McGandzia

Mała dziewczynka w swoim zestawie Happy Meal znalazła marihuanę.

syncro

Kategorie

Źródło

onet.pl

Odsłony

842

Mała dziewczynka w swoim zestawie Happy Meal znalazła marihuanę.

Ośmiolatka ze stanu Illinois w papierowej torbie z McDonaldsa odkryła nie tylko porcję konopii indyjskich, ale także zapalniczkę i fajkę do palenia. To się nazywa zestaw śniadaniowy! Dziewczynka powiedziała o znalezisku swojej mamie. Nie wiadomo, do kogo należała marihuana, ale można domyślać się, że któryś z pracowników omyłkowo zapakował swój zestaw. Cała sprawa pewnie nie ujrzałaby światła dziennego, gdyby znalazcą okazał się ktoś mający więcej niż 18 lat. Wtedy zamiast powiedzieć komukolwiek dziękowałby w duchu za taki niespodziewany prezent. To się nazywa prawdziwy Happy Meal!

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

opiate_ (niezweryfikowany)

buahuahuahuahua xD też tak kcę : ) happy meal : D
Maksym Konopny (niezweryfikowany)

Moze ktos tak dilowal ganja w McDonaldsie, ale mu sie pomylilo (albo komus z jego wspolpracownikow ) i paczka poszla nie do tej osoby co trzeba.
Szymek (niezweryfikowany)

Very Happy Meal! Szkoda że w standardzie nie dodają takiego zestawu :D i jeszcze napis na torebce "Smile!" lub "Laugh!" i ten klaun z przekrwionymi. malutkimi oczkami :D
Wielki Pryncypał (niezweryfikowany)

LoooooooooL, hahahahah ale dojebali :D też tak chce!! ale szczęściara mała :D
Anonim (niezweryfikowany)

takie przypadki chodza po ludziach. ja mialem podobnie tzn prawie...wiozlem w metrze 10g -2X 5 ktore u kumpla kupilem az ze u mnie w miescie psy trzepia ostatnio to profilaktycznie mialem skitrane w gaciach. jakiez bylo moje zdziwienie kiedy w domu okazalo sie za mam tylko jedna 5 a drugiej brak. fuck wypadla mi. fakt bylem mocno zjarany i pewnie nawet jesli wypadla mi jak siedzialem w metrze i lezala kolo mojej nogi tak ze ludzie widzieli - byla w woreczku - to bym nie zakumal. a moze ktos znalazl? ciekawe czy komus prezent zrobilem czy tez znalazl to niczego nieswiadomy obywatel. tajemnica 5g;)
mivan (niezweryfikowany)

Caly piekny zestawik, w futerale z gabeczka wycieta na ksztalt fajeczki. Futeral byl po rosyjskim mikroskopie, w slicznym pomaranczowym kolorze. Do dzis zaluje choc juz duzo sprzetu sie przewinelo przez rece :D
Anonim (niezweryfikowany)

Hyh, gubiłem już w życiu pieniądze, komórki, fajki, zapalniczki, klucze, świadomość, znajomych(jednego przez całą noc szukaliśmy). Ba, brata nawet kiedyś zgubiłem. Ale _nigdy_, przez prawie 10 lat ćpania _nigdy_ nie zgubiłem żadnego draga ani artefaktu do przyswojenia draga :)
Anonim (niezweryfikowany)

Normalnie rewelacja ten film ;) A co do Mc - może u nas też to wprowadzą :]
Zajawki z NeuroGroove
  • 25C-NBOMe
  • Przeżycie mistyczne

Pokój znajomego

Kilka dni temu siedząc u mojego znajomego (powiedzmy, że to będzie "Karol"), tak naprawdę nie wiedząc co zrobić z wolnym wieczorem ( była godz  ok 23.30) wiele nie namyslając się wzięliśmy kartonik.Jak się później okazało, tylko ja byłam w przekonaniu, że to zwykły spontaniczny trip... i pełna nieświadomości (jakie to okropne słowo!) zgodziłam się dosyć chętnie.

  • Dekstrometorfan
  • Kodeina
  • Marihuana
  • Marihuana
  • MDMA
  • Pozytywne przeżycie

Zamknęliśmy się w garażu, który był wręcz przeznaczony do takich celów. Duża kanapa i materac, na którym można było wyścielić dużą część podłogi, na ścianach malowidła ludzi na kwasie. Na czas Wycieczki zamontowałem tam głośniki. Miejsce przesycone wyjątkową atmosferą pomogło skoncentrować się w całości na doświadczeniu, jedyny jego minus to temperatura, gdyż nie mieliśmy w środku grzejnika i nad ranem zrobiło się naprawdę zimno (tak nocowaliśmy tam, ale nie uprzedzajmy faktów).

 

  • 4-HO-MET
  • Etanol (alkohol)
  • Marihuana
  • Pierwszy raz
  • Tytoń

Ekscytacja, ciekawość, pozytywne nastawienie do wszystkiego.

Sobota rano. Dzień piękny, wyczekiwany. Jeszcze nie wiemy jak piękny jest dziś świat, bo światło przysłania nam słomkowa roleta. Jest może koło 11 rano, umówieni jesteśmy na mieście dopiero o 14. Ja i G. ogarniamy się powoli, jemy śniadanie, pijemy kawę. Pakujemy najpotrzebniejsze rzeczy. Maluję się, palimy lufkę, pokładam się ze śmiechu na podłodze, kończę makijaż. Wychodzimy. Jadąc na rowerach podziwiamy wiejski krajobraz. Mam wrażenie, że czytanie masowej ilości tripraportów o psychodelikach na kilka dni przed wywarło wpływ na moje postrzeganie świata.

  • Bad trip
  • Kannabinoidy
  • Marihuana

Niekorzystne

Siemano. Mam dla was kolejną porcję pamiętniko-podobnych wynurzeń amatora psychonauty ^^

Będą tu opisane dwie przygody- jedna była jedwabnym spacerkiem ku przyjemności, druga bezwzględną, jakże prostą konfrontacją z cieniem i złem. Piękny przykład dwulicowego działania psychiki =)

TRIP PIERWSZY (Jasny i milutki)

Zioło miałem ładne i pachnące, myślałem iż to czyścioch. A, jak dowiemy się potem, okazuje się, że to raczej natural maczany w laboratoryjnym THC.