Opis zaległy tripu z zeszłorocznej jesieni.
Nadszedł czas ostatecznego podsumowania przeżytych doświadczeń.
Naukowcy uzyskali genetycznie modyfikowany mak produkujący leki zamiast opium - donosi najnowszy numer "Nature biotechnology"
Papaver somniferum, czyli popularny mak, jest rośliną uprawianą na całym świecie dla celów przemysłowych, leczniczych i spożywczych, w wielu krajach także dla produkcji narkotyków, głównie opium.
Opium otrzymuje się z soku niedojrzałych makówek. Składa się ono z około 40 różnych alkaloidów, w tym najsilniej działających - morfiny i kodeiny oraz papaweryny.
Grupa australijskich naukowców z CSIRO Plant Industry z Canberry pod kierunkiem Philipa Larkina uzyskała genetycznie modyfikowaną odmianę maku, która nie produkuje morfiny i kodeiny, ale zamiast tego nienarkotyczny związek - retykulinę, będący prekursorem wielu leków przeciwrakowych i przeciwmalarycznych.
Naukowcy zmienili ostatni etap szlaku biosyntezy morfiny i kodeiny wykorzystując proces, zwany wyciszaniem RNA. Proces ten polega na tym, że mała cząsteczka RNA łączy się z mRNA białek związanych z syntezą narkotyków, co jest sygnałem do zniszczenia tych mRNA.
W ten sposób nie dochodzi do produkcji morfiny i kodeiny, a zamiast tego w makówkach gromadzony jest inny alkaloid - retykulina. Retykulina wyizolowana z soku makowego może być wykorzystana następnie do produkcji wielu leków.
plener, imprezy, przeważnie mieszkanie prywatne
Opis zaległy tripu z zeszłorocznej jesieni.
Nadszedł czas ostatecznego podsumowania przeżytych doświadczeń.
Nazwa substancji: Kodeina w postaci leku Thiocodin
Poziom doświadczenia : mj, dxm, pcp, amfetamina, metaamfetamina( ICE ),
LSD-25, pridinol, zolpidem, diazepam, xtc(mdma, mda etc.), grzybki, pejotl
(mescalina), hasz, clonazepam, absynt, efedryna, pseudoefedryna,
benzydamina, eter i kodeina
Dawka: 450 mg ( 3 opakowania w odstępie ok 5 min)
Set & Settings : pozytywne nastawienie, w moim pokoiku podczas gdy rodzice
są w domu
lekka desperacja i tęsknota za przeżyciami po ketaminie, niepewność co do miejsca w jakim przyjdzie mi ostatecznie tripować.
„Nie ma granic między mózgiem, a kosmosem”
Zawsze miałam tego świadomość, ale dopiero po ostatniej podróży w pełni tego doświadczyłam.
Komentarze