Ketamina: Głupi proszek atakuje Klublandię

Ketamina była nowym klubowym wydarzeniem roku 2000. Ale nie znaczy to, że jest czymś wyłącznie dobrym...

Tagi

Źródło

Mixmag [?]

Tłumaczenie

Herbie

Odsłony

37283
Ketamina była nowym klubowym wydarzeniem roku 2000. Ale nie znaczy to, że jest czymś wyłącznie dobrym

Gdyby ketamina była alkoholem, byłaby czymś w rodzaju „alko-popu” – czymś, czego wszyscy chcą spróbować. Niektórzy lubią ten narkotyk; innych doświadczenia z nim tak zaszokowały, że więcej go nie próbują (większość osób, które próbowało ketaminy zrobiło to tylko jeden raz).

W zeszłym roku, tylko jeden na 25 clubbersów próbował ketaminy [wg ankiety Mixmaga]; prawie jedna piąta z tych, którzy jej próbowali nie robiło tego w ciągu ostatniego miesiąca przed wypełnieniem ankiety. Zaledwie 12 miesięcy później, wyniki [nowej] ankiety Mixmaga potwierdzają fakt znany wszystkim bywalcom klubów: ketamina jest wszędzie.

W większej części kraju [Wielka Brytania] ketamina kosztuje 40-50 funtów za gram, a gramowa torebka starcza na o wiele dłużej niż torebka kokainy. Choć wielu clubbersów przyznaje, że ketamina nie jest tak fajna jak E, narkotyk ten dobrze się sprzedaje, ponieważ jest nowością. Od niedawna jest dostępny w masowych ilościach, powoduje, że używające go osoby czują się naprawdę dziwnie i do tego jest tani, jeśli torebkę podzieli się na kilka osób.

Ketamina nie jest nowym narkotykiem – pojawiała się w niektórych klubach już pięć lat temu. Użycie jej rozpowszechniło się jednak na większą skalę dopiero w roku 2000. Kiedyś zwykle trzeba było kupować ją u dilera w formie płynnej, piec ją w piecyku i zdrapywać do torebek, żeby potem ją wciągać. Była czymś, co doświadczeni używkownicy zarzucali w domu, kiedy chcieli spróbować czegoś co działa inaczej.

Obecnie, torebki z ketaminą łatwo jest kupić w klubach i nie jest już ona domeną doświadczonych narkofanów. Ponad 7 procent osób, które spróbowały K zrobiło to jeszcze zanim skończyły siedemnaście lat, a prawie połowa przed ukończeniem dwudziestego roku życia.

Problemem w przypadku narkotyków jest to, że kiedy spróbowało się wszystkich popularnych dragów, chce się spróbować czegoś innego. W 1998 roku pojawiło się dużo nowych rodzajów E, które zaspokoiły żądzę czegoś nowego. Jednak, podczas gdy np. GHB pojawiło się w klubach wraz ze sporą ilością przerażających historii z nim związanych, w przypadku ketaminy nie było żadnych koszmarnych opowieści i narkotyk ten natychmiast przyjął się na rynku.

Rok temu tylko 3,9% respondentów ankiety Mixmaga próbowało K. W tym roku spróbowała go już prawie jedna trzecia wszystkich respondentów. K i GHB odnotowały największy wzrost popularności spośród wszystkich narkotyków rekreacyjnych. Być może i wy spróbowaliście ketaminy, może nawet kilka razy, ale co tak naprawdę o niej wiecie?

Fakty o ketaminie

  1. Hydrochlorek ketaminy został pierwotnie stworzony do użycia jako medyczny środek znieczulający i wciąż jest używany w weterynarii, a także przy niektórych operacjach na ludziach. Weterynarze zaczynają zgłaszać włamania do gabinetów, gdzie jedyną skradzioną rzeczą jest ketamina.
  2. Ketamina pojawiła się w klubach w Wielkiej Brytanii w roku 1992 i była wtedy sprzedawana jako ecstasy. Chemicznie spokrewniona jest z PCP (Angel Dust – anielski pył) – niebezpiecznym amerykańskim narkotykiem „ulicznym”, powodującym psychotyczne reakcje i nadzwyczajną agresję.
  3. Ketamina zalicza się do klasy leków zwanych „anestetykami dysocjacyjnymi”, powodujących rozdzielenie pomiędzy zmysłami a rzeczywistością.
  4. W medycynie ketamina używana jest w formie płynu wstrzykiwanego domięśniowo. Dilerzy zapiekają ten płyn w kuchenkach mikrofalowych, aż zamieni się on w proszek, który można pokruszyć i wciągać [przez nos].
  5. W Wielkiej Brytanii ketamina jest lekiem dostępnym na receptę, nie lekiem objętym kontrolą. Pomimo tego, że dotyczy jej "Ustawa o lekach" (Medicines Act) a nie "Ustawa o nadużywaniu narkotyków" (Misuse of Drugs Act), dilerzy mogą być oskarżeni o nielegalne jej dostarczanie.
  6. Podobnie jak w przypadku większości anestetyków, jedzenie lub picie przed przyjęciem ketaminy może spowodować wymioty.
  7. W przeciwieństwie do większości środków uspokajających ketamina przyśpiesza, a nie zwalnia, rytm bicia serca. Tak więc używanie jej wraz z ecstasy pogarsza jej działanie, natomiast w przypadku użycia wraz z alkoholem, Valium lub GHB organizm zaczyna oddziaływać w dwóch przeciwnych kierunkach, co jest niezwykle niebezpieczne dla zdrowia.
  8. Ketamina ma ogromny wpływ na postrzeganie upływu czasu. Osoby używające jej mogą wejść w stan „wieczności”, kiedy chronologia czasu wydaje się zanikać i wszystkie wydarzenia, czynności i interakcje, teraźniejsze i przeszłe, trwają jednocześnie. Możecie np. nagle odkryć, że spędziliście ostatnie trzy godziny próbując grać na perkusji za pomocą drewnianej łyżki i rondelka.
  9. Ketaminy używano jako środka leczniczego w psychoterapii do leczenia uzależnienia od alkoholu i heroiny. Zmniejsza ona objawy towarzyszące odstawieniu alkoholu lub heroiny, może więc być używana, aby zmienić stosunek osoby uzależnionej do siebie i do innych.
  10. Pojawia się coraz więcej doniesień o pacjentach, którzy popadli w uzależnienie od ketaminy, nie jest jednak jasne, jak to się stało. Podobnie jak heroina, ketamina może spowodować dużą zależność psychiczną, ponieważ oddzielenie od świadomości i zmysłów może być bardzo kuszące. Uzależnić się mogą nawet odpowiedzialne osoby, które regularnie używają K, jednak osoby, które przez pomyłkę spróbują jej kilka razy nie mają się czego obawiać.

„Moja pierwsza K”

Steven, 20 lat, z Brixton spróbował po raz pierwszy ketaminy przez przypadek. W przyszłości zamierza pozostać przy ecstasy.

„Zostało jeszcze tylko pół godziny imprezy, a dwie piguły, które zjadłem wcześniej, już mi właściwie schodziły. Dziewczyna kolegi zaproponowała, że odda mi za darmo swoją pigułę, mówiła, że czuła się po niej dziwnie. Darmowe dropsy są jak prezenty od Bogów, więc wziąłem ja bez zastanawiania się nad jej wyglądem – była czarna i miała chropowatą powierzchnię.

Czasem zdarza się, że sama myśl, że zjadło się pigułę podnosi nastrój, więc przez resztę tej nocy czułem się dobrze. Dopiero po półtorej godziny, kiedy wróciliśmy do mieszkania kumpla w Brighton i paliliśmy, wszystko zaczęło się robić cholernie dziwne.

Początkowo myślałem, że to zioło tak podziałało, ale nigdy jeszcze żadne palenie tak mnie nie zakręciło. Dopiero po około 20 minutach zdałem sobie sprawę, że to mógł być efekt działania tej dziwnej, czarnej piguły. Na początku trochę się bałem, że faza będzie się robiła coraz silniejsza, ale potem zmieniło się to w miłe, dziwne uczucie, zupełnie inne od wszystkiego innego co kiedykolwiek czułem.

Próbowałem wysłać SMSa do kumpla, który też zarzucił podobną pigułę. Jednak gdy próbowałem go napisać, wydawało mi się, że wyświetlacz telefonu jest wielki jak ekran w kinie, i że fizycznie skaczę z klawisza na klawisz.

Potem pojechaliśmy wszyscy na plażę w Brighton, żeby oglądać wschód słońca. Straciłem zupełnie wszelką perspektywę i czułem się, jakbym mógł podnieść rzeczy odległe o parę kilometrów. Wydawało mi się, że wszystko co się dzieje dookoła to tylko film, który oglądam.

Mimo że ten poranek był śmieszny i dziwny, raczej nie spróbuję już ketaminy. Było dobrze, bo było to coś innego, jednak bałbym się co mogłoby się stać, gdybym przez przypadek zarzucił za dużo”.

Oceń treść:

0
Brak głosów

Komentarze

chilum (niezweryfikowany)

Ketamina była b.popularna w 80-tych np. w Katowicach i okolicach;-).
"Calypsol "& "Ketanest "-zastrzyki,ktoore grzalismy w kanal.
"Ketanest "-1cm, Calypsol "-5cm
Zalezy od stezenia.
If 50mg/ml then 1cm
if 10mg/ml then 5cm
Bardzo inspiruje taki trip z "kotem ";-)

terpiksiński (niezweryfikowany)
hcl nie wymawia się hydro chlorek lecz chlorowodorek
nagual (niezweryfikowany)
pewnie tlumaczone z angielskiego, a po ichniemu jest taka kolejnosc... w lacinie zreszta tez, bo to jeden grzyb w tym przypadku ;]
Anonim (niezweryfikowany)
Brighton (6.30am) wlasnie jestem po imprezie, na ktorej wszyscy brali ketamine. wszystko fajnie, dziwne nowe uczucie, raczej nie chce tego powtorzyc. jeden ze znajomych wciagnal na fazie 3 razy wiecej niz powinien.... i tu pojawil sie problem!!!! 15 min umierania, drgawki, zero swiadomosci, tak to wygladalo, na szczescie doszedl do siebie po paru h. nie mam nic przeciwko! ale z glowa i z UMIAREM!!! mozna sie fajnie zabawic, ale jak sie przesadzi to juz nie jest zabawa......
Luke_Ibiza (niezweryfikowany)
wczoraj przesadzilem z ketamina, ale to bylo calkowicie po pijaku. znokautowala mnie i podobno niesli mnie do domu , gdzie wymiotowalem, do wanny, bo nie moglem trafic do ubikacji hehe. ale mialem najlepszy trip mojego zycia, widzialem zupelnie inny nierzeczywisty swiat, barwy , swiatla, wszystko tak intensywne... ale najgorsze jest to ze szybko nie przechodzilo heheh dzien wczesniej wciagnalem z kolega grama na pol, na trzezwo, co bylo calkiem przyjemne, czulem sie jak troll, pokoj sie zmniejszyl, moglem dotknac kazdej sciany z mojego lozka, choc nawet nie bylem w stanie sie podniesc, moje stopy byly ciagle w wodzie i czulem morskie fale. dobra gadka nam tez weszla po jakims czasie, jak juz bylem w stanie rozmawiac. smiesznie sie chodzi :) wszystko sie pomalu przesuwa i latwo stracic rownowage i zaliczyc podloge, ale nawet na podlodze wszystko zmienia ksztalty. polecam, ale zaczac od bardzo malych linii, albo od klucza pozdro
DMT (niezweryfikowany)
ketamina ryje nerki, nawet po 1 zazyciu juz nie pracuja prawidlowo, wg mnie nie wart. Pozdro...
fidiash (niezweryfikowany)

Jak to napisales to przypomniala mi sie moja faza pierwszy kontakt z K wracalem z klubu juz dobrze wypity bez koksu i spotkalem kumpla i on wlasnie sypnol mi kreske kety aii po 5 sekunach odlecialem jak po kwasie nie w sumie nawet gorzej po prostu odplynolem... w kazdym razie pare dni pozniej stwierdzilem ze musze jeszcze raz sprobowac tego sprzetu, tylko teraz bez alku ogolnie nie wiem bania jest poterzna i zarazem dziwna, ciezko ogarnac... wole jednak cos z tematu kiedy moge sie zajebac ale caly czas kontrolowac to co robie takze zgadzam sie z autorem, sprobowalem i podziekowalem wole koksik ewentualnie jak juz sie chce zajebac to jakiegos dobrego kwasa lepiej sie odplywa :)

Anonim (niezweryfikowany)

Keta, rozpizdza pecherz i cewke moczowa, jedyna opcja to usuniecie pecherza, zastapienie go kawalkiem jelita, a zeby zrobic siku trzeba sobie wlozyc rurke w kuta... az sobie samo poplynie 

pele (niezweryfikowany)

Polecam jedyną książkę nt. pigułki gwałtu wydaną w Polsce dostępną na maternus.pl. Kompendium wiedzy wydane przez Polskie Towarzystwo Socjologiczne. „Wokół pigułki gwałtu” autorstwa PT Nowakowskiego

 

Zajawki z NeuroGroove
  • Pozytywne przeżycie
  • Pridinol
  • Zolpidem

Chęć przeżycia czegoś przyjemnego, spokój w domu, pozytywne nastawienie po przyjemnym dniu, kolega jako towarzysz przez część tripu, w głowie lekki burdel i niepokój spowodowany przez ogólną sytuację życiową.

Dzień mijał miło. Było bardzo słonecznie i przyjemnie, z nieba lało się ciepło. Z przyjemnością odbyłem dłuższą przejażdżkę rowerową z moim przyjacielem, nazwijmy go Hank. Po drodze zajechaliśmy na stary wiadukt kolejowy i ogarnęliśmy okolicę wzrokiem. Na zachodzie widać było chylące się ku dołu słońce, na wschodzie tymczasem pojawił się księżyc tuż po pierwszej kwadrze. Tory kolejowe jak zwykle wprowadzały mnie w stan melancholii i uspokojenia toteż przysiedliśmy sobie z Hankiem na chwilę by podsumować ten dzień. Było przyjemnie wypić jeszcze po dwa piwa by się dodatkowo zrelaksować.

  • Metkatynon

Autor: blueberry

To jest nie tyle trip raport (no bo i jaki to trip po stymulancie) co zlepek z nich wszystkich w celu wyciągnięcia na wierzch co ciekawszych efektów.

Set & Setting:

Zwykle u kogoś w domu, sam lub z kolegami

Dawkowanie:

Zwykle jedna pacza przyjęta doustnie, max 1,5

Wiek i doświadczenie:

Mam 21 lat, ze stymulantów to tylko to i amf

  • 5-MeO-MiPT

Piękna pogoda, piękny (choć zaniedbany) Park Pałacowy z ogromną ilością zieleni i starych drzew, tęsknota za radosnymi, Pięknymi podróżami psychodelicznymi.

 Po dotarciu na miejscówkę w Parku Pałacowym (pałac jest zamurowany i niszczeje, a park dziczeje) zażyłem z ekipą po 17mg 5-MeO-MiPT. Wchodzić zaczęło zaskakująco szybko, gdzieś po 20 minutach. Zaczęło się robić dziwnie, pląsały jakieś zarodki wizuali. Źle obliczyliśmy odległość miejscówki od ścieżki, po której dość często przechadzali się ludzie, więc szybko się przenieśliśmy, póki nas nie zmiotło. Już przeniesieni, odpalamy muzykę z nieśmiertelnego magnetofonu Hitachi. Brzmi inaczej, piękniej, euforycznie, ale jest zmieniona jeszcze w niewielkim stopniu.

  • Grzyby halucynogenne

Ilość: 35 szt.