Grudziądzanin zamówił kolosalną ilość "środków czyszczących". Dopalacze zatrzymali celnicy

Z zarekwirowanej przesyłki, która trafiła do jednego z osiedlowych oddziałów poczty, można było zrobić około 1000 "działek"! Paczka została nadana z Pabianic.

pokolenie Ł.K.

Kategorie

Źródło

Gazeta Pomorska
(PA)
Komentarz [H]yperreala: 
Ku rozwadze, bracia i siostry ;)

Odsłony

648

Z zarekwirowanej przesyłki, która trafiła do jednego z osiedlowych oddziałów poczty, można było zrobić około 1000 "działek"! Paczka została nadana z Pabianic.

Czujność celników po raz kolejny okazała się bezcenna! Po tym jak niespełna dwa tygodnie temu zabezpieczyli 700 "saszetek" z podejrzanymi substancjami, na kolejny karton wypełniony dopalaczami trafili we wtorek podczas kontroli przesyłek pocztowych. 

Jak mówią "Pomorskiej" funkcjonariusze referatu dozoru Urzędu Celnego w Toruniu z siedzibą w podgrudziądzkim Białym Borze, tym razem udało się zapobiec wprowadzeniu na rynek 200 gramów suszu, rzekomego "środka pochłaniającego wilgoć" i 100 gramów rzekomego "substratu środków czyszczących".

Na każdym opakowaniu znajdowała się informacja, że produktów nie należy spożywać. Nie było podane, kto jest ich producentem ani jaki jest skład chemiczny. 

W przesyłce znalazło się też kilkanaście saszetek z gotowymi porcjami dopalaczy. Każda z nich także zawierała "substrat środków czyszczących". 

O ile poprzednia zatrzymana przez grudziądzkich celników paczka miała trafić do jednego ze sklepów z "zapachami i wyrobami kolekcjonerskimi", o tyle adresatem zabezpieczonej obecnie przesyłki była osoba prywatna. 

Jak udało się ustalić " Gazecie Pomorskiej" to młody grudziądzanin ze Śródmieścia. W "dowód" zaufania i dokonania tak duzego zamówienia, firma doceniła nabywcę. W kartonie bowiem znalazła się też bluza i kubek z nadrukiem "kolekcjoner". Gigantyczna ilość podejrzanych substancji została nadana z Pabianic. Wartość to blisko 5 600 złotych! 

Celnicy z Grudziądza od początku tygodnia zatrzymali również kilka kopert z saszetkami wypełnionymi dopalaczami adresowanymi do prywatnych osób. W każdej z nich znajdowało się po kilka "działek". 

Cały zabezpieczony towar trafi do badań w Centralnym Laboratorium Celnym w Warszawie.

O zatrucie nie trudno

Tymczasem do grudziądzkiego sanepidu docierają niepokojące dane ze szpitala o zatruciach dopalaczami. - Od początku roku mieliśmy 21 zgłoszeń - mówi Ewa Kamińska, zastępca dyrektora sanepidu. - W ubiegłym roku było ich 88. 

Oceń treść:

Brak głosów
Zajawki z NeuroGroove
  • 4-ACO-DMT
  • Bad trip

wcześniej zrobiłem trening siłowym, uczyłem się, spotkałem się znajomymi – miałem dobry humor, i ogólnie dzień określiłem jako produktywny.

Nim przejdę do opisania samego tripu ważne jest to byście chociaż trochę poznali mój światopogląd, gdyż ma to wielkie znaczenie. Jestem osobą zdrowo-rozsądkową, nigdy nie cierpiałem na żadne choroby (czy to psychiczne, czy fizyczne). Jestem bardzo pozytywnie usposobiony do życia; optymista, z dystansem do życia oraz swojej własnej osoby. Dużo się uśmiecham, mam szeroko rozumiane poczucie humoru. Mam przyjaciół, kochającą rodzinę, spełniam się w aktywnościach fizycznych: uprawiam sporty, w zimę morsuje; dbam o swoje zdrowie.

  • Muchomor czerwony
  • Tripraport

Piątek wieczór, urodziny, zacisze swojego mieszkanka na wsi. Nastawienie pozytywne, byłem ucieszony, że znalazłem bardzo dużo ładnych muchomorów w lesie. Oryginalnie chciałem sprawdzić ile jest substancji aktywnych w blaszkach, bo zwykle je odcinam, żeby lepiej się suszyły.

Generalnie ostatnio sporo czytałem o muchomorze, między innymi o kwasie ibotenowym, jego działaniu psychoaktywnym (zasadniczo przeciwne do muscymolu, bo jest agonistą receptora NMDA, a nie GABA), a także o metodach przeprowadzania dekarboksylacji owego do muscymolu. Akurat miałem zbiory i w celu ułatwienia suszenia usunąłem blaszki z ok 20-30 sztuk – prawie cały 2-litrowy garnek. Chciałem przekonać się ile jest substancji aktywnych w blaszkach, więc wrzuciłem do garnka, zalałem wodą, dodałem trochę soku z cytryny (katalizator reakcji).

  • 4-ACO-DMT
  • Dekstrometorfan
  • Mieszanki "ziołowe"

Na wstępie pragnę wytłumaczyć, że DXM w tych miksach służył jedynie wzmocnieniu 4-AcO-DMT, palenie w większości wypadków też.

Przedstawiam kilka krótkich opisów tripów z 4-AcO-DMT:

05.02.2010

Pierwszy miks: 17,(3)mg 4-AcO-DMT + 150mg DXM + ~1g Mean Green & TaiFun (2:1) + 0,5mg lorazepam

  • ALD-52
  • ALD-52
  • MDMA
  • Przeżycie mistyczne

Nastawienie raczej rekreacyjne. Otoczenie: razem z przyjacielem, moim psem Maxem, w słoneczny pierwszy dzień listopada w starej, magicznej puszczy.

Wszystko to wydarzyło się około 6 lat temu, ale dopiero teraz postanowiłem spisać tę historię dla potomnych, więc wybaczcie mi, jeśli wspomnienia i sentymenty wypaczyły tę historię. Zacznę od trip raportu, a następnie przejdę do następstw tego doświadczenia w moim życiu. Razem z przyjacielem, moim psem Maxem (dwoma pięknymi duszami :) w słoneczny pierwszy dzień listopada w starej, magicznej puszczy, 100 mcg ALD-52 i 140 mg MDMA na głowę (uprzedzając pies nie przyjmował żadnej substancji xd). Nastawienie raczej rekreacyjne - myliłem się.

randomness