Poziom pochodnych marihuany w mózgu ma związek ze schizofrenią

Być może zawarty w marihuanie THC zmniejsza wrażliwość receptorów dla anandamidu

Anonim

Kategorie

Źródło

PAP

Odsłony

9850

Występująca w mózgu substancja podobna do kanabinoli zawartych w marihuanie może tłumić urojenia i objawy psychozy - informuje "New Scientist".

Nałogowe palenie marihuany jest wiązane z występowaniem psychoz. Stąd pomysł, by zbadać zależność między występowaniem w mózgu kanabinoli a zachorowaniem na schizofrenię.

Badania przeprowadzili Markus Leweke z uniwersytetu w Kolonii oraz Andrea Giuffrida i Danielle Piomelli z University of California w Irvine. Obserwowano poziom w mózgu anandamidu. Był wyraźnie wyższy w przypadku schizofreników niż osób zdrowych.

Poziom anandamidu u 47 nie leczonych jeszcze osób z pierwszym rzutem schizofrenii mierzono w płynie mózgowo-rdzeniowym (jest to tłumiąca wstrząsy ciecz, w której unosi się mózg). Wyniki porównano z osobami, u których wystąpiły objawy psychozy i wysokie ryzyko schizofrenii oraz 84 zdrowymi ochotnikami. W porównaniu z grupa kontrolną poziom był sześciokrotnie wyższy u osób z psychozą, a ośmiokrotnie - w przypadku schizofrenii. Tak wysoki poziom anandamidu w płynie mózgowo-rdzeniowym wskazuje, że w samych połączeniach między komórkami nerwowymi norma może być przekroczona nawet kilkaset razy.

Jednak nie było jasne, czy anandamid jest przyczyną schizofenii, czy też jego zwiększona ilość wynika z reakcji obronnej mózgu. O dziwo, im poważniejsze objawy schizofrenii wykazywał pacjent, tym niższy był poziom anandamidu w jego płynie mózgowo-rdzeniowym. Wydaje się, że substancja jest raczej wydzielana w odpowiedzi na zaburzenia psychiczne, a gdy jest jej za mało, objawy się nasilają.

W pewnym okresie życia od 5 do 30 procent ludzi może mieć halucynacje - na przykład z powodu braku snu. Dlatego system przeciwdziałający takim objawom jest potrzebny - twierdzą naukowcy. Być może uda się opracować leki antypsychotyczne, pobudzające produkcję anandamidu, ale nie będzie to łatwe. Na przykład schizofrenicy, którzy palą marihuanę (a czyni to około 60 procent chorych), cierpią na jeszcze poważniejsze zaburzenia niż niepalący. Palą, by pozbyć się lęków i depresji. Być może zawarty w marihuanie THC zmniejsza wrażliwość receptorów dla anandamidu.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

schizol (niezweryfikowany)
niech ktoś to wyjaśni <br> <br>jak pale to nie bende mial schizofrenie czy jak ?
whujaracz (niezweryfikowany)
Informacja ta potwierdza tylko tezę, że przewlekłe i nadmierne spożywanie marihuany psuje mózg. Prawdą jest, że w przypadku wystawienia receptorów na spotęgowane działanie jednego z neuroprzekaźników (a THC jest takowego imitacją, zaczyna funkcjonować mechanizm usuwania receptorów ażeby zmniejszyć/znormalizować siłę oddziaływania neurotransmitera (tutaj naszego sławetnego THC udającego anandamid). Mechanizm ten włącza się w przypadku naprawdę ostrego przesadzania ze stężeniami neurotransmitera(ów) i odpowiada za wzrost tolerancji na dany związek - w przypadku marihuany ten wzrost tolerancji jest krótkotrwały - czemu tak jest to dla mnie (i naukowców chyba też) akurat zagadka - ale rzeczywiście występują czasem psychozy w przypadku zaawansowanych palaczy, jeśli ci odstawią nagle marihuanę, co oznaczać może zmniejszenie się u nich liczby receptorów - ewentualnie także dystrybucji anandamidu (to raczej mniej prawdopodobne), przez co ich mózgi nie mogą poradzić sobie z psychozogennymi czynnikami, szczególnie jeśli mają oni predyspozycje do psychoz.
godmode (niezweryfikowany)
Informacja ta potwierdza tylko tezę, że przewlekłe i nadmierne spożywanie marihuany psuje mózg. Prawdą jest, że w przypadku wystawienia receptorów na spotęgowane działanie jednego z neuroprzekaźników (a THC jest takowego imitacją, zaczyna funkcjonować mechanizm usuwania receptorów ażeby zmniejszyć/znormalizować siłę oddziaływania neurotransmitera (tutaj naszego sławetnego THC udającego anandamid). Mechanizm ten włącza się w przypadku naprawdę ostrego przesadzania ze stężeniami neurotransmitera(ów) i odpowiada za wzrost tolerancji na dany związek - w przypadku marihuany ten wzrost tolerancji jest krótkotrwały - czemu tak jest to dla mnie (i naukowców chyba też) akurat zagadka - ale rzeczywiście występują czasem psychozy w przypadku zaawansowanych palaczy, jeśli ci odstawią nagle marihuanę, co oznaczać może zmniejszenie się u nich liczby receptorów - ewentualnie także dystrybucji anandamidu (to raczej mniej prawdopodobne), przez co ich mózgi nie mogą poradzić sobie z psychozogennymi czynnikami, szczególnie jeśli mają oni predyspozycje do psychoz.
Anonim (niezweryfikowany)
<p>narkomania, alkoholizm, nikotynizm, kawoholizm, seksoholizm, erotomania, pornoholizm, anoreksja i bulimia!</p>
dec (niezweryfikowany)
okej.. troche to zagmatwali <br>jarac = dobrze czy jarac = zle??
. (niezweryfikowany)
palic =zle bo sie obniza poziom tego w czym plywa tfoj mozg i z tego powodu mozna miec psychozy bez lekow :D
grv (niezweryfikowany)
palic =zle bo sie obniza poziom tego w czym plywa tfoj mozg i z tego powodu mozna miec psychozy bez lekow :D
RiMn (niezweryfikowany)
No nareszcie wyszlo szydlo z worka:) nie jaram od 3 lat. Ciekawe czy w Holandii sie przestraszyli. hue hue pozdrawiam <br>
Armageddon (niezweryfikowany)
Informacja ta potwierdza tylko tezę, że przewlekłe i nadmierne spożywanie marihuany psuje mózg. Prawdą jest, że w przypadku wystawienia receptorów na spotęgowane działanie jednego z neuroprzekaźników (a THC jest takowego imitacją, zaczyna funkcjonować mechanizm usuwania receptorów ażeby zmniejszyć/znormalizować siłę oddziaływania neurotransmitera (tutaj naszego sławetnego THC udającego anandamid). Mechanizm ten włącza się w przypadku naprawdę ostrego przesadzania ze stężeniami neurotransmitera(ów) i odpowiada za wzrost tolerancji na dany związek - w przypadku marihuany ten wzrost tolerancji jest krótkotrwały - czemu tak jest to dla mnie (i naukowców chyba też) akurat zagadka - ale rzeczywiście występują czasem psychozy w przypadku zaawansowanych palaczy, jeśli ci odstawią nagle marihuanę, co oznaczać może zmniejszenie się u nich liczby receptorów - ewentualnie także dystrybucji anandamidu (to raczej mniej prawdopodobne), przez co ich mózgi nie mogą poradzić sobie z psychozogennymi czynnikami, szczególnie jeśli mają oni predyspozycje do psychoz.
? (niezweryfikowany)
Informacja ta potwierdza tylko tezę, że przewlekłe i nadmierne spożywanie marihuany psuje mózg. Prawdą jest, że w przypadku wystawienia receptorów na spotęgowane działanie jednego z neuroprzekaźników (a THC jest takowego imitacją, zaczyna funkcjonować mechanizm usuwania receptorów ażeby zmniejszyć/znormalizować siłę oddziaływania neurotransmitera (tutaj naszego sławetnego THC udającego anandamid). Mechanizm ten włącza się w przypadku naprawdę ostrego przesadzania ze stężeniami neurotransmitera(ów) i odpowiada za wzrost tolerancji na dany związek - w przypadku marihuany ten wzrost tolerancji jest krótkotrwały - czemu tak jest to dla mnie (i naukowców chyba też) akurat zagadka - ale rzeczywiście występują czasem psychozy w przypadku zaawansowanych palaczy, jeśli ci odstawią nagle marihuanę, co oznaczać może zmniejszenie się u nich liczby receptorów - ewentualnie także dystrybucji anandamidu (to raczej mniej prawdopodobne), przez co ich mózgi nie mogą poradzić sobie z psychozogennymi czynnikami, szczególnie jeśli mają oni predyspozycje do psychoz.
angree (niezweryfikowany)
cholernie ciężko jest rzucic człowieka z którym się było pięć lat! Cholernie ciężko jest żyć z takim człowiekiem! Poza tym boję się,że bez mojej pomocy pogrąży się jeszcze bardziej. Potrzebuje mnie choć równocześnie odrzuca. A z drarzków :-) jak go znam nie zrezygnuje. Shizofrenicy zaj... boją się świata, boją sie odrzucenia. Dragi pomagają mu zdobywać pewność siebie, pozwalają mu kształtować się na outsidera, który ma cały świat w dupie. Swiat, którego się naprawdę boi, którego akceptacji potrzebuje. Strasznie to zagmatwane, i wciąż się pogłębia. Sama niedługo przy tym zwariuję!!!!!!!! <br>A medytacja to rzeczywiście zaj.. rzecz, tylko problem w tym, że po DXM to dopiero odjazd!!!! <br>myślałam, że będę lewitować....... :-)
godmode (niezweryfikowany)
a no i chcialem dodac ze im czlowiek starszy ty jego psychika silniejsza a wiec i bardziej odporna na jakies tam psychozy itd.
bezimienna (niezweryfikowany)
Mój facet jest shizofenikiem. Pali od dobrych paru lat i bierze w ch... różnych zajebistych świństw :-) nie byłoby w tym żadnego problemu gdyby jego psycha się nie zmieniała. Sam już nie wie kim jest, nie potrafi żyć bez kłamstwa (sam też się ciągle okłamuje), kompletnie zagubił własną osobowość i w ogóle jest człowiekiem przy którym łatwo samemu nabawić się choroby psychicznej. Boi się dosłownie wszystkiego, dlatego jest (nie fizycznie a emocjonalnie) coraz bardziej agresywny. <br>Zabronić brać mu nie zabronie (bo sama zakazów nie uznaję i od czasu do czasu też coś biorę), ale coraz bardziej przeraża mnie to, co się z nim dzieje!!!!!
doktor ebola (niezweryfikowany)
Mój facet jest shizofenikiem. Pali od dobrych paru lat i bierze w ch... różnych zajebistych świństw :-) nie byłoby w tym żadnego problemu gdyby jego psycha się nie zmieniała. Sam już nie wie kim jest, nie potrafi żyć bez kłamstwa (sam też się ciągle okłamuje), kompletnie zagubił własną osobowość i w ogóle jest człowiekiem przy którym łatwo samemu nabawić się choroby psychicznej. Boi się dosłownie wszystkiego, dlatego jest (nie fizycznie a emocjonalnie) coraz bardziej agresywny. <br>Zabronić brać mu nie zabronie (bo sama zakazów nie uznaję i od czasu do czasu też coś biorę), ale coraz bardziej przeraża mnie to, co się z nim dzieje!!!!!
rechuta (niezweryfikowany)
polec mu medytacje - zen , zazen <br>poczukaj w google , mozesz odwiedzic tez kippin i sciagnac ksiazeczki o tym wszystkim za free <br> <br>pozdrawiam
Zoltan (niezweryfikowany)
polec mu medytacje - zen , zazen <br>poczukaj w google , mozesz odwiedzic tez kippin i sciagnac ksiazeczki o tym wszystkim za free <br> <br>pozdrawiam
zen (niezweryfikowany)
polec mu medytacje - zen , zazen <br>poczukaj w google , mozesz odwiedzic tez kippin i sciagnac ksiazeczki o tym wszystkim za free <br> <br>pozdrawiam
bezimienna (niezweryfikowany)
cholernie ciężko jest rzucic człowieka z którym się było pięć lat! Cholernie ciężko jest żyć z takim człowiekiem! Poza tym boję się,że bez mojej pomocy pogrąży się jeszcze bardziej. Potrzebuje mnie choć równocześnie odrzuca. A z drarzków :-) jak go znam nie zrezygnuje. Shizofrenicy zaj... boją się świata, boją sie odrzucenia. Dragi pomagają mu zdobywać pewność siebie, pozwalają mu kształtować się na outsidera, który ma cały świat w dupie. Swiat, którego się naprawdę boi, którego akceptacji potrzebuje. Strasznie to zagmatwane, i wciąż się pogłębia. Sama niedługo przy tym zwariuję!!!!!!!! <br>A medytacja to rzeczywiście zaj.. rzecz, tylko problem w tym, że po DXM to dopiero odjazd!!!! <br>myślałam, że będę lewitować....... :-)
Armageddon (niezweryfikowany)
cholernie ciężko jest rzucic człowieka z którym się było pięć lat! Cholernie ciężko jest żyć z takim człowiekiem! Poza tym boję się,że bez mojej pomocy pogrąży się jeszcze bardziej. Potrzebuje mnie choć równocześnie odrzuca. A z drarzków :-) jak go znam nie zrezygnuje. Shizofrenicy zaj... boją się świata, boją sie odrzucenia. Dragi pomagają mu zdobywać pewność siebie, pozwalają mu kształtować się na outsidera, który ma cały świat w dupie. Swiat, którego się naprawdę boi, którego akceptacji potrzebuje. Strasznie to zagmatwane, i wciąż się pogłębia. Sama niedługo przy tym zwariuję!!!!!!!! <br>A medytacja to rzeczywiście zaj.. rzecz, tylko problem w tym, że po DXM to dopiero odjazd!!!! <br>myślałam, że będę lewitować....... :-)
no name (niezweryfikowany)
WSZYSTKO BEZPIECZNE JAK Z UMIAREM korzystasz. Ja umiaru nie znałem i teraz za to płace. Jak nie masz shizy bez jarania to nie ma co sie przejmować. Ogólnie czeste shizy to pierwszy sygnał zeby przystopować. Ziolo to nie jest uzywka, nie jest dla kazdego. TEN ŚWIAT JEST PRZEYEBANY !! coraz wiecej ludzi potrzebuje pomocy psychologa lub nawet psychiatry, tyle ze o tym sie nie mowi. to moje zdanie, a te naukowe texty nic nie kumam z tego
przypal głupa (niezweryfikowany)
......- tu jest napisane słowo ,którego boje się wymówić.strach.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Mieszkanie, pokój. Oczekiwania pozytywne, ze względu na wcześniejsze kontakty z tym psychodelikiem. Nastrój neutralny.

Ok. 23 zarzuciłem pół blottera 220ug. Obawiałem się, że pełny może mnie za bardzo pozamiatać, a wcześniej brałem też tylko 110. Byłem sam w mieszkaniu. Na pierwsze efekty czekałem do około 24. Ogólna zmiana nastroju na bardziej pozytywny, chęć rozmowy. 

  • Ayahuasca
  • Tripraport

mniej więcej raz na tydzień przyjmowałem wieczorem swój sakrament i niedługo potem szedłem do łóżka. Zgaszone światło, wokół spokój i cisza, nikt nie przeszkadza. Gdy akurat miałem kiepski nastrój albo byłem chory to sobie odpuszczałem.

Niniejszy tekst to opis i podsumowanie doświadczeń moich dwunastu sesji ayahuascowych odbytych na przestrzeni trzech miesięcy. 

  • Diazepam
  • Pierwszy raz

Dom, luźny dzień bez pracy, nieobecność żony. Humor taki sobie przez cały dzień, aż do momentu odebrania opakowania Relanium 20x5mg

W celu ostateczniego wyjścia z niepokojąco rozwijającego się uzależnienia się od kodeiny (dziwne, prawda? heroiniarz wjebuje się w kodę...) ograniczyłem dawki do jednej paczki Thiocodinu na parę dni, zamawiając Relanium. Rozplanowałem 20 tabletek na conajmniej dwa tygodnie z przerwami, do tego duży zapas difenhydraminy celem uśpienia się, jeśli najdzie mnie ochota na kodę.

18:00 - 1 tabletka 5mg diazepamu

  • LSD-25
  • Pierwszy raz

17:00 różowe listeczki LSD

1. Tusz i eyeliner - wodoodporny!

2. I lecimy po kanałach. Z Tymi kilogramami szczęścia zza uszu. Śladem Ikara

3. Nie będziemy więcej chodzić do sklepu po lsd. NEVER! Ani do apteki. We will promice. 

4.Więc daj Skarbie. Co zostanie.

5. Pójdziemy do piekła.

Ludzie są kosmitami, ale są raczej mili. Dlaczego ona nie ma włosów? Ma raka? Nie stałaby na drabinie. Może jest lesbijką? Czemu ten ochroniarz tak dziwnie na nas obcina? Pewnie to jej chłopak.

Ten sklep jest taki miły i pluszowy. Wyjdźmy stąd. Ej, ale my trochę też jesteśmy - tylko w środku.

randomness