W małej dawce bardzo rozluźniająco tysz.

Ale wódka i inne wysokoprocentowe oznaczają u mnie rzyganie i rewolucje w żołądku :-D także tym nie potrafię się napić, bo potrzebuję drinków w których nie czuć %%%, potem jeb w łeb bania nagle i napierdala mnie brzuch.
  • 113 / 16 / 0
Po wieloletnim piciu wyuczyłem się tak, że jak pierdolnę pół litra na raz to czuję zalew tego stanu, nie trwa to długo, bo zaraz wszystko wraca do normy, to znaczy po jakiejś godzinie i jestem lekko najebany, potem muszę podtrzymywać. No ale po tylu latach łojenia to i się nie dziwię, że tak mi się wyrobiło. Zazwyczaj piję ze szklanki i nie występuje ta dziwna euforia, ale stan najeby wystarcza mi w zupełności. Poza tym takie akcje zerowania o,5l to odstawiam tylko w grubych ciągach z rana, jak trzeba się postawić. No, panie, wtedy to jest euforia nie z tej ziemi.
  • 36 / 3 / 0
Euforia alkoholowa to mój ulubiony stan umysłu.
ODPOWIEDZ
Posty: 92 • Strona 8 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.