Silk Road – Najbezpieczniejszy rynek narkotyków w historii?

Adwokaci właściciela Silk Road 3.0, który został skazany w lutym za prowadzenie strony internetowej, za pośrednictwem której można było kupić i sprzedać narkotyki, wyciągnęli ważny argument tuż przed jego skazaniem.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Fakty Konopne

Odsłony

1015

Adwokaci właściciela Silk Road, który został skazany w lutym za prowadzenie strony internetowej, za pośrednictwem której można było kupić i sprzedać narkotyki, wyciągnęli ważny argument tuż przed jego skazaniem.

W dokumentach sądowych, obrona Ross Ulbricht’a argumentuje, że sprzedaż marihuany, kokainy, heroiny i innych substancji w internecie poprzez innowacyjny Silk Road, pomogła użytkownikom uniknąć niektórych z najbardziej szkodliwych zagrożeń związanych z nielegalnym rynkiem narkotyków.

W przeciwieństwie do rządowego wizerunku Silk Road, który uznawany jest jako niebezpieczna wersja tradycyjnego rynku narkotyków, w rzeczywistości jes to pod wieloma względami najbardziej odpowiedzialnym rynkiem narkotyków w historii,” powiedział adwokat Joshua L. Dratel.

Aby uzyskać dostęp do Silk Road, użytkownicy musieli przejść przez przeglądarkę TOR, która szyfruje i anonimizuje ruch w sieci. Po rejestracji, użytkownik mógł sprzedawać i kupować za pomocą Bitcoin.

Oprócz przeniesienia handlu narkotykami z ulicy do internetu, strona realizowała również program redukcji szkód. “Na stronie internetowej Silk Road można było zaczerpnąć rad od lekarza, ocenić produkt i dostawcę, jak również korzystać z forum, na którym użytkownicy narkotyków mogli szczerze porozmawiać i szukać pomocy, ale też porozmawiać o bezpieczeństwie narkotyków, ich stosowaniu a nawet zaprzestaniu ich konsumpcji.”

Silk Road stworzył bezpieczne środowisko, wolne od broni i przemocy podczas transakcji, gdzie ludzie mogli nabyć narkotyki.

Adwokaci Ulbricht’a twierdzą, że wysłanie go do więzienia nie spowoduje mniejszego zainteresowania narkotykami. “Silk Road nie jest jedyną taką stroną internetową i jej użytkownicy przeniosą się do “konkurencji” lub będą szukać narkotyków w inny sposób,” “Takie podejście do walki z narkotykami nigdy nie działało i najprawdopodobniej teraz też nie zacznie działać.”

Oceń treść:

Average: 7.5 (2 votes)
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan

  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Ekscytacja, bardzo dobry nastrój, pozytywne nastawienie do życia. Puste mieszkanie przyjaciółki, brak ryzyka "przypału"

Witajcie!

Postanowiłam opisać jeden ze swoich najlepszych tripów pod wpływem LSD. Mam nadzieję, że wam się spodoba!

Całe zdarzenie miało miejsce około 3 lat temu. Byłam jeszcze początkująca, jeśli chodzi o "te tematy" ;) Wraz z koleżanką, którą będę w tym raporcie nazywać Lilia, nie mogłyśmy się doczekać, aż nadarzy się okazja do ponownego spróbowania kartoników, które leżały grzecznie w mojej szufladce, schowane w stary portfel. W końcu- stało się! Jej ojciec wyjechał na kilka dni, więc miała mieszkanie tylko dla siebie. I dla mnie, rzecz jasna ;) A więc zaczynamy!

  • Gałka muszkatołowa
  • Pozytywne przeżycie

Spontan. Bardzo dobry humor, trochę zmęczenia po siłce, samotność, brak traum etc. Otoczenie- własny pokój.

Zakończywszy kilkutygodniowy proces regeneracji (przynajmniej w mojej opinii) ostatnio poczułem chętkę na coś miłego i poleciałem na 15 tussidexach w bardzo fajny stan. Niedługo też wrzucę report, bo działy się rzeczy totalnie odmienne od tego, co mam zawsze. Czułem się świeży jak nigdy. Szczęście, które dzięki dysocjacji zyskałem, rozpierało mnie i niewątpliwie składało się na korzystne S&S do lotu poniżej opisanego. Więc- dwa dni po owej deksowej eskaladzie dałem też szansę innemu środkowi dla biednych nastoletnich triponautów- gałce muszkatołowej. 

Oto co wynikło:

  • 25I-NBOMe
  • Miks

Zdrowie psychiczne i fizyczne w pełni w normie. Pokój z zasłoniętymi zasłonami, jedynym źródłem światła był zestaw lampek choinkowych misternie uwieszonych na ścianie. Muzyka zaczynała się od bardzo spokojnej (celtyckiej, dźwięki natury itp.), poprzez bardziej mistyczną (typu desert dwellers), powoli przechodząc w psytrance/trance, zachaczając o pink floyd, a dalej... nawet nie pamiętam. Było mocno. A, jeszcze jeden szczegół. W całym mieszkaniu znajdowało się 280 kolorowych nadmuchanych balonów.

(T)

O godzinie 16:00 spaliliśmy blanta. Zawierał on około 0,7g zielonego w sobie. Tuż po ostatnim buszku zarzuciłem 2mg nbome-25i. To samo zrobiło jeszcze 2 kumpli. 

 

(T +0:30)

Zielone wkręciło się nam galancie, rozkminiamy mnóstwo dziwnych i niekończących się tematów. Co chwilę słychać wybuch śmiechu, chichoty, ogólnie jest pozytywna faza. W ustach gorzko – cóż, do najsmaczniejszych nbome nie należy.

(T + 1:00)

randomness