Dorota Gudaniec: Po wizycie w Izraelu

Ciekawa relacja ze spotkań "matki medycznej marihuany" z najważniejszymi izraelskimi ekspertami od tejże.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

maxepiimm.blogspot.co.at

Odsłony

198

Z całą pewnością nie należę do normalnych ludzi... bo kto normalny by porwał się na spotkania z najważniejszymi ludźmi od cannabis w Izraelu?

Kilka tygodni temu w gronie przyjaciól - zaangażowanych w sprawy medycznej marihuany pomyśleliśmy sobie, że warto by było pogadać jak to jest naprawdę z ludźmi na codzień mającymi do czynienia z konopiami.

Pomysł wydawał się szalony, ale jak to w życiu bywa jedyne ograniczenia tkwią w naszych głowach. Kilka e-maili do osób, które już wcześniej zaszczyciły nas swoją obecnością na lutowej konferencji "Konopie w Teorii i Praktyce" we Wrocławiu.

Bogdan Jot - nieoceniony w sprawach organizacji i nawiązywania kontaktów, Maciek H. który też wysłał kilka e-maili i mieliśmy plan oficjalnej wizyty mimo, że jesteśmy tylko stroną społeczną - czytaj: jesteśmy żuczki z dalekiej Polski, nie mające żadnych plenipotencji oprócz ogromnego głodu wiedzy i ogromnej potrzeby wspierania siebie i innych, którzy zwyczajnie (albo nadzwyczajnie) potrzebują realnych rozwiazań.

I tak odbyły się następujące wizyty:

Wtorek 7 listopada : godz. 10.00

Boaz Wachtel: bardzo ciekawy kontakt i jeszcze ciekawsza rozmowa z facetem, który od 25 lat ma doświadczenie w branży konopnej. Jest współzałożycielem międzynarodowej organizacji pacjentów konopi medycznych. Jest też izraelskim współtwórcą reformy prawa antynarkotykowego i inicjatorem medycznego zastosowania konopi w Izraelu. Można o nim jeszcze sporo napisać ale te informacje są dostępne w internecie. Ja bardziej chcę podzielić się wrażeniami. Człowiek na takim stanowisku w Polsce byłby nadęty jak balon i miał zadarty nos (opinia wynikająca z wielu spotkań z urzędnikami o wiele niższego szczebla) a tymczasem mamy kontak z bardzo otwartym, spokojnym, uprzejmym i szczerze zainteresowanym panem, który dzieli się z grupą obcych i mało znaczących osób swoim ogromym doświadczeniem, oferuje pomoc na poziomie ministerialnym i robi to z prawdziwym zaangażowaniem. Podaje namiary, nazwiska, udzieli stosownych rekomendacji. Co z tego będzie miał? Cóż.... biznesowo absolutnie nic. Moralnie ogromną satysfakcję.

Byliśmy pod wrażeniem i zamierzamy skorzystać z wszystkich możliwych wskazówek. Wszak ciągle błądzimy jak dzieci we mgle, a na rodzimych urzędników liczyć nie możemy...póki co przynajmniej.

Godz. 14.00 Haifa Technion - Meiri's Lab -(Dedi) Faculty of Biology, Technion, dr David Meiri (Dedi)

Z Tel Awiwu musimy się dostać do Haify. Na szczęście ogarniamy w miarę szybko gdzie mamy pociąg i jedziemy...

W samej Haifir okazuje się, że do laboratorium jeszcze daleko więc jako, że czas nas goni wsiadamy w dwie taksówki (każda inaczej nas kasuje a raczej kroi na kasę) i dojeżdzamy do potężnego komplesu z osobnym wjazdem, ze strażnikami i kontrolą a za bramą: normale masteczko!, śliczne uliczki, knajpki, bary, kampusy i laboratoria...ogrom ! Odnajdujemy nie bez trudy laboratorium Dedi'ego i spędzamy tak kolejne godziny...wiele godzin na rozmowach o kannabinoidach, o badaniach, o molekułach o strategiach badawczych i o ... Polsce. W naszej ekipie był chemik - Michał - i muszę Wam powiedzieć, że duma mnie rozpierała bo nasze laboratorium wydaje się nawet lepiej wyposażone i technologicznie nie odbiegamy od poziomu izraelskiego. Na tym moja duma się kończy bo w laboratorium Dediego od lat bada się konopie, bada się wszystkie związki i dopasowuje się je do poszczególnych schorzeń. Lab Dedi'ego jest najbardziej na świecie zaawansowanym bankiem danych o konopiach. To z tego labu płynie wiedza do szpitali, do plantatorów i później do pacjentów. W izraelu jest 8 firm, które legalnie uprawiają medyczną marihuanę i wszystkie ściśle współpracują z Dedim. To co znowu nas uderza to życzliwośc, otwartość i chęć dzielenia się wiedzą, kompetencjami i doświadczeniem. Będziemy współpracować na kilku płąszczyznach w tym na płąszczyźnie szkoleniowej. To dzięki dedi'emy do Polski będą przyjeżdżali lekarze i specjaliści, którzy będą szkolić nasze kadry. W trakcie pobytu w labie mieliśmy okazję odbyć ponad godzinną rozmowę z profesorem Elonem Eisenbergiem - specjalistą od leczenia bólu. Bardzo pouczająca i inspirująca była ta rozmowa - jestem przekonana, że dzięki tej wiedzy będziemy w stanie znacznie bardziej pomagać ludziom.

Dzień się skończył...późno. wróciliśmy do tel Awiwu zmęczeni ale pod ogromnym wrażeniem.

Środa 8 listopada, godz. 11.00

Aby tam dotrzeć wstaliśmy o 5.30 rano i dwoma pociągami pojechaliśmi do Jerozolimy

Głównym zainteresowaniem naukowym Raphaela Mechoulama jest chemia i farmakologia kannabinoidów. Wraz ze swoją grupą badawczą udało się uzyskać całkowitą syntezę głównych kanabinoidów roślinnych A 9 - tetrahydrokanabinolu , kanabidiolu , kanabiglolu i wielu innych. Inny zainicjowany przez niego projekt badawczy doprowadził do wyizolowania pierwszego opisanego anandamidu endokanabinoidowego, który został wyizolowany i scharakteryzowany przez dwóch jego naukowców z tytułem doktora, Lumíra Ondřeja Hanuša i Williama Devane'a.Inny endogenny kannabinoid, 2-AG , został wkrótce odkryty przez Shimona Ben-Shabata, jednego z jego doktorantów. Opublikował ponad 350 artykułów naukowych. (to tekst z Wikipedii).

Spotkanie z Profesorem to prawdziwa uczta dla umysłu. 87 letni profesor umysł ma jak brzytwa. Jest ciągle aktywny na polu naukowych i wraz z Dedim i grupą cudownych lekarzy cały czas prowadzi badania na rzecz ludzi. Mam nagraną całą naszą rozmowę i jak się dowiem jak to zrobić udostepnię ją na naszej stronie www.maxhemp.pl . Ja ciągle nie mogę ochłonąć po tym spotkaniu. Warto było :)

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

Pusty dom, spokój, dieta warzywno-ryżowa. Stan psychiczny - zły, wcześniejsze myśli samobójcze.

W ucieczce przed śmiercią…

Minął ponad rok od mojego pierwszego razu z grzybami. Wiele stron można by napisać o zmianach, które zaszły przez ten czas, wszystko można jednak podsumować w jednym zdaniu: zostałem uleczony i znalazłem wreszcie właściwą drogę… Przejdźmy jednak do rzeczy.

  • LSD-25

Hej! Chciałbym się podzielić z wami moimi porzeżyciami po zeżarciu kwasika...





Zresztą muszę nadmienić, że LSD to jest to co najbardziej mi odpowiada. Kwadraty żrę jush jakiś czas i od pierwszego razu pokochałem je... :)))))))))))





W jednym z trip reportów na Neuro Groove przeczytałem ze Bóg przekazł ludziom LSD poprzez ręce p. Hoffmana, aby zobaczyli jaki naprawdę jest świat... To prawda, LSD to furtka do prawdziwego świata.

  • Pozytywne przeżycie
  • Silene Capensis

Nastawiony na senne podróże.

17.11

  • Szałwia Wieszcza

Autor: Wronek, 28.03.2007

Substancja: Salvia Divinorum - susz, ciężko określić ile wypaliłem. Tak na oko około 2g

Doświadczenie: Ogólnie to małe, poza thc(kto by to liczył) i dxm (3 razy), czyli praktycznie żadne

Set & Settings: Dziś, parę minut przed godziną 20 - działka kumpla, cisza i spokój. Nastawienie: pozytywne lecz lekko zawiedzione porannym testem (5 lufek czy coś takiego). Paliliśmy z drewnianej fajki, ponieważ nie chciało sie nam robić fajki wodnej,

randomness