Witam cię, bardzo mi miło, że wybrałeś ten oto trip raport. Postarałem się przy nim i mam nadzieję, że ci się spodoba ;)
MOJE DOŚWIADCZENIE Z ALKOHOLEM
Dolnośląska policja uratowała przed zamarznięciem dilera narkotykowego, który uciekając polami przed funkcjonariuszami, ukrył się w wyrwie rzeki.
Dolnośląska policja uratowała przed zamarznięciem dilera narkotykowego, który uciekając polami przed funkcjonariuszami, ukrył się w wyrwie rzeki. Był przemoczony i zmarznięty, z wycieńczenia zasypiał. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.
- Mężczyzna jest podejrzewany o posiadanie i handel narkotykami - powiedział w czwartek rzecznik prasowy Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski. Dodał, że dzięki zatrzymaniu dilera policja przechwyciła ponad tysiąc porcji narkotyków.
Mężczyznę zatrzymali policjanci z Ząbkowic Śląskich (woj. dolnośląskie). Patrolując obrzeża miasta, zauważyli samochód, w którym siedział znany im mężczyzna.
- Kierujący na widok radiowozu ruszył gwałtownie autem i zaczął uciekać - relacjonował Petrykowski. Po chwili jadący z nim pasażer wyrzucił coś z samochodu. Jak się okazało, była to paczka z narkotykami. - Później z samochodu wyskoczył pasażer i zaczął uciekać pieszo - dodał Petrykowski.
Mężczyzna uciekał polami. By zmylić trop, kilkukrotnie wchodził do rzeczki. Później, wiedząc, że pościg jest już niedaleko, ukrył się w wyrwie koryta rzeki. - Gdy policjanci odnaleźli uciekiniera, okazało się, że był on przemoczony i z uwagi na niską temperaturę, mocno przemarznięty. Z zimna zaczął już usypiać. Na miejsce wezwano karetkę pogotowia ratunkowego, która udzieliła mu pomocy - powiedział Petrykowski.
25-letni zatrzymany po wysuszeniu i ogrzaniu trafił do policyjnego aresztu. Teraz grozi mu 10 lat więzienia za posiadanie i handel narkotykami. Po krótkim pościgu funkcjonariusze zatrzymali też kierującego samochodem 30-letniego mieszkańca Ząbkowic Śląskich
Witam cię, bardzo mi miło, że wybrałeś ten oto trip raport. Postarałem się przy nim i mam nadzieję, że ci się spodoba ;)
MOJE DOŚWIADCZENIE Z ALKOHOLEM
Chociaż minęło już sporo czasu od tamtej jazdy pamiętam ją w miarę
dokładnie (tzn. te momenty, które pamiętam : )) Zacznę od tego, że
nasiona kupiłem w Budynku AR w Krakowie (ktoś dał ten namiar w
komentarzach do opisu powoju). Zowią się Heavenly Blue i jest ich 3 g
w opakowaniu (90-100 szt.), cena 2,20. Wysypałem zawartość trzech
paczek do młynka do kawy. Niestety młynek okazał się za cienki, a
nasiona za twarde, więc zalałem je wrzątkiem (nie w młynku of
Stabilne acz chaotyczne. Siedzimy u kumpla jakieś 40 km od mojego miejsca zamieszkania. W głowie - spokój, lekki stresik spowodowany "obcymi" osobami. Towarzystwo - Grupka najbliższych mi osób, w tym moja dziewczyna :) Mamy do dyspozycji 2 pokoje, w których dzieją się równolegle 2 imprezy - U nas - ludzie w wieku 18+, drugi pokój, dzieciaki 12-16 lat.
Sam sylwester odbył się stosunkowo blisko mojego miejsca zamieszkania - jakieś 30 minutek PKS'em więc nie wynikały z tego żadne komplikacje :)
Razem ze mną Kartoniki jedli:
Indianer - I, Monika - M, Ola - O, Jaskier - J, Pachomia - P, oraz Martyna - M
>16:00 - 17:30 - jeszcze w domu
Komentarze
Wow, wezwali karetkę. NIESIAMIOWITE
Kurwa, co za palant te artkuly pisze? A co, mieli do niego podejsc, przeszukac go i zostawic?
debil roku ;)
Policjanci uratowali życie dilerowi narkotyków!
Przestali go kopać :D