Niezbędnik każdego amatora trawki. Tutaj dowiesz się wszystkiego co powinien wiedzieć początkujący palacz marihuany.
YAC (Youth Against Chlorpromazine)
Motto: Jeśli budzisz się w nocy z krzykiem, pamiętaj,
e to jest twój krzyk.
W związku z zaistniałym obecnie(?) zainteresowaniem ziołami, zdecydowałem
się napisać poradnik.
Poradnik jest napisany w celach informacyjnych i nie namawia on nikogo
do brania niczego. Czytanie go lub wdrażanie zawartych w nim informacji
w życie może być nielegalne i jest przez to niezwykle niebezpieczne dla
życia.
Czytać na własne ryzyko.
Poradnik zawiera podstawowe informacje dotyczące jednego gatunku
ziół leczniczych, powszechnie zwanego Marihuaną, lub konopiami.
1. Nigdy nie paliłem trawy. Powinienem?
Nie. Nic nie powinienes.
2. Słyszałem, że jak się pali, to ....
Nie ma zagrożen fizycznych, ani psychicznych.
Polecam literaturę.
Jezeli masz wątpliwosci, to nie usprawiedliwiaj się "szkodliwoscia"
bo jej nie ma (szkodliwy jest dym palonej rosliny! - przyp. h.). Jeżeli
nie chcesz palić z powodów społeczno-politycznych, to nie bój się tego
głosno powiedzieć. Każdy ma prawo wyboru i nie trzeba do tego usprawiedliwień.
Nie znaczy nie.
3. Gdzie kupic tanią trawę?
Amsterdam :-)
4. Ile to jest gram ?
Jest to gram. Zamiast sugerować się iloscią, polecam wyprawę do sklepu
lub apteki (taa...: "mogłaby mi Pani zważyć mój grass, bo nie wiem czy
diler mówił prawdę?" - przyp. h.) posiadającej dokładną wagę. Ilosć nie
jest stała, bo luźne liscie będą zajmować większą objętosć przy tej samej
masie.
W praktyce gram gramowi nie równy, bo różnią się siłą. Najlepiej mieć
zaufanego dealera i samemu mierzyć to co się dostaje (lub powierzyć to
zaufanej osobie).
5. Słyszalem o skunie, holenderce, itp.
Aby być szczerym - większosć czarnorynkowej trawy pochodzi prawdopodobnie
z plantacji znajdującej się 100 metrów od twojego
domu. W zależnosci od gatunku, sposobu hodowli, czasu hodowli, sposobu
suszenia, czasu składowania, itp. otrzymuje się trawę różnej jakosci. Najlepiej
wypróbować. Rzadko kiedy trawa pochodzi z zagranicy, gdyż ciężko jest przemycić
duże jej ilosci. (aczkolwiek to się zdarza i jest bardzo przyjemne :-)
(uwaga - nielegalne)
Trawa to po prostu konopie indyjskie. W polsce hodowla jest surowo
zabroniona (nie wiedzieć czemu) i sankcjonowanie tego przepisu jest równie
surowe jak w przypadku plantacji maku. Jeżeli decydujesz się na hodowle,
wiedz, że wchodzisz w konfilikt z prawem i podlegasz pełnej odpowiedzialnosci
karnej! Posiadanie czarnorynkowej marihuany na szczęscie przestępstwem
nie jest (można posiadać dragi w ilosciach o których zadecyduje sąd; nie
jest to scisle okreslone - przyp. h.)
Co do uprawy, to należy się kierować wskazówkami zawartymi w starych
podręcznikach ogrodniczych, gdyż kiedys hodowla
konopi była całkowicie legalna, gdyż konopie hoduje się w celach bardziej
przemysłowych niż leczniczych (z konopi robi się sznury, wysokiej jakosci
papier, z nasion wyciska się olej, itp. obecnie Polska zdecydowała się
na wycinanie lasów, import sznurka i olej słonecznikowy z nieznanych nikomu
przyczyn - łapówka?) Dodatkowo dopiszę jeszcze, iż najlepszym oswietleniem
hodowli jest lampa sodowa 400W, produkująca wystarczającą ilosć swiatła
do hodowli grządki 3 na 3 metry (w przybliżeniu). Przy zbiorach należy
mieć na uwadze, że najwięcej psychoaktywnego składnika jest w kwiatach,
nasiona nie zawierają nic psychoaktywnego, a liscie i łodygi zawierają
minimalne ilosci. Suszenie powinno się odbywać podobnie do suszenia grzybow
psilocybe, tj. bez używania wysokich temperatur i nadmiernego przepływu
powietrza.
(reszta legalna)
6. Kupiłem cos zielonego w woreczku.
Marihuana wygląda dokładnie tak, jak w książkach botanicznych i na graffiti.
Ewentualnie można dostać haszysz, w postaci brązowych sztabek, oleistych,
cos w stylu kadzidła/kalafonii - miękkie.
Jeżeli w woreczku znajdujesz takie własnie częsci to trafiłes.
Dodatkowo szukaj kwiatków ("szczyty").
Żadna z odmian nie wygląda jak zwykły lisć, nie pachnie jak tytoń lub
herbata, itp. Istnieje wiele psychoaktywnych roslin, niektóre są
niebezpieczne (np. datura, opium). Lepiej poszukaj pewnego źrodła. A to
co masz - szukaj, może okaże się, że jest to phalaris grass (mozga trzcinowata,
zaw. małe ilosci DMT - roslina nieefektywna nawet po wypaleniu kilograma...
- przyp. h.) albo salvia divinorum, kto wie?
7. Co to jest trawa z chemią (przeciwieństwo do "natury")?
Różnie. Pamiętny "skun" w postaci białego proszku był nie wiadomo czym
z marihuaną, ale był dobry.
Ponieważ trawa jest bardzo tania (tego bym nie powiedział - przyp.
h.), dosypywanie czegokolwiek jest nieopłacalne i winduje cenę w górę.
Tak więc, na pewno nie zostaniesz wyrolowany bez twojej wiedzy. Jeżeli
handlarz ma trawę z domieszką to powinien wiedzieć co to za domieszka.
Jeżeli nie jest pewien - nie kupuj, aż się dowiesz co to za chemikalia.
Co to moze być, a co nie?
-
LSD - nie, LSD jest wrażliwe na temperaturę, nie da się go palić.
-
kokaina - Tak, ale jest bardzo droga. Kokaina jest niezwykle uzależniająca
(psychicznie - przyp. h.), szczególnie, że palenie jest jedną z lepszych
form jej przyjmowania. Jednakże palenie jej razem z trawą nie ma większego
sensu, gdyż efekty kokainy przeważą nad efektami marihuany. Kokaina
jest niebezpieczna! Po czym poznać? uczucie hyperstymulacji, zdolnosci
do przenoszenia gór, rozszerzenie zakresu percepcji, poprawa humoru do
stopnia euforii, zwiększenie tętna i cisnienia krwi, zanik potrzeby jedzenia
i picia, zniesienie zmęczenia. Wszystko to przez kiladziesiąt minut, po
czym chęć zapalenia jeszcze raz (efekty się odwracają), po zapaleniu to
samo, i znowu chęć... Powtarzanie używania prowadzi do lekozależnosci,
niezwylke silnej, problemów kardiologicznych, wycieńczenia organizmu.
-
amfetamina - tak, komentarz taki sam jak do kokainy. Palenie amfetaminy,
czy methamfetaminy jest jednak mniej skuteczne. Amfetamina jest niebezpieczna!
Po
czym poznać? Zniesienie zmęczenia, trwające przez 10-48 godzin insomnia,
podniesienie się cisnienia krwi, spadek sprawnosci myslenia futurystycznego,
zniesienie uczucia głodu, rozszerzenie źrenic, poprawa nastroju, potrzeba
akcji. Po ustąpieniu efektów (10-48 godzin) długi sen (do 18 godzin), uczucie
łamania w stawach, zmęczenie, depresja. Powtarzane użycie prowadzi do lekozależnosci,
trwałych zmian w psychice (paranoja, depresja) i uszkodzeń mózgu. Amfetamina
ma paskudny smak.
-
PCP - tak. PCP jest tanie, i działa dobrze z marihuaną. PCP samo
w sobie jest niebezpieczne. Po czym poznać? Halucynacje (trawa NIE!
jest halucynogenna), depersonalizacja, uczucie opuszczenia swojego ciała,
całkowite znieczulenie, niezdolnosć do odczuwania zimna i gorąca. Efekty
są podobne do efektów LSD, jednakże pozostają krócej (4-6 godzin) i są
bardziej psychotyczne i nieprzyjemne. PCP często smierdzi rybami (rozkłada
się na piperydyne) (nie tylko PCP ;-) - przyp. h.). PCP zmienia obraz ciała
użytkownika (np. uczucie braku głowy). Po PCP można stać się agresywnym
(ale to rzadkosć) PCP jest niebezpieczne! Powtarzające się używanie
prowadzi do zmian w mózgu, prowadzących do trwałej psychozy. PCP jest deliriantem,
tj. powoduje stan podobny do delirium. Podczas palenia, PCP uwalnia tlenek
cyjanku, więc istnieje możliwosć zatrucia się. Z powodu znieczulenia jednostka
ma wrażenie bycia "superczłowiekiem", nie odczuwającym bólu - niektórzy
próbowali zatrzymywać pociągi, atakować duże grupy bez uzbrojenia, wspinać
się do jaskini niedźwiedzia, aby zrobić sobie zdjęcie, skakać z okien i
urwisk.
-
MDMA (ekstasy) - tak, ale jest nieefektywne. Główne zagrożenie to
odwodnienie organizmu (należy pić często i tylko niegazowane). MDMA nie
powoduje halucynacji. MDMA ma specyficzny smak (można porównać do zakupionego
czystego MDMA). Powtarzające się używanie MDMA powoduje zmiany w mózgu
szczurów, aczkolwiek nie dowiedziono, iż takie zmiany występują u ludzi
i nie stwierdzono. żeby ktokolwiek odczuwał z ich powodu (jeżeli mają miejsce)
jakikolwiek dyskomfort. MDMA jest w miare bezpieczna, ale MDA
jest niebezpieczna!
MDA jest tańszym analogiem MDMA. Jest kilkakrotnie
słabsza, w dużych dawkach neurotoksyczna, MDA powoduje drżenie mięsni,
lekkie halucynacje (MDMA - nie).
-
DOM (STP) - tak, halucynogen. W miare bezpieczny, łatwo poznać po
tym, iż efekty utrzymują się mniej więcej tyle, co efekty LSD (8-12 godzin),
a przy zwiększaniu dawek jeszcze dłużej (do kilku dni).
-
2-CB - niezwykle rzadko. (niezwykle) słabo efektywny palony. (halucynogen,
bezpieczny, legalny w Japonii)
-
Meskalina - bzdura, potrzeba końskich dawek, nieefektywna palona.
(halucynogen)
8. W czym to się pali? Lufka? Kometka?
Najtańszy i najbardziej podły sposób palenia marihuany to szklana
rurka, zwana lufką i pod taką nazwą sprzedawana w kioskach (kiedys, pewien
sprzedawca pouczał mnie, że to się nazywa cygarniczka. Ja to nazywam fifką.
- przyp. h.). Lufka miesci w sobie około 0.1g marihuany i jest bardzo nieprzyjemna
w użyciu. Najczęsciej trafia się "kometka", czyli sytuacja gdy paląca się
marihuana trafia nam do gardła jeszcze się paląc...brr.
Generalnie do palenia trawy potrzebna jest kreatywnosć. Umiejętnosć
konstruowania fajek wodnych, fifek i innych urządzeń jest domeną dobrych
użytkowników, którzy dodatkowo swoje zdolnosci wzmacniają samą marihuaną.
Należy zapamiętać podstawowe reguły:
-
marihuana to nie tyton
-
marihuana nie pali się jak tyton
-
marihuana wymaga stałego podpalania (zależy w czym palisz i ile masz materiału
- przyp. h.)
-
marihuana wymaga wyższej temperatury niż tytoń
-
marihuany nie wolno mieszać z tytoniem
Jeżeli nie ma z czego palić, to się kombinuje. Osobiscie, nigdy
nie udało mi się skręcić skręta (nie jestes jedyny ;-) - przyp. h.), nie
działa też wyrzucenie tytoniu z papierosa. Dobrze działają jednorazowe
fajki skręcone z folii aluminiowej, dosyć długie.
Butelki od Coli - na dole wypalamy dziurę do wdychania, na wylot
butelki zakładamy folię aluminiową podziurkowaną cyrklem,
ciągniemy i palimy.
Fajki wodne - zatykamy słoik, u góry robimy otwór, wtykamy weń
rurkę szklaną, aż znajdzie się poniżej
powierzchni wody. To co wystaje ze słoika uszczelniamy, po czym organizujemy
na szczycie palenisko (np. kapsel od kubusia z dziurkami) po czym wiercimy
w słoiku drugą dziurę i do niej mocujemy rurkę, długą, która będzie ustnikiem.
Rurką nad powierzchnią wody. Ciągniemy i palimy.
Generalny błąd podczas palenia marihuany robią palacze tytoniu, paląc
"bez zaciągania", czyli wciągając
do policzków, po czym do płuc. Marihuanę pali się inaczej, WDYCHAJĄC
dym bezposrednio do płuc, stałym strumieniem, aż do całkowitego ich wypełnienia,
pamiętając, że dopóki żarzy się marycha, doputy należy ciągnąć.
Kiedy zgasnie, kończymy.
Dym trzymamy w płucach ile możemy, bez nadwyrężania, bo to boli, tj.
przez jakies 30-60 sec. Wypuszczamy powoli, niecałkowicie, po czym oddychamy
płytko, stabilizujemy oddech, czekamy minutkę, po czym powtarzamy.
Efekt wchodzi po około 5 do 10 minut. Używanie alkoholu surowo wzbronione,
palenie tytoniu także.
Na poważnie, alkohol osłabia działanie (IMO wzmacnia - przyp. h.),
tytoń zas jest niesmaczny.
9. Nie lubię palić, co mam zrobić?
Marihuana jest palona głównie ze względu na łatwosć i szybkosć tej metody.
Aktywny składnik - THC - jest rozpuszczalny w tłuszczach i w alkoholu.
Wymaga inicjalnej temperatury.
Najprosztsze jest masło, aczkolwiek masła takiego nie da się
zjesć (da się, da ;-) - przyp. h.), bo po prostu smierdzi.
Kupujemy masło (margaryna nie działa), po czym rozpuszczamy je w rondlu.
Do kostki masła dosypujemy około grama marychy,
lub więcej. Warto ją zmielić w młynku do kawy (takim starym, ręcznym).
Na małym ogniu utrzymujemy to w stanie płynnym przez 20 minut. Uwaga -
unikamy wrzenia i parowania. Opary są psychoaktywne 8-) więc przy większym
gotowaniu warto się zmieniać.
Masło takie smierdzi nieziemsko, więc nie da się go zjesć. Można na
nim smażyc, można dolać go do ciasta, itp. Najprosciej zrobić polewę do
wafli: na jedną kostkę masła z 1g marihuany dorzucamy 3 łyżki stołowe kakao,
6 lub więcej łyżek cukru i ewentualnie (wskazane) 3-6 łyżek mleka w proszku.
Wsypywać powoli, unikać grud, utrzymywać tak gęste, jak się da, unikać
przypalenia, w razie nadmiernego zgęstnienia dorzucić jeszcze masła lub
w ostatecznosci dolać mleka. Po dokładnym rozpuszczeniu, posmarować wafle,
docisnąć, poczekać aą wystygną, ZJESĆ. Uwaga - o ile palona marihuana
utrzymuje się od 1-3 godzin + max 3 dniowa "poswiata" ("swiat jest piekny,
etc.") to po wafelkach trzyma (oczywiscie odpowiednio duża ilosć) około
5 godzin. Poswiata trwa tyle samo, co zwykle.
Inna metoda to rozpuszczenie w alkoholu etylowym. Potrzebne jest -
marihuana - tyle ile się da :-) 1g na 25 gram spirytusu rektyfikowanego.
Najlepiej wsypać do buteleczki trawę, i dolewać spirytusu aą do zalania
próbki. Szczelnie zakręcić, postawić w ciepłym miejscu na około
3 tyg. (kiepska jakosć) lub podgrzewać na kuchni elektrycznej do
temperatury tuż poniżej wrzenia i przez kilka godzin w niej moczyć trawę.
(mocne) Otrzymujemy "zielonego smoka", czyli bardzo silną nalewkę. Po rozcieńczeniu
najlepiej pić z miodem i rozpuszczoną gorącą czekoladą (prawdziwa,
np. wedla, goplany...)
Odcedzona trawa ma słabe własciwosci psychoaktywne i najlepiej dosypać
ją do tłustego mleka i zagotować, po czym wypić na sniadanie.
10. Co tam będzie?
" [...] i pojawią się znaki na niebie i ziemi" (Joela 3:3 - przyp. h.)
Efekty - dziwne. Ale kilka wskazówek:
-
nie prowadzić pojazdów, nie obsługiwać urządzeń mechanicznych.
-
pamięć jest, ale trzeba mieć motywacje aby cos zapamiętać, bo się
po prostu nie chce.
-
kontrola nad ciałem - ekstremalna, można czuć każdy mięsień, skurcze mięsni
gładkich, prace żołądka, itp.
-
koncentracja - można się bardzo na czyms (niewielkim) skoncentrowac, np.
na rogu kartki, wyrazie, pyłku kurzu, żarówce, osobie, rozmowie, mysli,
przy czym wszystko inne idzie w zapomnienie. Do tego stopnia, że daje wrażenie
snu, tj. kolejna rzecz odwracająca uwagę powoduje skierowanie
uwagi na nią po czym sytuację, że poprzednie doswiadczenie staje się ulotne
jak sen.
-
stłumione wspomnienia, powrót do dawnych wspomnień - bardzo ułatwiony.
-
badanie sposobu działania mózgu doprowadzi nas do odpowiedzi
-
zanik granic ciała - nie sposób poznać, gdzie kończy się ciało, a gdzie
zaczyna rzecz.
-
zmiana progów odczuwania - wszystko odczuwa się szybciej, np. kolor, ciepło,
dotyk, aczkolwiek bardzo subiektywnie.
-
zmiana toku rozumowania - o ile normalnie percepcja prowadzi do formułowania
nowych zapytań, np. widać korek, korek od czego, itd, to po marihuanie
percepcja podsuwa od razu "wynik" bez stopni posrednich, mniej dokładnie,
ale szybciej. Tak samo jest z myslami - bardziej zawikłane i wymagające
większej dozy wyobraźni, są formułowane szybko i w formie "oswiecenia".
-
może zwiększyć niesmiałosć.
-
swiat jest widziany co drugą-trzecią klatkę.
-
odczucia i sterowanie ciałem polegają na wydawaniu komend, odczekiwania
chwili, po czym otrzymujemy odpowiedź sensoryczną. Proces, którego normalnie
nie zauważamy.
-
muzyka jest odbierana bardzo emocjonalnie, słychac więcej echa, niż samej
muzyki, zwiększa się odczucie przestrzennosci pomieszczeń.
-
nie mysleć, że jest się bogiem, bo się okaże, że rzeczywiscie :)
-
wszelkie idee o reinkarnacji, życiu po życiu, raju, etc. wydają się dziwnie
sensowne, należy trzymać się z dala od "oswiecenia" i traktować je
jako iluzję, a wtedy okażą się z powrotem bez sensu.
-
wszystko powyższe jest subiektywne, osobiste odczucia bedą inne.
11. Czego nie robić?
-
Mysleć co innego, niż może się stać - wmawiać sobie, że się traci kontrolę,
itp.
-
Prowadzić rozmów telefonicznych. Po marysce mówi się bardziej ciałem, niż
słowami, przy czym można stracić (i traci się) wątek rozmowy rozpraszając
się czyms na zewnątrz. Można nie rozumieć ludzkiej mowy. Można za
dużo powiedzieć, nie na temat.
-
Skakać z okien.
-
Czytać lub oglądać horrory (to nie żarty!) (horrory są po to, żeby się
ich bać - trawa zwiększa twoje odczuwanie i boisz się bardziej, a jak fajnie
się czujesz jak horror się skończy... ;-) - przyp. h.)
-
Siedzieć blisko kogos. Z powodu utraty granic ciała osoba obok może się
na ciebie dziwnie popatrzeć, gdyż jestes ruchliwszy/a i bezwiednie się
o tą osobę ocierasz, przy czym możesz odniesć przeciwne wrażenie.
-
Rozmawiać z pijanymi.
-
Pić alkohol (IMHO alkohol wypity przed zapaleniem zwiększa siłę ziela -
przyp. h.), używać innych narkotyków (brak umiaru, można zapomnieć ile
się już, i czy wogóle, wzieło).
-
Sprzaątać. Ciekawe zajęcie, ale zapomnisz gdzie co kładłes/as.
-
Bawić się ze zwierzętami. Szczególnie kotami, chwila nieuwagi i blizna
lub brak oka.
12. Nie będzie kaca?
Wprost przeciwnie. Następnego dnia masz wspaniałe samopoczucie, swieci
dla ciebie słońce, cieszysz się życiem, jestes oczyszczona/y. Jestes wyspana/y,
bardziej aktywny. Niekiedy brakuje ci granic ciała i odczuwasz je z pewnym
opóźnieniem do tygodnia po użyciu... Wraz z tym stabilizuje ci się cisnienie
krwi, mniej się stresujesz, lepiej sypiasz, sny masz bardziej bogate.
"Pot healer"
13. Polydrug abuse.
Po pierwsze - to jest niebezpieczne,
po drugie - i tak cię nie przekonałem.
Jeżeli nie znasz efektu jakiegos psychotropa, to go nie używaj wraz
z marihuaną, dopóki się nie dowiesz jak on działa.
O czym wiem?
-
Vasopressin (lypresin, diapid) : Silnie podnosi cisnienie, jeżeli masz
podwyższone, może dojsć do udaru mózgu. Generalnie powoduje zniesienie
sennosci i innych niedogodnosci wywołanych spadkiem ilosci tego hormonu
w mózgu podczas użycia marihuany, jak spadek zdolnosci poznawczych (spadek
zdolnosci np. zapamiętywania) Standardowa dawka podana na buteleczce (przeważnie
1-2 rozpylenia do każdego nozdrza) (nietestowane)
-
Amfetamina/methamfetamina: Uzależnia, znosi uczucie sennosci i zmęczenia,
podnosi cisnienie krwi, polepsza zdolnosć zapamiętywania. Dawka obniżona
- 0,1 lub 0,2 (maksymalnie) dawki uliczne czyli dawki lecznicze - max 5mg
(jestem wogóle przeciwny braniu amfetaminy w ilosciach niemedycznych, tj.
powyżej 10mg, gdyż to moze zabić/być neurotoksyczne) dla amfetaminy (amphetamine
sulphate), natomiast dla methamfmetaminy (methamphetamine HCL) 5-10 mg
(methamfetamina działa dłużej) nie przekraczając 40 mg /dobę dla obydwu.
(testowane-pozytywnie => nadal żyję)
-
Kofeina : Tanie i dobre - raczej w postaciach cukierków/tabletek, niż w
postaci kawy. Dawki takie same jak w przypadku normalnego użycia:
100-200mg.
(testowane - semi/pozytywnie - za krótko, zbyt duże działanie
na serce)
-
Piracetam (nootropil): Wątpliwe działanie, tj. tylko w przypadku normalnego
zastosowania piracetamu. Nie polecam używania dawek ataku (9g) aby tylko
uzyskać efekt - lepiej zjesć troche kofeiny. (nietestowane)
-
Hydergine (dihydroergotoxine mesylate): Nie polecane ze względu na działanie
obniżające cisnienie krwi, co w połączeniu ze spadkiem ilosci wazopresyny
wywołanej marihuaną może spowodować bradykardie. Poza tym hydergine używa
się do długotrwałego leczenia; 0,75mg do 2 mg. (nietestowane)
-
Dimenhydrinate (cyclidyne hcl, benadryl, etc) Po co? Marihuana działa podobnie
(nie wiem, czy przypadkiem też nie jest antyhistaminowa 50mg i idź spać
(untested)
-
Chlorpromazine (thorazine, etc) Jako YAC mogę tylko odradzić :-) 25-50mg
(untested)
-
Diazepam (valium): następne, po co? 2-5mg (untested)
-
Carbamazepine (epileptycy) : Można, ale będzie się chciało spać. Marihuana
jest lekko przeciwdrgawkowa, więc mozna zmniejszyć swoją dzienną
dawkę. 200mg . (nietestowane)
-
PCP (phencyclidyne): Słyszałem o pozytywnych wynikach :-) PCP jest neurotoksyczne.
(dosage
unknown, untested)
-
LSD (d-lysergic acid diethylamide) : Działają synergistycznie, tj. wzmacniają
się nawzajem. Najlepiej po 200ug zapalić pod koniec doswiadczenia (jeżeli
jeszcze się nie ma dosć). (untested)
-
Psylocybina (psylocyna): Podobnie do LSD. (untested)
-
Alkohol (etylowy alkohol): niewskazane. Efekty alkoholu zostaną usunięte
przez marihuanę. Dla ciekawych zapal i poczuj, jak alkohol odchodzi, a
pole widzenia się rozszerza. Dobre na kaca lub jak się nie chce mieć kaca.
50mg, lub 1 piwo. (tested > negative - o, zniklo!)
14. Ojej, boli mnie glowa!
Najpierw trzeba ustalić od czego. While stoned można to zrobic w miare
łatwo, ale trzeba chcieć.
Najczęstsza przyczyna to ból gałek ocznych, który ekstrapoluje się
na całą głowę, bo jest silny. Dla samobójców polecam polopirynę, ale jest
to niezdrowe (dla samobójcy nie będzie to miało większego znaczenia :-)
- przyp. h.). Dla naturalistów polecam zamknąć oczy i starać się nimi nie
ruszać. Ból jest wywołany tym, że przeważnie użytkownik ma rozproszoną
uwagę, wskutek czego zmienia często punkt na który się patrzy, co męczy
(nieprzyzwyczajone) mięsnie oka. Po kilku wyprawach przyzwyczajasz się.
(ćwiczysz mięsnie).
Głod - dobrze jest cos zjesć przed. W trakcie dobrze zjesć cos
słodkiego, bo smakuje cudownie.
Zła konstrukcja fajki - pali się cos, co sie palic nie powinno
- należy przeanalizować budowę fajki i z zasięgu ognia usunąć wszystkie
podejrzane materiały, jak farby, kleje. Palenisko powinno być sterylne.
Najczęsciej pali się jedna z plastikowych rurek, lub klej cyjanoakrylowy
("super-glue"). Mogą one powodować bóle głowy lub inne nieprzyjemne dolegliwosci.
Może też wywoływać ból głowy cos, czym się podpala, zapalki są bezpieczne
(po spaleniu całej siarki), zapalniczki też (o ile ktos głupi nie nabił
ich metanem (nie widzę powodu, dla którego nabicie zapalniczki metanem
miałoby być szkodliwe - w obu przypadkach (przy metanie i propanie/butanie)
powstają te same produkty rozkładu - przyp. h.) ), przy metodzie gorących
noży należy zwrócić uwagę, aby noże były czyste. Przy podgrzewaniu elektrycznym
paleniskiem, należy zwrócić uwagę, czy nie utlenia się miedź z drutu grzejnego,
lub inne swiństwo.
Tekst opracował Curious
Upiększył znacznikami HTML
i polskimi znakami diakrytycznymi
(oprócz literki "si" jak "scięgno"),
dodał swoje przypisy (h.) -
hydrogen
Komentarze
COŚ MI SIE WYDAJE ZE TEN GOŚCIU CO PISAŁ TEN PORADNIK MIAŁ JUŻ TAKI SPRANY MÓZG ZE PISAŁ CO MU PRZYJDZIE NA MYŚL..... HMM JEST DUŻO NIEDOCIĄGNIĘC I POMYŁEK, ALE HMMM DLA SPRAŃCÓW MOZE BYĆ :D
Jeśli nigdy jeszce nie paliłeś marihuany nigdy tego nie rób, chyba że będzie legalizacja. Jeśli się rozkręcisz i będziesz dużo palił a potem będziesz chciał przestać będą się z tobą działy różne rzeczy (szczególnie w nocy). Słyszałem że to przechodzi po jakimś czasie-zobaczymy. Co do tych rzeczy to ma sie dziwne jazdy w nocy. Zasypiasz po chwili sie "budzisz " mając zamknięte oczy i wszystko widząc w pokoju!!! Ogarnia Cie strach, nie potrafisz sie ruszyć nawet otworzyć oczu. Spotkałem sie już z kilkoma osobami które miały takie same objawy jak ja :-( Nie ma tego jeśli palisz często. Jeśli ktoś jeszcze tak miał to niech napisze do mnie. narka
PIERDOLIC POLICJE W DUPE !!HWDP DLA WSZYTKICH KUTASÓW Z KOMENDY W KŁ.JEEEEBAC ICH WSZYTKICH BO TO KURWY!!PRZYTOCKI TO CHUJ I JEBAĆ GO W DUPE!!!!
Dopierdolił cię paraliż przysenny, to się ma nawet bez palenia, trzeba się mocno skupić i poruszyć którymś mięśniem, aż móżg się do końca obudzi
ej ludziska ale jazdy wkręcacie dziwne..jeden pacjent wmawai sobie że nie miesza Mj i innych dragów i że jest fajnie...co za brednie ,...palenie dla mnie to taka codziennosć jak dla inncyh jedzienie..pale około 1 sztuki dzienie czasem duzo wiecej ,wiadomo chodzi o hajc..bakaine jest dobre do wszystkiego,ale nie polecam ciągłego duzego palenia bo o ile pamietam na poczatku wystarczło 0,5 g na 3 persony i juz było git..teraz bez problamu można spalić 3 sztuki i poporsic o jeczcze.
Coś mi się wydaje, że poprzedni komentarz ( o spranym autorze artykułu) jest nieprzemyślany gdyż: po 1#: obraża autora artykułu, po 2#: obraża autora strony, ktury ten artykuł wykorzystał (musze przyznac rzetelnie) i wreszcie po 3#: obraża wszystkich, ktorym sie podobało (sprańców).
Jeśli wiesz tyle na ten temat to podziel się z wszystkimi co by nie bylo żeś SOBEK.
Pozdrawiam
Coś mi się wydaje, że poprzedni komentarz ( o spranym autorze artykułu) jest nieprzemyślany gdyż: po 1#: obraża autora artykułu, po 2#: obraża autora strony, ktury ten artykuł wykorzystał (musze przyznac rzetelnie) i wreszcie po 3#: obraża wszystkich, ktorym sie podobało (sprańców).
Jeśli wiesz tyle na ten temat to podziel się z wszystkimi co by nie bylo żeś SOBEK.
Pozdrawiam
od kiedy to trawy nie mozna mieszac z tytoniem?!!!
trawe przede wszystkim nalezy mieszac z tytoniem! i jutro wlasnie to zrobie.
od kiedy to trawy nie mozna mieszac z tytoniem?!!!
trawe przede wszystkim nalezy mieszac z tytoniem! i jutro wlasnie to zrobie.
Jeśli nigdy jeszce nie paliłeś marihuany nigdy tego nie rób, chyba że będzie legalizacja. Jeśli się rozkręcisz i będziesz dużo palił a potem będziesz chciał przestać będą się z tobą działy różne rzeczy (szczególnie w nocy). Słyszałem że to przechodzi po jakimś czasie-zobaczymy. Co do tych rzeczy to ma sie dziwne jazdy w nocy. Zasypiasz po chwili sie "budzisz " mając zamknięte oczy i wszystko widząc w pokoju!!! Ogarnia Cie strach, nie potrafisz sie ruszyć nawet otworzyć oczu. Spotkałem sie już z kilkoma osobami które miały takie same objawy jak ja :-( Nie ma tego jeśli palisz często. Jeśli ktoś jeszcze tak miał to niech napisze do mnie. narka
Jeśli nigdy jeszce nie paliłeś marihuany nigdy tego nie rób, chyba że będzie legalizacja. Jeśli się rozkręcisz i będziesz dużo palił a potem będziesz chciał przestać będą się z tobą działy różne rzeczy (szczególnie w nocy). Słyszałem że to przechodzi po jakimś czasie-zobaczymy. Co do tych rzeczy to ma sie dziwne jazdy w nocy. Zasypiasz po chwili sie "budzisz " mając zamknięte oczy i wszystko widząc w pokoju!!! Ogarnia Cie strach, nie potrafisz sie ruszyć nawet otworzyć oczu. Spotkałem sie już z kilkoma osobami które miały takie same objawy jak ja :-( Nie ma tego jeśli palisz często. Jeśli ktoś jeszcze tak miał to niech napisze do mnie. narka
Ziomek to tylko paraliż senny :D
================
Dodatkowo dopiszę jeszcze, iż najlepszym oswietleniem hodowli jest lampa sodowa 400W, produkująca wystarczającą ilosć swiatła do hodowli grządki 3 na 3 metry (w przybliżeniu).
======================
400 Watowy hps styka na 1 m2 nie na 9.
konopie to nie rosnące w leśnym poszyciu paprotki.
Ten poradnik pisał jakiś debil gimbus. Najlepszą jego "rekomendacją" jest fakt, że nigdy nie udało mu się skręcić skręta hahaha. Do tego dorabianie żałosnej ideologii do palenia i jakieś wymyślne teorie typu "nie mieszać z alkoholem" albo "szybciej odczuwać kolory".
Jeśli nigdy jeszce nie paliłeś marihuany nigdy tego nie rób, chyba że będzie legalizacja. Jeśli się rozkręcisz i będziesz dużo palił a potem będziesz chciał przestać będą się z tobą działy różne rzeczy (szczególnie w nocy). Słyszałem że to przechodzi po jakimś czasie-zobaczymy. Co do tych rzeczy to ma sie dziwne jazdy w nocy. Zasypiasz po chwili sie "budzisz " mając zamknięte oczy i wszystko widząc w pokoju!!! Ogarnia Cie strach, nie potrafisz sie ruszyć nawet otworzyć oczu. Spotkałem sie już z kilkoma osobami które miały takie same objawy jak ja :-( Nie ma tego jeśli palisz często. Jeśli ktoś jeszcze tak miał to niech napisze do mnie. narka
Jeśli nigdy jeszce nie paliłeś marihuany nigdy tego nie rób, chyba że będzie legalizacja. Jeśli się rozkręcisz i będziesz dużo palił a potem będziesz chciał przestać będą się z tobą działy różne rzeczy (szczególnie w nocy). Słyszałem że to przechodzi po jakimś czasie-zobaczymy. Co do tych rzeczy to ma sie dziwne jazdy w nocy. Zasypiasz po chwili sie "budzisz " mając zamknięte oczy i wszystko widząc w pokoju!!! Ogarnia Cie strach, nie potrafisz sie ruszyć nawet otworzyć oczu. Spotkałem sie już z kilkoma osobami które miały takie same objawy jak ja :-( Nie ma tego jeśli palisz często. Jeśli ktoś jeszcze tak miał to niech napisze do mnie. narka
MJ = high
MJ + tytoń = stoned
taka jest podstawowa różnica pomiedzy czystą marihuaną a paloną z tytoniem.
tytoń zmieszany z marihuaną wywołuje efekt zmulenia (ciężkiej głowy)
a sama marihuana raczej pobudza i nakręca
z 2 i półrocznego doświadczenia...
- z alkoholem nie przesadzać. blant po dwóch browarach i jednym winie *może* być piękny, ale równie dobrze można po nim pójść spać albo się ordynarnie porzygać (w szczególności jeżeli nie pali się wogóle tytoniu, a marihuaneu rzadko). podczas lekkiego zejścia zacząć pić wódeczkę też może być fajnie, bo może to doprowadzić to wielogodzinnej (przymulonej już przez zmęczenie) głupawki, dużo śmiechu i kupa zabawy, ale podobnie jak w poprzednim wypadku można pójść spać, albo rzygnąć.
- nie wiem jak u autora, ale w krk za 25 można dostać gram którego palenie w dwie osoby może być aż nieprzyjemne (bardzo podwyższone ciśnienie, niemożność otworzenia na oczu, chwilowa insomnia, poczucie dyskomfortu [ale to pewnie sprawka jakiegoś muchozolu czy innej chemii:]), a kręcenie blanta z pół grama bez tytoniu trochę mija się z celem (więcej się wtedy wdycha bletki niż mj). a ja palenie blantów preferuję - jest bardzo społeczne, a przy dopracowaniu towarzyskich reguł palenia jest po prostu najprzyjemniejsze. konkurować może jedynie wieloosobowa fajka wodna, ale póki nie jest to prawdziwa hookah, w której rurki same się zatykają jak nie ma przepływu powietrza itp, to trochę może zmniejszyć przyjemność (ktoś zapomni zatkać swoją rurkę paluchem i już prawie nic nie pociągniesz, a napewno nie rozpalisz). krążą również plotki że przy zmieszaniu z tytoniem lepiej się wchłania (tytoń robi cośtam, ziele coś przeciwnego i niby osiągasz kosmos), ale z własnego doświadczenia nie mogę potwierdzić ani tego, ani tego że kaszlenie też pomaga.
- BARDZO WAŻNE: dobrze dobieraj sobie towarzystwo. hipokryci, sępy i ludzie nie czujący tego samego flow co ty mogą skutecznie zmienić rewelacyjne uczucie palenia w towarzystwie w straszny koszmar... i rację przyznaję autorowi, osoby pijane które nigdy nie paliły kompletnie nie wiedzą co czujesz (powszechnym zjawiskiem jest uważanie, że wszyscy są pijani podczas gdy samemu jest się pijanym).
- do palenia samemu polecam jednak mimo wszystko lufki- ale nie te 30groszówki z kiosku, tylko takie na które trzeba wywalić dobre 5 zeta i więcej, w których mieści się ~1/4g albo i więcej. rewelacyjnym patentem są też lufki metalowe, w szczególności te które trzeba złożyć samemu przed użyciem -totalna zajawka- ale uwaga: metal może nadawać posmak, który niektórzy uznają za nieprzyjemny.
- ponieważ pali się jednak głównie wieczorem (imprezy itp), należy pamiętać że zamknięcie oczu może być wręcz orgazmicznie przyjemne- ale po 15 minutach pewnie już będziesz dawno spał, w szczególności jak lezy przyjemna muzyka. jasne, fajnie sobie tak przyjemnie usnąć, ale nie opłaca się na to wydawać pieniędzy po prostu:)
- jak gorzej się czujesz- koniecznie wyjdź gdzieś na zewnątrz, idealnie by było jak będzie to miejsce gdzie można wygodnie usiąść, i żeby był tam lekki powiew wiatru. następnie skoncentruj się na tym żeby się poczuć lepiej, i nie zasnąć mimo otwartych oczu- autosugestia gdy jest się pod wpływem mj może zdziałać CUDA!
- wybór tytoniu do skręta oczywiście zależy od upodobań, ale zawsze lepiej dobrze się rozeznać- weźmy trzy marki papierosów podobnej mocy- lucky strike lights, marlboro lights i chesterfieldy lights- osobiście najbardziej lubię lakistrajki, ale marlboro i chesterfieldy mają dokładniej posiekany tytoń, w lucky strikeach często zdażają się dłuższe (nawet do 1cm) pasemka tytoniu, które utrudniają równomierne wymieszanie tytoniu z zielem, skręcenie i mogą powodować krzywe palenie się tegoż blanta.
na chwilę obecną to tyle... pozostaje życzyć przyjemnych doznań po paleniu :)
może przydałobysię zrobić z tego jakieś wiki?
jak długo thc jest obecne w moczu i przez jak długo wykrywalne na testach
Z tego co mi wiadomo - od 3 do 10 dni. Link:
http://narkotyki.esculap.pl/testy.htm
1. Niekiedy brakuje ci granic ciała i odczuwasz je z pewnym opóźnieniem do tygodnia po użyciu... - a kto czeka tyle czasu do nastepnego uzycia? juz nigdy ich nie poczujesz bo nie bedzie takigo tygodnia zebys nie palil. w ogole to o jakie granice ciala chodzi? -)
2. Jak to nie mozna dodawac tyksu? ja zawsze praie dodaje zeby bylo wiecej palenia, szczegolnie jak pale z bonga wodnego bo woda filtruje co trzeba
Witam,
czemu napisałeś że nie wolno mieszać marihuany z tytoniem ... ?! ...jestem bardzo ciekawy ... ?!
pozdro
Moje zdanie takie : jak sie fest naprujesz wódą a potem zajarasz to pol nocy żygasz. Jesli zaś zapragniesz czuc sie wesolo naprutym i zjaranym juz przed chlaniem przykuj lufe, wtedy tego wieczora zielsko Cie juz nie złoży.
niezle,niezle...wiekszosc opisanych przez ciebie draksow sam probowalem..trafne uwagi DRAXY RZADZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
A tam jak na imprze nie dalo sie znalesc lufki to zaczelismy walic skrety z fajek ;D urwac filtr,wysypac tytke i of koz wsypac co trzeba :] Prowizorka jak cholera no i trzeba bylo za fajkami co chwile latac ,ale jakos staffiq poszedl(ulotnil sie).
PIERDOLIC POLICJE W DUPE !!HWDP DLA WSZYTKICH KUTASÓW Z KOMENDY W KŁ.JEEEEBAC ICH WSZYTKICH BO TO KURWY!!PRZYTOCKI TO CHUJ I JEBAĆ GO W DUPE!!!!
PIERDOLIC POLICJE W DUPE !!HWDP DLA WSZYTKICH KUTASÓW Z KOMENDY W KŁ.JEEEEBAC ICH WSZYTKICH BO TO KURWY!!PRZYTOCKI TO CHUJ I JEBAĆ GO W DUPE!!!!
MJ = high
MJ + tytoń = stoned
taka jest podstawowa różnica pomiedzy czystą marihuaną a paloną z tytoniem.
tytoń zmieszany z marihuaną wywołuje efekt zmulenia (ciężkiej głowy)
a sama marihuana raczej pobudza i nakręca
Proponuje dodac do tego alkohol, w duzych ilosciach, wszystko jedno przed czy po. Potem wjazd na ostanie pietro jakiegos wysokiego budynku, polecam te w Srodmiesciu (szybciej Policja znajdzie cialo) a potem skok i odlot na calego. Przyjemnego sapadania.
co zdanie to większa bzdura.opis fajki wodnej,zajebiste samopoczucie nastepnego dnia rano,mieszanie tytoniu z mj,wstrzymywanie powietrza na 1minute...drogi niedoświadczony,ale chłonny wiedzy użytkowniku-wiedz,że: nastepnego dnia będziesz chodził lekko przymulony a z wstrzymywaniem powietrza nie szalej.jak palisz w słabym towarzystwie to i tak niewiele ci to pomoże, a wygladasz wtedy jak biedne dziecko,ktore pierwszy raz dorwalo sie do trawy.wyglada to po prostu nieelegancko, a drwiace usmiechy potrafia w tym stanie wpedzic w niezlego dola.chałupnicza fajka wodna to plastikowa butelka z wodą,z sitkiem ze sreberka i dziurkami-żadnych słoików i szklanych rurek-po co sie tyle pierdolić.palenie jest naprawde nieskomplikowana czynnością
niezle,niezle...wiekszosc opisanych przez ciebie draksow sam probowalem..trafne uwagi DRAXY RZADZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
z 2 i półrocznego doświadczenia...
- z alkoholem nie przesadzać. blant po dwóch browarach i jednym winie *może* być piękny, ale równie dobrze można po nim pójść spać albo się ordynarnie porzygać (w szczególności jeżeli nie pali się wogóle tytoniu, a marihuaneu rzadko). podczas lekkiego zejścia zacząć pić wódeczkę też może być fajnie, bo może to doprowadzić to wielogodzinnej (przymulonej już przez zmęczenie) głupawki, dużo śmiechu i kupa zabawy, ale podobnie jak w poprzednim wypadku można pójść spać, albo rzygnąć.
- nie wiem jak u autora, ale w krk za 25 można dostać gram którego palenie w dwie osoby może być aż nieprzyjemne (bardzo podwyższone ciśnienie, niemożność otworzenia na oczu, chwilowa insomnia, poczucie dyskomfortu [ale to pewnie sprawka jakiegoś muchozolu czy innej chemii:]), a kręcenie blanta z pół grama bez tytoniu trochę mija się z celem (więcej się wtedy wdycha bletki niż mj). a ja palenie blantów preferuję - jest bardzo społeczne, a przy dopracowaniu towarzyskich reguł palenia jest po prostu najprzyjemniejsze. konkurować może jedynie wieloosobowa fajka wodna, ale póki nie jest to prawdziwa hookah, w której rurki same się zatykają jak nie ma przepływu powietrza itp, to trochę może zmniejszyć przyjemność (ktoś zapomni zatkać swoją rurkę paluchem i już prawie nic nie pociągniesz, a napewno nie rozpalisz). krążą również plotki że przy zmieszaniu z tytoniem lepiej się wchłania (tytoń robi cośtam, ziele coś przeciwnego i niby osiągasz kosmos), ale z własnego doświadczenia nie mogę potwierdzić ani tego, ani tego że kaszlenie też pomaga.
- BARDZO WAŻNE: dobrze dobieraj sobie towarzystwo. hipokryci, sępy i ludzie nie czujący tego samego flow co ty mogą skutecznie zmienić rewelacyjne uczucie palenia w towarzystwie w straszny koszmar... i rację przyznaję autorowi, osoby pijane które nigdy nie paliły kompletnie nie wiedzą co czujesz (powszechnym zjawiskiem jest uważanie, że wszyscy są pijani podczas gdy samemu jest się pijanym).
- do palenia samemu polecam jednak mimo wszystko lufki- ale nie te 30groszówki z kiosku, tylko takie na które trzeba wywalić dobre 5 zeta i więcej, w których mieści się ~1/4g albo i więcej. rewelacyjnym patentem są też lufki metalowe, w szczególności te które trzeba złożyć samemu przed użyciem -totalna zajawka- ale uwaga: metal może nadawać posmak, który niektórzy uznają za nieprzyjemny.
- ponieważ pali się jednak głównie wieczorem (imprezy itp), należy pamiętać że zamknięcie oczu może być wręcz orgazmicznie przyjemne- ale po 15 minutach pewnie już będziesz dawno spał, w szczególności jak lezy przyjemna muzyka. jasne, fajnie sobie tak przyjemnie usnąć, ale nie opłaca się na to wydawać pieniędzy po prostu:)
- jak gorzej się czujesz- koniecznie wyjdź gdzieś na zewnątrz, idealnie by było jak będzie to miejsce gdzie można wygodnie usiąść, i żeby był tam lekki powiew wiatru. następnie skoncentruj się na tym żeby się poczuć lepiej, i nie zasnąć mimo otwartych oczu- autosugestia gdy jest się pod wpływem mj może zdziałać CUDA!
- wybór tytoniu do skręta oczywiście zależy od upodobań, ale zawsze lepiej dobrze się rozeznać- weźmy trzy marki papierosów podobnej mocy- lucky strike lights, marlboro lights i chesterfieldy lights- osobiście najbardziej lubię lakistrajki, ale marlboro i chesterfieldy mają dokładniej posiekany tytoń, w lucky strikeach często zdażają się dłuższe (nawet do 1cm) pasemka tytoniu, które utrudniają równomierne wymieszanie tytoniu z zielem, skręcenie i mogą powodować krzywe palenie się tegoż blanta.
na chwilę obecną to tyle... pozostaje życzyć przyjemnych doznań po paleniu :)
może przydałobysię zrobić z tego jakieś wiki?
Palic.. juz troche pale, ale ja nie o tym. Chodzi mi raczej o to ze ten poradnik jest taki sobie. Nie jest zly, ale dobry tez nie :). Dam pare rad od siebie co robic w ten pierwszy raz :)
1) Osobiscie pierwsze palenie polecam w plenerze, jakis las, park czy cos w tym stylu. Byleby jak najdalej od przypadkowych ludzi (moga wpedzic w nieprzyjemna faze). UWAGA. Nie wybierajcie jakis ogromnych lasow gdyz po mj naprawde latwo jest sie w takim zgubic :) Nie jest to regula, i kiedys bardzo z tej opini sie smialem.. do czasu az z kumplem wyszlismy z zupelnie innej strony lasu niz nam sie wydawalo ze zmierzamy (nie mniej jednak w chwili gdy sie zorientowalismy ubaw byl po pachy :) )
2) Mozecie mnie za to zbic, ale nigdy nie palilem skreta. W moim gronie zielsko palilo sie "sportowo" tylko krotka mala lufeczka za ok. 50gr. Czemu? Latwiej kontrolowac ile sie spala, gdy z przyczyn jakiejs urojonej schizy wyrzucimy lufke straty nie beda wielkie. Gdy skonczy sie zielsko, taka lufke zawsze mozna opalic. Latwo ja schowac.
3) Tyton.. i wogole papierosy - o ile przez pierwsza godzine raczej nie bedzie chcialo ci sie palic (wiem to ze swojego i wielu innych osob doswiadczenia). Pozniej mozna sprobowac, nie gwarantuje ze bedzie to mile uczucie - kiedys papierosy na mj bardzo mi smakowaly, pozniej wrecz przeciwnie odrzucaly ochydnym smakiem, obecnie poprostu mnie uspakajaja. Niekiedy papierosy zamulaja, i nic sie po nich nie chce robic.
4) Jedzenie - Generalnie przez pierwsze 2 godziny nie polecam. Splyca dzialanie zielska. Dobrze jednak jest miec przy sobie cos do picia.Po 2ch godzinach kiedy juz zacznie schodzic dobrze jest cos zjesc.. ale tu tez uwaga. Pod wplywem, mozna zjesc niewyobrazalna ilosc jedzenia, i niejeden raz matka krzywo na mnie patrzyla gdy wracajac do domu zastala zupelnie pusta lodowke :). Polecane wszelkiego rodzaju czekolady itd.
5) Alkohol - Bardzo zdradliwe, tak jak teoria kolejnosci. Tak naprawde nigdy nie wiadomo jak po nim bedzie. Mozna najpierw pic, pozniej palic i moze byc bardzo dobrze, moze tez byc odwrotnie. Tak jak i napierw palic, pozniej pic. Generalnie nie polecam, choc zdarzylo sie pare bardzo przyjemnych mieszaninek
6) MJ + Inne dragi. Nie stosowalem, nie polecam. Podobno nieziemsko jest zjesc pigule, pozniej sie spalic. Ale ja szanuje "czysta" mj. Zreszta mowimy tutaj o pierwszym razie z zielonym demonem, wiec stanowczo NIE.
7) Ilosc. Zdradliwe jak alkohol, na pierwszy raz nie radze odrazu rzucac sie w przepasc. Mi 4 porzadne buchy starczyly. W kazdym razie lepiej nie przekraczac granicy 6-8 buchow.
---- Wlasne Rady ---------------
Chocbys nie wiem jak bardzo sie bal z powodu jakiegos bad tripa, nigdy nie przyznawaj sie rodzicom, przejdzie a ty narobisz sobie tylko klopotow. Dobrze jest zaopatrzyc sie w kropelki do oczow.. na roznych ludzi roznie dziala, ja np. mam niesamowicie zdradliwe czerwone oczy, moi kumple juz nie. Dla tego nosze przy sobie krople - daja mi swego rodzaju pewnosc ze nikt sie nie zorientuje. Jesli nie masz czerwonych gal, nie boj sie zewnetrznie trudno jest sie zorientowac po czyms innym. Generalnie jednak duzo latwiej sie "wydac" podczas rozmowy. Gdy juz dojdzie do niechcianej rozmowy, kontroluj to co mowisz, i staraj sie byc wmiare wiarygodny (wiem ze to trudne :P). Chocby nie wiem jak bardzo wydawalo ci sie glupie to co mowi druga osoba, staraj sie nie wybuchac smiechem :). Jesli jakims sposobem policja bedzie ciebie chciala spisac, pogadac (chuj wie co tym palantom wpadnie do glowy). Nie uciekaj, jesli myslisz ze uda ci sie schowac towar i lufe zrob to, jednak nie jest to konieczne. Mnie osobiscie spisywano juz pare razy, i nikomu nie przyszlo do glowy przeszukiwanie mnie. Spokojnie, i staraj sie zapamietywac to co oni mowia (Kiedys mialem maly problem kiedy policjant o cos mnie pytal a ja ciagle zapominalem pytania, i pytalem sie o co mnie pytal). Naszczescie wiekszosc z nich to idioci :), nie zorientuja sie.
Grunt to dobre towarzystwo (konieczne znane tobie), dobra miejscowka, i posiadanie tego co chcialo by sie miec (Jedzenie, picie, papierosy, pieniadze). Z czasem sam zalapiesz co mozna robic a czego nie, na co masz ochote, gdzie chcesz pojsc. Enjoy! :)
czesc
najlepsza moim zdaniem jest czysta ganja, choc przyznam sie czasem kozystam z tytoniu. najbardziej lubie blantaski:D (takie jak ten ktorego czymam w ustach:P) z miodem. nie jest trudno zrobic cos takiego. robisz blanta (czystego!), wylewasz na talezyk troche miodu (cieniutka warstwa), kladziez na to blanta i obtaczasz go miodem. nie robic skretow z tytoniem, poniewaz tyton + miod sa strasznymi usypiaczami (no chyba ze ktos chce sobie przed snem..).
przyznam sie ze nie lubie krecic blantow, ale coz lubie je palic. DLA LENIWYCH: kupilem sobie wiec maszynke do krecenia papierosow (20zl, ale mozna kupic tez gorsze za 12zeta) i paczke gilz (dla laikow: gilzy wygladaja jak papierosy z filtrem tylko ze nie maja tytoniu, sa puste w srodku) ktora zubozala mnie o jakies 5zl, a wzbogacila o 200 gilz i duzo czasu ktory zaoszczedzilem na robieniu blantow.
pozdrawiam i zycze milego palenia wszystkim entuzjasta
jak długo thc jest obecne w moczu i przez jak długo wykrywalne na testach
...po prostu napij sie alkocholu przed bakankiem, a wzmocnisz efekty(czasami az za mocno,w calej historii swego palenia a pale codziennie od 7 klasy podstawowki zwymiotowalem 2 razy po paleniu ale w obu przypadkach przed paleniem pilem alkochol wiec ostroznie) wystarczy jedno piwko i juz jest lepiej
...po prostu napij sie alkocholu przed bakankiem, a wzmocnisz efekty(czasami az za mocno,w calej historii swego palenia a pale codziennie od 7 klasy podstawowki zwymiotowalem 2 razy po paleniu ale w obu przypadkach przed paleniem pilem alkochol wiec ostroznie) wystarczy jedno piwko i juz jest lepiej
ej ludziska ale jazdy wkręcacie dziwne..jeden pacjent wmawai sobie że nie miesza Mj i innych dragów i że jest fajnie...co za brednie ,...palenie dla mnie to taka codziennosć jak dla inncyh jedzienie..pale około 1 sztuki dzienie czasem duzo wiecej ,wiadomo chodzi o hajc..bakaine jest dobre do wszystkiego,ale nie polecam ciągłego duzego palenia bo o ile pamietam na poczatku wystarczło 0,5 g na 3 persony i juz było git..teraz bez problamu można spalić 3 sztuki i poporsic o jeczcze.
niezle,niezle...wiekszosc opisanych przez ciebie draksow sam probowalem..trafne uwagi DRAXY RZADZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Witam,
czemu napisałeś że nie wolno mieszać marihuany z tytoniem ... ?! ...jestem bardzo ciekawy ... ?!
pozdro
witam pare zdań odemnie bo chuj mnie boli jak was czytam, po pierwsze osoba która napsiała ten poradnik ma bardzo dużo racji, osoba ta podchodzi do paleia jak prawdziwy rasta. Bardzo często poruszany temat w tych komentarzach mieszanie z tytoniem, czy prawdziwy rasta miesza jarunek z tytoniem? NIE dlaczego? Ponieważ prawdziwy rasta smakuje konopie, degustuje ją. po zmieszaniu z tytoniem jarunek traci ten doskonały smak, czy byliście kiedyś w pomieszczeniu w którym pali się tylko siuwax, pewnie nie a żałujcie aromat powala na kolana. Róznice w zdaniach wynikają jak myśle z podstawowego podziału ludzi użytkujących konopi, <przynajmniej w polsce> są ludzie którzy bakają <sic!> i są ludzie którzy PALĄ. opisze obydwie grupy ludzi ale oszczegam będe bardzo uogulniał i jeśli kogoś obraże to qrwa sorry. a więc zaczne od bakających, z regóły to tak zwani blokersi lub hiphłopcy, równie dobrze mogliby palic majeranek, albo coś, nie mają pojęcia o jaraniu, jarają bo ktoś kogo uważają za autorytet jara, mam na myśli te ich wszystkie śmiesze składy czy chuj wie co, właśnei tacy twierdzą że mieszanie jest ok bo na dużej wystarczy <sic!> palom po to żeby miec faze <czy to nie brzmi śmiesznie?>. To właśnie takim ludziom zdaża się mieć bad tripa, dlaczego? Ponieważ wypalili za dużo i to co widzą w swojej świadomości wydaje im się niezrozumiałe, więc boją się. Nie bójcie się jednak jest też znacznie mniejsza niestety ale za to jaka grupa ludzi która po prostu pali, pali bo lubi, i nie chodzi o faze chodzi o poszeżenie świadomości o ten cudowny stan poznawania samego siebie, o powrót do łona matki <może przesadziłem ale uwielbiam to uczucie kiedy jestem małym, ciepłym centrum wszechświata> możliwość spojrzenia na świat z innej perspektywy <nie mówie że wszystko wydaje się piekniejsze>. Są to ludzie nadzwyczaj inteligentni, rozsądni często pracują po to żeby jarać. Bardzo duży odsetek informatyków własnie w ten sposób podchodzi do jarania. Pisałem na górze o bad tripowaniu to i tu napisze, a więc my nie mamy bad tripów <raz miałem ale to przez alkochol i zawalone studia> a jeżeli człowiek taki zaczyna czuć coś niepokojącego to analizuje to zagłębia się w tego bad tripa i wyciąga odpowiednie wnioski.
a Ty do kogo się zaliczasz??
Czy ktoś może mi powiedzieć co to takiego:phalaris grass ,czy chodzi o cannabis sativa,czyli po polsku konopia siewna??.
Lufki , blanty etc... Wszystko to już było .
Polecam gorąco spróbować metodę na nietoperza ...
Potrzebne materiały :
- Butelka plastikowa
- worek foliowy / reklamówka jednorazowa
- folia aluminiowa ( cybuch )
- taśma klejąca
- nożyczki
- i oczywiście MJ ....
Sposób wykonania :
Bierzemy pustą dwulitrową plastikową butelkę ( Może być np. Coca Cola ) i obcinamy jej dno w odległości ok. 2 cm. od dna.
Następnie wczesniej przygotowaną reklamówkę jednorazową / worek foliowy przyklejamy do odciętej krawędzi butelki tak aby przylegała cała krawędzią ...
Reklamówkę powyższą wkładamy do środka butelki aż po samą szyjkę .
Tam gdzie zwykle znajduje się gwint sporządzamy CYBUCH z folii aluminiowej ( nie polecam folii po czekoladzie bądż papierosach .) Cybuch nakłówamy szpilką kilkakrotnie tak by uzyskać efekt sitka i wkręcamy go na gwint butelki .
Materiał wkładamy do cybucha trzymając butelkę lewą ręką ( dla praworęcznych ) ...
Drugą rękę umieszczamy w środku butelki
przy szyjce.
ODPALAMY !!!
Prawą ręką delikatnie i powoli wyciągamy worek tak by zassał powietrze do wewnątrz butelki .
Pozostał jedynie WIELKI , jednorazowy ( to bardzo ważne ) - wdech .
Od czasu do czasu - miłe urozmaicenie ...
:)
PIERDOLIC POLICJE W DUPE !!HWDP DLA WSZYTKICH KUTASÓW Z KOMENDY W KŁ.JEEEEBAC ICH WSZYTKICH BO TO KURWY!!PRZYTOCKI TO CHUJ I JEBAĆ GO W DUPE!!!!