Policjant kazał z ambony.

Strzeż się, bo szatan czyha.

Anonim

Kategorie

Źródło

wp.pl/IAR

Odsłony

2147
W niedzielę, w jednym z kościołów w Świebodzinie, w trzech mszach uczestniczył policjant, który z ambony mówił o zagrożeniach narkomanią i przestępczości z tym związanej.

Inicjatywa wypłynęła od księdza-dziekana jednej ze świebodzińskich parafii. W Świebodzinie w ostatnich latach zlikwidowano kilka plantacji konopi indyjskich. Zagrożenie narkotykami i przestępczością narkotykową jest więc w tym rejonie dość duże.

Inicjatywa zrodziła się podczas forum koalicji na rzecz bezpieczeństwa Świebodzina. Wzięli w nim udział samorządowcy, przedstawiciele policji i prokuratury oraz duchowieństwa.

Oceń treść:

0
Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • Kodeina
  • Retrospekcja

Wszystko zaczęło się, gdy miałem 14 lat. Rap jako muzyka ćpunów, buntowników i degeneratów od zawsze promował narkotyki, ale to wtedy uderzyła w niego moda na purple drank. Momentalnie zaczarował mnie ten fioletowy płyn w jednorazowych kubeczkach na teledyskach. Sam wygląd tego płynu sprawił, że chciałem jak najszybciej tego spróbować.

  • MDMA (Ecstasy)

Pierwszy drops nie zrobił na mnie specjalnego wrażenia, podobne to do

tramalu, tyle że droższe i krócej trwa dziwny stan. potem kilka razy

było całkiem przyjemnie na jakichś chorych acid-techno-party na które

normalnie nigdy bym nie poszła, ale było cool. wszyscy wiemy jak :)

  • 1P-LSD
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Podekscytowany dorwaniem kwasa słabo się przygotowałem, miałem tylko sok i pierdoły nieprzydatne w przeżywaniu tego doświadczenia. Otoczenie wspaniałe, cudowny las.

A więc zacznijmy od tego, że polowałem na kwasa od ponad roku i w końcu go dostałem w swoje łapska. Niestety nie oryginalny kwas, tylko LSD-P1, ale i tak byłem zadowolony. Kilka dni później udałem się do dużego, bukowego lasu. Było lato, 30 stopni w cieniu. Do plecaka zapakowałem 2 litry soku, chyba jabłkowo wiśniowego, jakieś żarcie i zeszyt do rysowania. Z domu wyruszyłem o godzinie dziesiątej, a las był zaraz obok, toteż po chwili marszu byłem już w ustronnym miejscu. Zarzuciłem kartonik na język i czekałem. Po ok.

  • Etanol (alkohol)
  • Tripraport

[20141229]