Już na wstępie należy zaznaczyć, że poniższy opis
syntezy katynonu jest skierowany do osób
posiadających w swych zasobach nieco efedryny lub
pseudoefedryny, ponieważ pozyskiwanie tych
substancji z leków (efedryna np. z Tussipektu lub
pseudoefedryna z np.Cirrusa) mija się z celem:
- leki te są prawie zawsze mieszaniną kilku
substancji nie do rozdzielenia w domowych warunkach
- wymagałoby to zdobycia wielu kapsułek lub
tabletek, co jest po prostu nieopłacalne.
Jeżeli z wielu przyczyn nie jesteście w posiadaniu
efedryny lub pseudoefedryny najprostszym sposobem
jest zaprzyjaźnienie się z jakimś studentem
farmacji, ponieważ przy odrobinie sprytu z zajęć z
farmacji stosowanej można po cichu wynieść do
kilkunastu gramów efedryny-czystej krystalicznej, co
prawda najczęściej przeterminowanej, ale nie ma to
żadnego znaczenia, ponieważ efedryna jest dość
trwała.
Teraz nieco o ilościach...Dobrze byłoby mieć tego
kilka gramów, ponieważ skutecznie kopiąca dawka
katynonu to od 300-400 mg, więc np. z 3g efedryny
można sobie zrobić ok. 6-7 dawek. Można zadać
pytanie, po co robić ten katynon skoro można
szpikować się wysokimi dawkami efedryny (np. 100 mg
to już bardzo wysoka dawka). Powód jest bardzo
istotny. Katynon działa ośrodkowo (czyli na nasz
mózg) kilkanaście do kilkudziesięciu razy silniej
niż sama efedryna (już nie wspomnę o pseudoefedrynie
która na OUN działa jeszcze słabiej), więc nawet
wysokie dawki efedryny nie dadzą wam nawet w 1/10
tego co oferuje wam katynon. Jedni określają, że
jest to działanie podobne do amfy lub speedu, ale
osobiście uważam, że to jednak lekka przesada a i
profil odczuciowy jest nieco inny. Ważne jest
również to, że katynon nie powoduje uzależnień lub
wywołuje je w niewielkim stopniu (po bardzo długim
okresie stosowania-np. kilka lat). Wystarczy
spojrzeć na arabów żujących całe życie liście Catha
edulis i żyją...innym zagadnieniem jest fakt, że
mają popieprzone we łbach i są religijnie
nadpobudliwi.
Teraz trochę o roślince i chemizmie. Większość
dobrych informacji na ten temat znajdziecie na
stroniczce hyperrealu poświęconą khat’owi,
więc tutaj ją tylko streszczę i dodam kilka nowych
informacji.
Catha edulis, czyli czuwaliczka jadalna jest
podobnym do herbaty krzewem uprawianym na półwyspie
arabskim, wschodniej i południowej Afryce,
Madagaskarze, Indiach i Cejlonie. Zbieranym surowcem
są świeże liście i wierzchołki pędów, czyli to, co
nazywamy Kath’em. Jest stosowany jako używka,
środek pobudzający, rzadko jako lek. W państwach
arabskich i Afryce żuje się liście (ok. 100-200 g),
pija jak herbatę (5-15 g na 1l wody) lub rzadziej
pali suszony i sproszkowany najczęściej jako dodatek
do innych substancji.
Najważniejszą substancją czynną jest katynon
(katinon, cathinone), czyli aminoketon-alfa
aminopropiofenon i to on ma najsilniejsze działanie
ośrodkowe. W czasie wysychania liści powstają aminy:
fenylopentyloamina, norpseudoefedryna i norefedryna.
Aminy te nazwano katyną, katydyną i katyniną.
Powstające w czasie suszenia substancje działają o
wiele słabiej, więc należy żuć należy liście świeże.
Na targowiskach afr. Liście katy sprzedawane są w
postaci charakterystycznych wiązek owiniętych liśćmi
banana w celu dłuższego utrzymania ich świeżości. Po
wyschnięciu działanie euforyczne znacznie się
zmniejsza (do ok.1/5). Nie należy się obawiać, że z
naszym produktem będzie tak samo, ponieważ
niekorzystne przemiany podczas suszenia liści
zachodzą pod wpływem ich enzymów a my będziemy mieli
czysty związek...no, prawie czysty.
Teraz trochę sprostowania... Głównym składnikiem
psychoaktywnym w czuwaliczce jest katynon. My
natomiast używając efedryny lub pseudoefedryny
otrzymamy metylokatynon (Metcathinone), czyli
pochodną metylową katynonu. Nie należy się tym
specjalnie martwić, ponieważ skutkiem tego będzie
otrzymanie przez nas produktu nieco silniejszego niż
katynon z takiego samego powodu, dlaczego
metamfetamina (speed) jest mocniejsza od
amfetaminy.
Jeżeli idzie teraz o samo otrzymywanie. Jest ono
niezwykle proste, trzeba jednak przestrzegać kilku
warunków. Oto, co trzeba zdobyć:
- Kilka gramów efedryny lub pseudoefedryny. Opis
będzie się opierał na 3g chlorowodorku efedryny.
Jeżeli będziecie dysponować innymi ilościami to
wystarczy skorzystać z proporcji, aby obliczyć
potrzebne ilości odczynników.
- Nadmanganian potasu, czyli KMnO4. Można go łatwo
dostać w aptece i sklepach z odczynnikami
chemicznymi.
- Witaminę C.
Reakcja polega na utlenieniu efedryny
(aminoalkoholu) do metkatynonu (aminoketonu). Jest
wiele odczynników mogących to zrobić (KMnO4,
dwuchromian potasu, podchloryny). Jednak za
najlepsze uznałem KMnO4, ponieważ jest łatwo
dostępny i nietoksyczny (w odróżnieniu od chromianu,
który może i lepiej nadawałby się do tej reakcji,
ale jest toksyczny-rakotwórczi i takie tam).
Dobierając odpowiednie warunki reakcji tzn.:
- Neutralne ph –nadmanganian redukuje się do
MnO2 a sama reakcja nie jest energiczna i
„agresywna”)
- Niska temperatura –zapobiega powstawaniu
produktów ubocznych
- Krótki czas trwania reakcji pozwalający tylko i
wyłącznie na przeprowadzenie naszej interesującej
nas reakcji.
Bardzo ważną sprawą jest dokładne odważenie naszych
substratów. Naszego nadmanganianu nie może być za
dużo ani za mało. Wiemy, że w środowisku obojętnym
(a w takim będziemy przeprowadzać naszą reakcję) 1
mol nadmanganianu utlenia 2.5 mola chlorowodorku
efedryny. Czyli 158.03 g KmnO4 utlenia 504.225 g
chlorowodorku (lub 413.075 g wolnej zasady)
efedryny. A zatem dysponując 3 g chlorowodorku
efedryny potrzebujemy:
158.03 ----- 504.225
x ----- 3 x = 0.94 g KMnO4
Pytanie teraz jak to odmierzyć w domowych
warunkach...W Internecie są podawane metody
opierające się na korzystanie z rozpuszczalności
– tzn. robi się nasycony roztwór w
temperaturze pokojowej (w 20 st. rozpuszcza się 6.34
g KMnO4) a następnie odmierza się potrzebną ilość
pipetą – w naszym przypadku byłoby to 14.83
ml. Ale jest to metoda pracochłonna i niedokładna (
nie każdy ma w domu 20 st C.). Dlatego najlepiej
jest po prostu poprosić tego naszego znajomego
farmaceutę lub studenta. Także sprzedawany w aptece
nadmanganian ma swoją określoną masę – jeżeli
nam pasuje to możemy się na niej oprzeć.
Tak, więc rozpuszczamy nasze 0.94 g
KMnO4-nadmanganian potasu w ok.30 ml wody dokładnie
mieszając, tak, aby na dnie nie było żadnych
nierozpuszczonych kryształków i wstawiamy do lodówki
(tak, aby było ok. 0 st, C.). W międzyczasie
rozpuszczamy nasz chlorowodorek efedryny w
kilkunastu ml wody (najlepiej destylowanej) i
również wstawiamy do lodówki. Kiedy nasze roztwory
się oziębią sprawdzamy jeszcze raz czy na dnie nie
ma kryształków ( jeżeli są to ponownie dodajemy
trochę wody z i ponownie wkładamy do lodówki).
Następnie dodajemy powoli, przy ciągłym mieszaniu,
roztwór KmnO4 do roztworu efedryny kontrolując
temperaturę, aby nie skoczyła powyżej 1-2 st C. (
przy użyciu jakiegokolwiek termometru). Jeżeli tego
nie uczynimy nasz produkt będzie zawierał wiele
zanieczyszczeń w postaci benzaldehydu (nawet przy
zachowaniu odpowiedniej temperatury trochę go
powstanie, ale nie będą to szkodliwe ilości). Kiedy
już dodamy cały KMnO4 wstawiamy nasz roztwór do
lodówki na godzinę (niektórzy piszą, że na 12 h lub
nawet cały dzień, ale to moim zdanie zły pomysł
zwłaszcza, jeżeli niedokładnie nam się odważy
KMnO4). Po tym czasie go wyjmujemy. Roztwór powinien
być mętny z dużą ilością brunatnego osadu MnO2, ale
nie powinien być różowy. Jeżeli tak jest to znaczy,
że dodaliśmy za dużo nadmanganianu. Aby się go
pozbyć bierzemy kilka tabletek witaminy C, zmywamy
ich żółtą otoczkę i rozpuszczamy w ciepłej wodzie,
sączymy przez sączek (lub filtr do kawy), studzimy i
taki roztwór dodajemy po trochu ciągle mieszając aż
nasz różowy kolor zniknie. Następnie całość
przesączamy (sączek lub filtr do kawy) aby pozbyć
się tego brunatnego osadu dwutlenku manganu MnO2 a
uzyskany roztwór możemy postawić do odparowania na
kaloryferze lub słoneczku. Tak pozyskany metkatynon
ma swoisty zapach. Częściowo jest to jego zapach
(chemicznie to jest on ketonem) a częściowo pochodzi
od śladowych zanieczyszczeń benzaldehydem i innymi
nieszkodliwymi produktami. Jednym przypomina to
zapach lodów pistacjowych a innym nieoczyszczoną
amfę. Rzecz gustu...
Proponuję załadować 500 mg ( na ok. 60kg masy
ciała)- najlepiej w żelatynowej kapsułce i
wymieszany z sodą oczyszczoną (lepiej się wchłania).
Następnym razem opiszę jak z naszego metkatynonu
otrzymać metamfetaminę.
Komentarze
Czy jako zrodla pseudoefedryny mozna uzyc tabletek Sudafed?
Zawieraja one jedynie po 60mg pseudoefedryny bez zadnych innych substancji.
Czy jako zrodla pseudoefedryny mozna uzyc tabletek Sudafed?
Zawieraja one jedynie po 60mg pseudoefedryny bez zadnych innych substancji.
z niecierpliwością czekam na opis syntezy dope. A póki co spróbuje z pseudoefedryną - Sudafed
z niecierpliwością czekam na opis syntezy dope. A póki co spróbuje z pseudoefedryną - Sudafed
z niecierpliwością czekam na opis syntezy dope. A póki co spróbuje z pseudoefedryną - Sudafed
zacznijcie jednak od 200 mg. 500 może was powalić...
zacznijcie jednak od 200 mg. 500 może was powalić...
Doskonale znam działanie efedryny na organizm ludzki.Wystarczyło jedno zażycie 20 tabletek tussipectu na raz(jedna po drugiej).Ogromny przypływ siły.Robisz mały wdech i płuca pełne(rozszerza oskrzela,dlatego ułatwia oddychanie).Czujesz się taki leciutki,jakbyś nic nie ważył.A teraz o efektach ubocznych-ogromne ciśnienie krwi(aż dzwoni w uszach),wymioty(to chyba zależy od tego jak przyjmiemy efedrynę) i dziwne zaburzenia krążenia krwi(tkzw.człowiek z marmuru)ujawniające się jako marmurkowy wzór na skórze głównie kończyn o takim sinym odcieniu(trupim).Ogólnie nie polecam.Pozdrowionka:)
ale MnO2 jest nierozpuszczalny w wodzie, więc po odfiltrowaniu nie powinno być problemu.