Sąd nie zamknął dilerki, bo nie dokończyłaby pracy magisterskiej

- Jak ścigać dilerów narkotykowych, skoro sąd po zatrzymaniu ich wypuszcza? - pytają policjanci. Przyznają, że często dobro śledztwa i decyzje sędziów mocno się rozmijają.

Alicja

Kategorie

Źródło

Gazeta Wyborcza

Odsłony

1022

- Jak ścigać dilerów narkotykowych, skoro sąd po zatrzymaniu ich wypuszcza? - pytają policjanci. Przyznają, że często dobro śledztwa i decyzje sędziów mocno się rozmijają.

W ubiegłym tygodniu kryminalni z Komendy Miejskiej w Opolu namierzyli dilerkę narkotyków. Została złapana na gorącym uczynku, gdy dwóm osobom sprzedawała amfetaminę. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowy areszt.

- Znaleziono przy niej 50 gramów. To całkiem spora ilość, więc nie ma wątpliwości, że zajmowała się rozprowadzaniem narkotyków na poważnie. Dzięki jej aresztowaniu można było dotrzeć do kolejnych dilerów, a już na pewno do wielu odbiorców - mówi anonimowo jeden z policjantów.

Policjanci namierzali kobietę przez kilka dni. Długo ją obserwowali zanim udało się ją zatrzymać w chwili popełniania przestępstwa. Zrobili to na jednym z opolskich osiedli, gdy właśnie wchodziła do klatki schodowej, by dokonać transakcji z dwójką swoich klientów. Za przestępstwa, które popełniła, grozi jej do 10 lat więzienia. Mimo to sąd uznał, że nie powinna być tymczasowo aresztowana.

- Między innymi dlatego, że wychowuje dziecko i studiuje - mówi Lidia Sieradzka, rzeczniczka opolskiej prokuratury. Kobieta rzeczywiście mieszka z dzieckiem i studiuje na piątym roku. Zdaniem sądu tymczasowy areszt utrudniłby jej opiekę nad dzieckiem i napisanie pracy magisterskiej.

- Problem w tym, że teraz może poinformować wszystkich swoich klientów i dostawców, by się pilnowali. Wprawdzie jednego z nich udało nam się zatrzymać, ale niewykluczone, że miała więcej źródeł skąd brała narkotyki - mówią "Gazecie" policjanci. Oficjalnie nie chcą się wypowiadać.

- To decyzja sądu i nie będę jej komentował - ucina Slawomir Szorc, oficer prasowy komendy miejskiej. Prokuratura nie będzie się odwoływać od decyzji sądu.

- Zgadzamy się z uzasadnieniem - mówi Sieradzka.

W uzasadnieniu sąd napisał, że w przypadku aresztowania dilerka miałaby ponosić konsekwencje niefrasobliwości policji, której do tej pory nie udało się ująć wszystkich osób zamieszanych w sprzedaż narkotyków.

- To jakiś bełkot - mówi nam jeden z policjantów. - Przecież tymczasowe aresztowanie tej dziewczyny właśnie miało nam pomóc w zatrzymaniu innych dilerów - komentuje zdenerwowany.

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)
no 50g to jak sie dowiadujemy z poprzedniego artykułu 20tys dzialek konsumpcyjnych. Aaaaa no i jeszcze jedna kwestia wlasnie znalezlismy kolejne zajecie do ktorego kobiety sie NIE nadaja wsypala wszystkich jak na plotkach z koleżanką.
Anonim (niezweryfikowany)
Awe!
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Marcowy wieczór, zmęczony kolejnym dniem w szkole, ale nastrój jak najbardziej pozytywny. Chęć zrelaksowania się, chwili zapomnienia, ale i ciekawość co kryję się pod nazwą Thiocodin.

Z kupnem Thiocodinu były małe problemy, bo babeczka w aptece wyskoczyła z tekstem: "dla kogo?". Trochę zaskoczony powiedziałem, że dla mamy. Ona znowu "a co mamie jest?" na co ja, że nie mam pojęcia, kazała mi kupić to jestem. Coś tam pogadała, aby pamiętać o tym, że nie wolno wykorzystywać skutków ubocznych. Ładnego zonka miałem. Trochę mnie zamurowało i się nie odzywałem, tylko myślałem sobie "Czy ja kurwa wyglądam na ćpuna?!" W ostatecznośći wyszedłem  z apteki z paczką Thiocodinu w kieszeni i z uśmiechem na twarzy.

  • Benzydamina
  • Dekstrometorfan
  • Etanol (alkohol)

09.07.2007

Od razu ostrzegam, że całe zdarzenie miało miejsce jakiś czas temu, a odurzenie było tak mocne, że wiele mogłem popierdolić, albo zapomnieć. Dlatego trip może być trochę chaotyczny, niespójny i przeinaczony. Trochę mogłem poprzestawiać, trochę pominąć, a trochę dorobić, ale generalnie wszystko powinno być OK.

  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Metoksetamina
  • Pozytywne przeżycie

Ogólne nastawienie jak najbardziej pozytywne oraz ekscytacja przed spontanicznym tripem. Setting nie wyglądał już tak kolorowo - komplet domowników w mieszkaniu, aczkolwiek z racji względnie późnej pory jedynie siostra pozostała na posterunku.

 Główna akcja miała miejsce w nocy z 22 na 23 sierpnia. Dzień minął mi na mniej lub bardziej udanych przygotowaniach do kampanii wrześniowej. Po nauce odczułem potrzebę relaksu, więc szybka mobilizacja i ekipa na wieczorne piwko zmontowana. Po wypiciu i spaleniu blanta powoli każdy udaje się do domu. Ja nie czuję się do końca ukontentowany, więc postanawiam wprowadzić w życie plan dysocjacyjnego tripa. Podczas drogi do domu odczuwam ekscytacje i podniecenie porównywalne z tym z pierwszych lotów.

  • Pierwszy raz
  • Tramadol

Cisza i spokój

Poczytałem o tramadolu i same fajne rzeczy są w tym serwisie. Pomyślałem, że spróbuję. Tydzień temu przez fuksa totalnego zdobyłem w przychodni 50 tabletek po 100 mg tramalu retard. Ucieszyłem się, bo miałem w pamięci zwisy mojego kolegi z jednego z serwisów dla ćpaczy na czacie. Zabawnie było... Ale nie o tym.

Tramalu nigdy nie brałem. To był mój pierwszy raz.

randomness