Heterocykliczne substancje psychoaktywne, m.in. fenmetrazyna i metylofenidat.
ODPOWIEDZ
Posty: 3935 • Strona 259 z 394
  • 3359 / 345 / 0
Nie ma
  • 1203 / 21 / 0
@FJ Rzeczywiście, nie ma, po tym EPH wypilśmy 0,7 cytrynówki, wypaliliśmy kilka cybuchów bonia i na koniec zjadłem 4mg etizolamu i spało się wybornie :)

Jest jakaś substancja podobna do EPH? Nie znam się na stimsach dlatego pytam czy coś w tym stylu istnieje?
Chcę widzieć już tylko jedno światło.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
  • 3359 / 345 / 0
Inne NDRI: kokaina, metylofenidat, 3,4-CTMP
  • 469 / 29 / 0
kokaina jest potrójnym inhibitorem i nijak ją porównywać do EPH. To jak porównać rzemieślnika do artysty z paryskiej bohemy.

Sam etylofenidat z tego co widzę co tutaj piszecie świetnie się nadaje do sytuacji w stylu niewyspanie, dużo pracy itp... Zachwalacie go a ja go poznałem z nieco innej strony którą przedstawiacie i która mnie skutecznie doń zniechęciła.
Ab initio:
Usypałem dość dużą kreskę na kilka centymetrów i 3-4 mm szerokości, wpierw wciągnąłem pół tego. Stan bardzo miły; wybitna jasność myśli i chillout a później weszło nieznaczne pobudzenie, dociągnąłem resztę tej kreski co spowodowało zwiększenie pobudzenia i chęć wyjścia do miasta do którego miałem tak czy siak wieczorem iść na piwo. Zostałem sam w domu więc zacząłem przygotowania, wpierw poszedłem pod prysznic gdzie już podczas mycia zorientowałem się że DOM jest obstawiony przez dziewczynę której umiejętności robienia laski zachwalałem przed kumplem tego samego dnia. Okazało się że kumpel jej to wyjawił jak i to że mówiłem o niej jako ździrze i wraz z nią, kolegami i jej rodziną przyszli pod mój DOM aby szturmem mnie stąd wydostać i dotkliwie skarcić. Tak mi się przynajmniej wydawało i w to wierzyłem. Przygotowywałem się dalej słysząc z ogrodu plany zasadzki. Po wyjściu z chaty było już ciemno, na uliczce widziałem halucynacje(SIC!) mojego kumpla która potem zniknął niczym duch, szedłem dalej i cały czas wiedziałem że jestem śledzony, oprócz tego zewsząd dobiegały mnie rozmowy na mój temat. Byłem wybitnie naspidowany, sprężysty, ogólnie czułem moc. Później w knajpie krzywe jazdy cały czas paranoja, słyszałem ludzi rapujących BonusaBGS, rozkminy na poziomie totalnie odklejeńczym powstawały w mojej jaźni. Doszło roztrzęsienie. Poszedłem do innej knajpy spotkałem kumpli i kilku ich znajomych których nie znałem. Wjebałem się tam więc niczym Clint Eastwood do saloonu, mówiłem niesamowicie prędko i niesamowicie bezsensu. Później to przekształciło się w bełkot "żibisibidi" takie spięcie ośrodka mowy, wiecie totalny bełkot i zrobociała mowa jakby się chciało powiedzieć więcej niż się może. W międzyczasie w kiblu poszła kolejna spora już kreska, wracam i farba z nosa, pierwszy raz taki numer, no kurwa co za wstyd. Ogólnie tego wieczoru jeszcze piłem gdzieś w plenerze a mój stan się pogarszał, przespidowany, zewsząd głosy i rozmowy kumpli które interpretowałem na jakimś kurwa niesamowitym abstrakcyjnym poziomie, pojebanym i bez sensu. Ogólnie "miły" powrót ok 3-4. Gdy doszedłem na chate i położyłem się nie było mowy o zaśnięciu, kurwa, przedawkować fete to jak pić browarka latem w porównaniu do tego. Naspido-kurwa-nie NON PLUS ULTRA. I zjazd, zjazd który był przepełniony tak tragicznym bólem i pustką egzystencjalną. Po prostu katatonia. Masakra. Od tamtej pory mam uraz do EPH.
  • 3359 / 345 / 0
Lol, sam sobie jestes tego winny: 1. sniff, 2. za duzo. I moze 3. nie wyspales sie?
Ja mialem wlasnie lekkie halucynacje / zwidy w katach oczu jak sie nie wyspalem i EPH napierdalalem 5-20mg.
Do tego pewnie diete zaniedbales, za malo bialka, elektrolitow i plynow. Tak to juz jest ze stymulantami: wypierdalaja cie z kapci i robia z Mirka powaznego bizmesmena, wiec to logiczne ze wymagaja wiecej niz schabowgo z kapusta i kompotem.
  • 1203 / 21 / 0
Ja przy moim dawkowaniu maksymalnym (10mg x4 w kilku godzinnych odstępach) absolutnie nie zauważyłem negatywnych efektów jakie opisałeś @kiper.
Osobiście bardziej podchodzę do EPH jak do leku, czegoś co lekko mnie kopnie i zmotywuje do zrobienia czegoś. Może nawet jako lekkiego antydepresanta. Na pewno nie starałem się tym "naspidować".

Podoba mi się za to Twoje @kiper porównanie EPH do koksu - "To jak porównać rzemieślnika do artysty z paryskiej bohemy." Pewnie coś w tym jest i nabieram coraz większej ochoty na spróbowanie koksiku ale niestety kiedy mogłek nabyć - to nie chciałem. Kiedy chcę - nie ma kto mi załatwić lol ;)
Cóż, zrobię jak z kwasem - To nie ja będę szukał koksu, poczekam aż koks znajdzie mnie.

BTW - słyszałem, że 3,4-CTMP to straszne gówno i nie warto chyba się tym interesować...
Chcę widzieć już tylko jedno światło.
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
  • 1817 / 105 / 0
stymulanty z mirka robią poważnego biznesmena,hmm,ciekawe.Niewydaje mi sie.juz predzej zrobia z ciebie wrak czlowieka niz powaznego biznesmena.Prosze podac jakis przyklad takiej metamorfozy,bo ja na swoja tezę moge podac mnostwo.
  • 469 / 29 / 0
No ja tego przyjebałem łącznie z 150-200 mg tego wieczora więc poszło w huj za dużo. No cóż, brak researchu i łapczywość zrobiły ze mnie wraka na te kilka h zjazdu. Słyszałem że EPH ma jakieś hujowe metabolity stąd to działanie, poza tym nie jest agonistą i mao więc dopamina pięknie się utlenia w mózgu już podczas fazy orając beret. Nie mówię o dawkach 5-10-15 (20). Huj, zamówię chyba jednak, ciekaw jestem tych małych dawek.

btw. rozsądnie używane stymulanty mogą pomóc chyba czego przykładem jest toni montana albo jan maria rokita, potrzebna jest dyscyplina i @FajnieJest zgadzam sie co do tego że schabowy z kapustką to za mało. :cheesy:
  • 608 / 126 / 0
Miałem tylko jedną okazję testować etylofenidat. Dostałem w gratisie.Naczytałem się od dawkowaniu, wziąłem 20 mg oral a potem po 2h poprawiłem + - 40 mg sniff i powiem wam że nie czułem się za dobrze, zero euforii zero empatii, lekko otępiająca stymulacja.Nie zaobserwowałem nic gorszego na zjeździe czego bym nie czuł kiedykolwiek wcześniej.Obserwuje różne wątki i czytam jak to ludzie się zachwycają, zastanawiam się nad drugą próbą z tą substancją, ale nie mogę się przekonać.
  • 1628 / 194 / 0
Bo do epha trzeba się przyzwyczaić tak samo jak do a-pvp. Mi się też nigdy nie podoba pierwszego, a czasami drugiego dnia od przyjścia paczki. Później już jest z górki - nie czuć tak efektów ubocznych, znika spięcie i zostają same pozytywne efekty.

A i dawkowanie za duże miałeś. To jest taki stymulant, że jak czujesz wyraźnie jego działanie to sobie dałeś za dużo. %-D Masz wrzucać tyle, żeby zastanawiać się czy działa czy nie i wtedy jest najlepiej - takie naturalne pobudzenie i motywacja.
ODPOWIEDZ
Posty: 3935 • Strona 259 z 394
HyperTuba dodaj film
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.