Kierowca pod wpływem narkotyków tak jak nietrzeźwy
Policja drogowa coraz częściej zatrzymuje młodych ludzi, którzy prowadzą samochody będąc pod wpływem narkotyków. Udowodnienie winy nie jest jednak tak łatwe jak w przypadku jazdy pod wpływem alkoholu. Policja nie ma urządzeń sprawdzających obecność narkotyków w organizmie.
Mimo to, tacy kierowcy nie mogą czuć się bezkarnie. Za prowadzenie samochodu pod wypływem narkotyków grożą takie same konsekwencje jak za jazdę po pijanemu.
Między pijanym kierowcą a tym pod wpływem narkotyków można postawić znak równości. Ich zachowanie jest bardzo podobne. Jest opóźniona reakcja, wtedy się wydłuża droga hamowania. Te ruchy są niepewne. Kierowca nie potrafi jechać w linii prostej. Oczywiście zachowuje się jak typowy nietrzeźwy - mówi podkomisarz Zbigniew Płudowski, szef policji autostradowej we Wrocławiu.
Jak dodaje, każdy kierowca podejrzewany o to, że prowadzi auto pod wpływem środków odurzających, kierowany jest na badania, które mają potwierdzić bądź wykluczyć obecność narkotyków w organizmie. Wyniki znane są średnio po trzech miesiącach. W tym czasie kierowca nie ma prawa prowadzić żadnych pojazdów mechanicznych.
Jeżeli wynik badań okaże się pozytywny, sprawa jest kierowana do sądu. Prowadzenie samochodu pod wpływem narkotyków jest bowiem przestępstwem.
RMF FM Środa, 17 lipca 2002
Po środkach odurzających nie siadaj za kierownicę
Od tego weekendu policjanci dysponują szczegółowym wykazem środków, wywołujących w organizmie podobne skutki jak alkohol. Po ich zażyciu nie można prowadzić auta. I choć funkcjonariusze mają dokładną listę, w radiowozach nadal brak odpowiednich testerów, ułatwiających wykrycie narkotyków w organizmie.
Na liście środków, po zażyciu których absolutnie nie można prowadzić samochodu, są m.in. kokaina, marihuana, haszysz i amfetamina. Szczegółowy wykaz sporządził resort zdrowia. W ten weekend lista zarządzeniem ministra trafiła w ręce policjantów.
Ale niestety, wykrycie środków odurzających w organizmie zatrzymanego kierowcy, jest na razie sporym problem dla policji. Obecnie funkcjonariusze tylko w szczególnych sytuacjach, na przykład gdy doszło do wypadku, zlecają badanie krwi lub moczu kierowcy.
Testery wykrywające narkotyki pojawią się w radiowozach drogówki najwcześniej za rok. Wtedy bowiem wejdą w życie przepisy dotyczące badania śliny. Policjanci nie kryją, że testery bardzo ułatwiłyby im pracę. Dzięki nim nie byłoby już wątpliwości, że uciążliwe badania powinny zostać wykonane ? mówi naczelnik Adam Kołodziejski z olsztyńskiej drogówki.
Warto jednak dodać, że nowe przepisy skomplikują życie wielu osób zażywających różnego rodzaju leki. Składnikiem niektórych lekarstw są substancje odurzające, a nie na wszystkich opakowaniach umieszczono ostrzeżenia, że po zażyciu leku nie wolno siadać za kierownicą.
RMF FM Niedziela, 20 lipca 2003
Komentarze