Ostatni zastrzyk

Umarł 26 letni chłopak.

Anonim

Kategorie

Źródło

Gazeta Wrocławska

Odsłony

2328
Ostatni zastrzyk

(WROCŁAW) - O mężczyźnie leżącym na 10 piętrze, w bloku przy Lubuskiej, zawiadomili nas mieszkańcy - mówi Dagmara Turek - Samól, rzecznik straży miejskiej.

- 26 letni chłopak był czynnym narkomanem. Kilka minut wcześniej wstrzyknął sobie narkotyk. Potwierdzał to jego stan. Chłopak był wycieńczony. Kiedy na miejsce przyjechało pogotowie, lekarz stwierdził, że mężczyznę trzeba przewieźć na oddział ostrych zatruć. Jednak podczas znoszenia ze schodów, chłopak zmarł. Nie pomogła nawet natychmiastowa akcja reanimacyjna. Chłopak pochodził z Polkowic. Był poszukiwany przez tamtejszą policję.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

Detox (niezweryfikowany)
Kazdemu sie moze zdarzyc...
sadboy (niezweryfikowany)
dobry (niestety) przyklad, ze niektorych trzeba wyslac na leczenie a nie do wiezienia!
Pijany Powietrzem (niezweryfikowany)
Zastanawiajace ze w calym artykule nie ma slowa "heroina "tylko ogolnie "narkotyk ".Czemu tak jest? Moze dlatego ze jak ktos potem bedzie chcial zeby zalegalizowac marihuane to tez stwierdza dla "uproszczenia " ze chodzi o legalizacje narkotyku. I wlaczy sie w umysle przecietnego polaka skrypt: "narkotyk--->smierc....narkotyk--->legalizacja?! nie ma mowy! ". Uwazajcie na manipulacje slowne w mediach. Ja nie tworze spiskowej teorii. Wystarczy krytycznie myslec, bedziecie zaszokowani tendencyjnoscia i brakiem obiektywizmu w tv, gazetach czy oficjalnych witrynach internetowych. Pozdro dla ludzi samodzielnie myslacych(a nie tych ktorym sie tylko tak wydaje..)
Zajawki z NeuroGroove
  • Etanol (alkohol)
  • LSD-25
  • Tripraport

Luźny wiosenny dzień na łonie natury

Siódma rano. Na przystanku kolejowym wycyckujemy ze starym ziomkiem po połówce kartona. Nie mogę doszukać się żadnego smaku więc konkluduje że może w końcu trafił się nam kwas. Wspinamy się na okoliczne wzgórze - w międzyczasie porywisty wiatr nawiewa chmury, które zasłaniają całe niebo. Siedzimy na wzgórzu - gadka szmatka - śmiechawka. TO jest DOBRE - tak jak mówił "sprzedawca". Złocista energia rozgrzewa moje ciało - lekko pobudza i wprawia w doskonały nastrój. Mija pół godziny. Ponieważ dawka śmierdzi mi malizną - myślę tylko o tym, żeby dorzucić.

  • Dekstrometorfan
  • Retrospekcja

Smutek, zamartwianie się na zapas. Własny pokój pozbawiony światła.

Pojechałem do prawie centrum miasta, żeby zrobić znienawidzoną przeze mnie podróż między aptekami. Kiedyś, jak dobrze pamiętam była w tym szczypta jakieś adrenaliny, nie rozumiem, skąd ona się brała, lecz teraz miałem zupełnie inny problem. W mojej głowie od czasu do czasu gra muzyka, której wcześniej nie słyszałem i jest to ciekawe na swój sposób. Czasem natomiast wciąż i naokoło słyszę niezrozumiałe głosy dwóch ludzi, którzy tak jakby, kłócą się ze sobą. Nie rozumiem ani słowa, ale mętlik w głowie nie pomaga w farmaceutycznych zakupach.

  • Bieluń dziędzierzawa

Tak sobie ostatnio czytam listę i widzę same negatywne opinie nt. bielunia. Chciałbym więc przedstawić wam go w trochę innym świetle. W środę wziąłem bielunia z kolegą... no właśnie ile tego było? przeliczając na łyżki do herbaty - jakieś 2, może trochę więcej. Nie robiliśmy żadnych mixturek tylko po prostu zjedliśmy ziarenka.

Trzeba dobrze zmielić zębami, ma ochydny smak, ale da się przeżyć.

  • Marihuana

Czesc. Postaram sie krotko , rzeczowo i (mam nadzieje)

bez przynudzania.





1 raz PO PIGSIE





Mialo byc: zabawa na calego , dobry humor , plakanie

ze szczescia z dobrej muzy z dobrymi kumplami.

randomness