Marihuana na depresję

Dotknięci wirusem HIV zażywają marihuanę do łagodzenia złego samopoczucia

Anonim

Kategorie

Źródło

Advocate.com

Odsłony

11983
Wstępne dane pochodzące z opracowania dotyczącego marihuany stosowanej medycznie w ośrodku San Mateo (Kalifornia) wskazały na zaskakujące odkrycie - wiele osób zarażonych wirusem HIV częściej używa narkotyku do leczenia psychicznych niż fizycznych objawów choroby.

Donosi o tym ostatni numer San Francisco Examiner. "Spodziewaliśmy się, że ludzie palą marihuanę aby złagodzić mdłości i ból oraz by zwiększyć apetyt - wszystkie objawy najczęściej przytaczane" - powiedziała Diane Prentiss, epidemiolog badająca ten problem w San Mateo Medical Center. - "W tym badaniu zaskoczyło nas jednak to, że 57% pacjentów stwierdziło, że pali, aby złagodzić uczucie niepokoju lub depresję". Naukowcy przebadali 252 osoby z wirusem HIV, z których 23% spożywało marihuanę. Kiedy zapytano ich, dlaczego jej używali, okazywało się, że głównym powodem były problemy z utrzymaniem równowagi psychicznej. Inne powody to m.in. zahamowanie mdłości i wymiotów oraz zwiększenie apetytu. Prawie jedna trzecia konsumentów marihuany przyznało także, że palili z przyczyn rekreacyjnych, a tylko 28% aby powstrzymać ból.

Wstępne wyniki badań zaprowadziły naukowców do niepokojącego wniosku, że usprawiedliwienie dla istnienia praw zezwalających na spożycie marihuany w celach leczniczych - narkotyk jest spożywany do łagodzenia objawów dokuczliwych schorzeń - może przestać obowiązywać, dlatego że marihuana jest częściej spożywana do hamowania symptomów psychicznych, a nie fizycznych. "Chodzi więc o to, czy to właściwy medykament" - mówi Dennis Israelski, jeden z badaczy. - "Czy lekarze wykonują należycie dobrze swoją pracę, skoro pacjenci zażywają środki z zewnątrz? Czy dysponujemy lepszymi metodami leczenia depresji? Są to bardzo ważne pytania, związane z jakością życia".

Eksperyment kliniczny, po raz pierwszy opłacany z funduszy publicznych, zakończył się w lutym. Bardziej szczegółowe dane będą znane pod koniec roku. Israelski poinformował, że centrum badawcze stara się uzyskać aprobatę władz federalnych, by przeprowadzić dwa kolejne badania dotyczące marihuany: efektów, jakie przynosi jej spożycie w przypadkach ostrych dolegliwości żołądkowych oraz tzw. syndromu utraty, na jaki cierpią osoby dotknięte wirusem HIV i nowotworami.

tłum. luxx

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

scr (niezweryfikowany)

&quot;wszystkie objawy naczęściej przytaczane &quot;, zapomnieli tylko dopisać &quot;przez zwolenników legalizacji &quot;... :( <br>naprawdę nie rozumiem, czemu oni się tak bardzo boją trawki, skoro sami potwierdzili, że pomaga ona ludziom. &quot;tylko 28% pali, aby powstrzymać ból &quot; - a czemu tylko? czy 70 osób na 252 badane, to naprawdę taka mała, nic nie znacząca grupa ludzi? <br> &quot;czy dysponujemy lepszymi metodami leczenia depresji? &quot; a co w tej jest złego? to, że każdy może sobie sam krzaka wyhodować zamiast wspomagać finansowo korporacje farmaceutyczne? <br>
mivan (niezweryfikowany)

&quot;wszystkie objawy naczęściej przytaczane &quot;, zapomnieli tylko dopisać &quot;przez zwolenników legalizacji &quot;... :( <br>naprawdę nie rozumiem, czemu oni się tak bardzo boją trawki, skoro sami potwierdzili, że pomaga ona ludziom. &quot;tylko 28% pali, aby powstrzymać ból &quot; - a czemu tylko? czy 70 osób na 252 badane, to naprawdę taka mała, nic nie znacząca grupa ludzi? <br> &quot;czy dysponujemy lepszymi metodami leczenia depresji? &quot; a co w tej jest złego? to, że każdy może sobie sam krzaka wyhodować zamiast wspomagać finansowo korporacje farmaceutyczne? <br>
Turkish (niezweryfikowany)

każdy kij ma dwa końce...
Towarzysz X (niezweryfikowany)

każdy kij ma dwa końce...
king_diamond_ldz (niezweryfikowany)

pozdro dla wszystkich z tym problemem
Anonim (niezweryfikowany)

<p>witam ja sam mam problem od roku choruje na depresje i jak na razie najlepszym lekarstwem jakie do tej pory brałem okazała sie własnie marichuana wiec nie rozumiem dlaczego nie chca jej zalegalizowac z moich wieloletnich doswiadczen z marichuana sa same korzysci pomaga mi nie tylko na depresje wiec panowie politycy najwyzszy czas na legalizacje wole palic niz truc sie lekami ktore maja z reszta wiecej skudkow ubocznych niz to potrzebne pozdro dla wszystkich którzy myśla podobnie</p>
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne

mały pokój, wieczór, dobre nastawienie

28.09.2008

  • LSD-25
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Cały dzień w pozytywnym nastroju, przed zażyciem swoisty ''lęk przed nieznanym'', dreszczyk emocji. Generalnie nie oczekiwałem zbyt wiele, ale ostatecznie bardzo pozytywnie się zaskoczyłem. Towarzystwo w trakcie tripu, to dwóch dobrych znajomych zażywających razem ze mną, oraz jeden zaufany kolega ''z zewnątrz'' który był w 100% trzeźwy. Miejsca w których przebywałem były mi od wielu lat znane, to rodzinne miasto w którym dorastałem i tereny które znam jak własną kieszeń.

Słowem wstępu zaznaczę, iż raport ten został przekopiowany z mojego posta na hyperealu, na życzenie użytkownika ''Trydzyk''(Pozdrawiam, dzięki za docenienie) Wstawiam go tutaj, ja jestem jego osobistym autorem...Więc nie ma mowy o plagiacie :D 

  • Inne
  • Retrospekcja

Czytając to, chcesz słuchać to: https://www.youtube.com/watch?v=HahZvGaaWHU

Od ostatniego raportu sporo się zmieniło...

Faktycznie zacząłem ćpać i to tak hopsasa nawet...

  • Dekstrometorfan
  • Tripraport

Bardzo zły stan psychiczny spowodowany wielomiesięcznym stresem w firmie.

Moja waga to 92 kg, wzrost: 176 cm.

Mieszanka: głównie DXM, Cloranxen (aby uspokoić lęki), po kilku dniach doszedł THC.

Czas: tu mam problem z określeniem czasu z powodu bardzo mocnego haju więc starałem się opisać czas ogólnie.

A więc po kolei...