Hej. 4 dzień skręta od fenta, mam transteki największe i już nie wyrabiam. ile na iv ? 2 razy brałem bupre i zero efektu, moze teraz bedzie inaczej. Raz na fencie jak wziełem bupre to mnie poskładało, po ścianach chodziłem i dostałem mega skręta. Zazdroszczę niektórym że coś po tym czują ja chciałbym jedynie skręta zaleczyć.

Fuzja - D5

No dobra poszło 1/8 plastra iv i było nieco tylko lepiej ale za to dzisiaj jest ok. noc przespana z małymi pobudkami więc może i coś to daje. Dzisiaj nie ruszam bupry skoro jest ok.

Dziwisz się, że Cię "poskładało", skoro wziąłeś buprę do fenta? Przecież wiesz jak to działa... było mówione tysiąc razy, dlatego nawet nie zamierzam tłumaczyć.

Nie wiem jaka dawka uśmierzy ból "pofentowy". Nie wiem, czy bupra w ogolę się z tym upora. Nie chcę teoretyzować, bo nigdy nie byłem w ciągu na F. Celuj w wysokie dawki, które jeszcze działają agonistycznie. bupra jest relatywnie bezpieczna, tak więc krzywdy raczej sobie nie zrobisz.

Piss!

Tak po za tym pierwszy mój kontakt z buprą był zanim znalazłem to forum.

Czy jak zjadłam 400mg tramadolu sproszkowanego jakieś 3(?) godziny temu, to jak teraz walnę buprę dożylnie, to będę miała skręta? Mam już tolerkę na tramadol i go już wcale nie czuję.
Bardzo proszę o szybkie odpowiedzi.
Pozdrawiam

Fuzja - D5

Jak to jest z tą buprenorfiną?
Jeśli spożyłam mocny opioid, muszę poczekać dobę, żeby zażyć buprę, żey nie dostać skręta.
Z kolei po buprze czas oczekiwania wynosi 3 doby i dopiero można zjeść mocniejszy opioid.

JEDNAK!
Łącżę buprę na prawo i na lewo z kodą i nic, zero objawów absty. Jem kodę przed, w trakcie i po buprze i spoko. W takim razie jak to jest tramadolem

Mam tolernację na buprę. Wczoraj wstrzyknęłam ją sobie, poczułam niewiele coś przez minutę i koniec.
Mam przed sobą tramal. Czy mogę go zjeść, czy dostanę absty, bo nie minęły jeszcze 72 godziny, czy ta zasada tyczy się mocniejszych opioidów?

Pozdrawiam Was, kochane ćpuńki, życzę dużo euforii, zero zjazdów i dbajcie o swoje żyły, bo byście nie chcieli widzieć teraz moich (mały offtop).

Poznałem niedawno kierownika apteki który stał się moim dobrym znajomym, i nie ma on nic przeciwko wypisaniu mi jakiegokolwiek leku byle nie na leki narkotyczne - w sensie na te "nowe" różowe recepty bo ich po prostu nie ma. Ale jako że Bunondol jest na zwykłą receptę, to bez problemu mi wypisze tylko tutaj mam pytanie: Jak wpisują lekarze Bunondol na recke? Chodzi mi o to czy tak jak z benzo musi być dopisane ilość MG substancji czynnej oraz ilość tabletek? Czy po prostu wpiszę on na in blanco Bunondol 0.4mg 30tab. ? Pytam, bo on sam nie do końca wie, bo nigdy tego nie wypisywał. Sam sobie wypisywał mase benzo, i problemu nie było.

Moja recka na 3 opakowania bunondolu:

bunondol, tabletki podjęzykowe 0.4 mg
No 90
trzydzieści sześć mg
5-0-3

Mój lekarz np nie wypisuje mi na recepcie ilości mg, tylko ilość tabletek bunondolu

Ja dostaję bunondol ze zniżką (płacę 30%) i recepty sprawdzają mi w aptece bardzo dokładnie. Raz - właśnie z powodu braku ilości mg słownie - zostałem odesłany do poprawy. Być może to kwestia apteki, a może zasady są inne w przypadku refundacji... uj wie

bupra z tramadolem się nie gryzie, nie dość że nie spowoduje nagłych objawów abstynencyjnych to jeszcze pozwala coś tam poczuć tramadol jeżeli sam już ni chuja nie działa

Trochę dawno mnie tutaj nie było ale pojawił się post, w którym napisano że marnuje sporo bupry. Otóż to jest wcale nie prawda, po jednym takim strzale z całego plastra jestem bardzo mocno "uwalony" że tak to określę, czasem nawet mam problemy z oddechem w nocy.

Jednak bupra napędza mnie do czynności których normalnie nie chciałoby mi się robić, np. działa idealnie do motywacji do treningu zarówno na siłce jak do roweru czy biegania. bo po prostu nic nie boli. Nie raz rowerem przejechałem w jedno popołudnie z 70 Km. Czy też bez powodu i problemu przebiegłem 5 Km przy wadze 100 Kg.

Jeżeli chodzi o marnowanie towaru to ja nie marnuje nic, ponieważ, wygotowane matryce moczę jeszcze w spirytusie 99% przez bardzo długi czas -tak długi, że gdy przyjdzie kryzys i muszę z tego zapasu skorzystać to nawet mocno działa, ale tutaj mam na myśli resztki z ok 30 plastrów minimum.


PS; Gdy tak biorę w ciągu np. codziennie w tygodniu przez 5 dni to potem odsypiam to przez następne 3 dni i to w dzień, w nocy, następnie w dzień i znowu w nocy. cały czas na noddingu (biorę urlop). Czasem jestem tak mocno senny i wyłączony, że zasypiam na stojąco w pracy... Zdarzało się to wielokrotnie.
Jednak staram się tego unikać bo wszyscy podejrzewają, ze coś pobieram ale ja się z tego bardzo wykręcam bo jestem niby takim kierownikiem/brygadzista. I nie mogę sobie pozwolić na takie jazdy chociaż nie raz patrzę tylko jednym okiem bo drugie samo się zamyka... Po prostu stoję i udaję, ze coś robię albo kręcę się po zakładzie bez powodu. Na szczęście mam dobrą gadkę i dogaduje się z szefem, znam ponadto dobrze język angielski i niemiecki, więc nie raz sam dogaduje się z klientami odnośnie specyfikacji. Dobrze pościemniam i mam względny spokój a moi współpracownicy też mają luz Wiedzą, że mają wykonać robotę na czas i koniec, nie ważne że cały miesiąc się opierdalali w ostatni tydzień wszystko jest OK.
Takie podejście do życia mi pasuje
pzdr