Policja łowi płotki

Profesor kryminologii z Uniwersytetu Jagiellońskiego potwierdza to, o czym od dawna rymują osiedlowi raperzy: policja nęka drobnych palaczy marihuany i daje spokój rekinom narkobiznesu. Prof. Krzysztof Krajewski z Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę na to, że zakaz posiadania narkotyków nie wpłynął na ograniczenie konsumpcji tych substancji. Świadczą o tym wyniki badań z Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Ludzie brali legalnie, a teraz robią to nielegalnie. Kryminolog dostrzega też inne problemy, jakie wiążą się z surowym (całkowity zakaz posiadania jakiejkolwiek ilości środka odurzającego) prawem.

slu

Odsłony

1459
Profesor kryminologii z Uniwersytetu Jagiellońskiego potwierdza to, o czym od dawna rymują osiedlowi raperzy: policja nęka drobnych palaczy marihuany i daje spokój rekinom narkobiznesu. Prof. Krzysztof Krajewski z Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę na to, że zakaz posiadania narkotyków nie wpłynął na ograniczenie konsumpcji tych substancji. Świadczą o tym wyniki badań z Instytutu Psychiatrii i Neurologii. Ludzie brali legalnie, a teraz robią to nielegalnie. Kryminolog dostrzega też inne problemy, jakie wiążą się z surowym (całkowity zakaz posiadania jakiejkolwiek ilości środka odurzającego) prawem. Policja bez strategii Krajewski przeanalizował akta z krakowskich sądów rejonowych. Wyniki zawarł w raporcie "Sprawy o posiadanie narkotyków w praktyce sądów krakowskich". Badacz doszedł do wniosku, że tutejsza policja w chaotyczny sposób łapie użytkowników dragów. Policjanci najczęściej zatrzymywali takich ludzi we wtorki. Profesor komentuje, że można przypuszczać, iż konsumpcja narkotyków wzrasta w weekend, kiedy młodzież odwiedza masowo dyskoteki i puby, tymczasem policja szuka dilerów w dni powszednie. To jeden z argumentów, które mają świadczyć o tym, że funkcjonariuszom brakuje pomysłu na walkę z nielegalnym handlem dragami. Kryminolog zauważa też, że większość posiadaczy narkotyków zostaje zatrzymana podczas rutynowych patroli i kontroli drogowych. Drobni użytkownicy dragów wpadają przypadkowo, bo akurat obok przejeżdża radiowóz. Jest młodzieniec ze skrętem, jest akt oskarżenia, jest sprawa w sądzie, jest wyrok. Łatwizna. Znacznie rzadziej - według raportu Krajewskiego - policjanci łapali narkotykowych gangsterów. Mafioso bezpieczny? "Nie dziwi, że w wyniku takiej strategii ujawniane są płotki handlu i drobni konsumenci. Prawdziwi handlarze mogą czuć się całkowicie bezpieczni" - pisze prof. Krajewski. Profesor zwraca uwagę, że największy odsetek zatrzymanych stanowią osoby z marihuaną. Posiadają substancję, która w wielu krajach nie jest zabroniona lub też znajduje się bardzo nisko na liście tamtejszych policyjnych priorytetów. Analiza akt wskazuje, że przeważająca większość oskarżonych miała przy sobie minimalną ilość "ganji". Temida się nie męczy Zatrzymani posiadacze dragów sądzeni są w najprostszy sposób. Prokuratorzy i sędziowie nie interesują się np. tym, czy narkotyki były przeznaczone do użytku własnego (nie do przestępczego handlu). Rzadko powołuje się biegłych psychiatrów i psychologów, choć poczytalność niektórych oskarżonych może być wątpliwa. Winowajca podąża szybką drogą do wyroku pozbawienia wolności (zwykle w zawieszeniu). Według Krajewskiego, wobec wielu oskarżonych o przestępstwa narkotykowe należałoby zastosować działania profilaktyczne lub wychowawcze. Jednak, zdaniem badacza, krakowski wymiar sprawiedliwości nie sięga po te środki. Druga strona Rzecznik policji Dariusz Nowak zauważa, że prof. Krajewski oparł się w swych badaniach na danych z samych tylko sądów rejonowych. Według niego w badaniach kryminologa zabrakło informacji z sądów okręgowych. To właśnie SO zajmują się sprawami prawdziwych mafii narkotykowych, które są wcześniej rozpracowywane przez policjantów z Centralnego Biura Śledczego. Nowak uważa, że dane z SO i CBŚ doprowadziłyby badacza do zupełnie innych wniosków. Policyjny rzecznik mówi, że pod Wawelem likwiduje się kilka gangów rocznie. Bogusława Marcinkowska z krakowskiej Prokuratury Okręgowej twierdzi, że środowiska naukowe mają pełne prawo do analizowania i poddawania krytyce. Jednak uwagi badacza raczej nie wpłyną na prokuratorską praktykę. - W raporcie pojawiają się propozycje zmian w ustawodawstwie. To nie nasze kompetencje. My działamy wedle istniejącego prawa. Źródło: Echo Miasta - Kraków -------------------------- Zobacz także 19 Dni do spotkania w Ministerstwie Sprawiedliwości LIST OTWARTY - KOMISJA MS Media PSPN - Więzienie nie zastąpi leczenia Audio: Klub Radiowej Trójki Video: TVN 24 - Głodówka Artura Radosza Podlasie: Liczy na Tuska Dziennik Wschodni: Głodówką walczy o depenalizację

Komentarze

slu
jest przewodniczacym komisji zajmujacej sie nowelizacja....
dż (niezweryfikowany)
no to chyba dobrze ?
slu
to jest SUPER, a nie dobrze WOGOLE DZIEN SUPER WIADOMOSCI!!! Europejski Fundusz Spoleczny przyznal dotacje w wysokosci niecalych 500 000 pln mojemu projektowi. Oznacza to, iz poczawszy od wrzesnia bedziemy miec biuro, dwa etaty, sprzet i pieniadze na dzialania, zmierzajace miedzy innymi do depenalizacji. W planach mamy duuuuza konferencje, comiesieczne spotkania w roznych miastach polski polaczone z debatami publicznymi, kilka publikacji i wienczace ta prace seminarium w sejmie, ktore dobije gwozzdz do trumny penelizacji... niestety do wrzesnia nadal nie mam finansowania i jestem praktycznie skazany na wasze datki, by moc caly czas trzymac reke na pulsie
Anonim (niezweryfikowany)
Artur, sluchaj, powiem Ci to wprost, kurwa, jesli uda Ci sie doprowadzic do tego o czym mowa, to na prawde jestes Mahdi
slu
[quote=Anonim]Artur, sluchaj, powiem Ci to wprost, kurwa, jesli uda Ci sie doprowadzic do tego o czym mowa, to na prawde jestes Mahdi[/quote] DZIEKI, moze mahde - de - jak depenalizacja ;) ale jeszcze musze przezyc do wrzesnia, zmierzyc sie z atakami zzza plecow (wiesz jak to jest w pozarzadowce, szczegolnie w takim temacie jak polityka narkotykowa, malo sera, duzo gryzoni) i byc aktywnym jak tylko sie da, wierz mi ze staram sie nie tracic ani chwili, ale jestem w tym babilonie ograniczony przez pieniadzeeeeeeeeeeeee :/ walka trwa, anyway ps. a jak juz jestesmy przy bliskim wschodzie, to taka ciekawostka (przepraszam, to moj 'konik'), wypowiedz opublikowana po nocy kupaly, taki 'zbieg okolicznosci' [quote] Wrogowie chcieli zabic waszego sluge, na szczescie pokrzyzowalismy ich plany - Mahmoud Ahmadinejad [/quote]
DZB (niezweryfikowany)
500 000 tys zl... To ogromne pieniadze, no coz na pewno walka o depenelizacje, czy najlepiej legalizacje bedzie teraz bardziej efektowna i zwroci wieksza uwage! Gratuluje! Mysle ze wszystko zmierza w dobrym kierunku
slu
dziekuje, marzenia po woli sie spelniaja, to da olbrzymiego kopa, beda pieniadze, jeszcze krok i bedzie wola polityczna ale najpierw musze wytrwac do wrzesnia, a w tym momencie mam 0 pln i potrzebe wydrukowania wizytowek :/
DZB (niezweryfikowany)
Powiedz mi Arturze jak moge cie wesprzec finansowo a byc moze to zrobie. Nie teraz, poniewaz nie mam nawet czym ale kiedys moze wespre Cie jakas symboliczna sumką.
slu
informacje o tym, jak mozna wesprzec mnie i nasza wspolna walke sa tutaj http://hyperreal.info/encod/artur_prosi_o_wsparcie bede wdzieczny za kazda sume, nawet symboliczna, tylko to sprawia ze moge dzialac, juz prawie uzbieralo sie na wizytowki (nie liczac kilkunastu zlotych na jedzenie), masakra, ale nie poddaje sie, czas ucieka wczoraj bylo juz pozno, dzisiaj to zweryfikowalem, niestety nie dostatniemy tego dofinansowania rozwazamy zlozenie skargi na decyzje, poniewaz na pozytywnie rozpatrzone skargi przeznaczone jest 1 000 000 zlotych kryteria merytoryczne sa po prostu zenujace, duza czesc wygranych projektow, tyczyla sie partnerstwa dla pracy, ktore mogly byc sfinansowane z funduszu EQUAL, a nie z dzialania 5.4.2, co zabralo, tym, ktorzy nie maja zadnej innej mozliwosci na finansowanie, mozliwosc dotacji, zalamka, juz myslalem, ze bede mogl pracowac w cywilizowanych warunkach po 5 latach, partyznatki
Anonim (niezweryfikowany)
de jak .de czyli NIEMIECKIE LOBBY! hehe a tak na serio to powodzenia :)
Anonim (niezweryfikowany)
To jest chore. W tamtym roku, w wakacje wzialem sobie urlop i postanowilem go spedzic na mazurach, wzialem ze soba 2g. W polowie drogi, zatrzymali mnie funkcjonariusze, oczywiscie rutynowe trzepanko, bez powodu. Znalezli te 2g, bylem oskrazony posiadanie - uwaga - 3 GRAMOW poniewaz mialem to w 3 woreczkach haha. Z wczasow nici, duzo problemow, mnostwo straconego czasu i pieniedzy.
Artur Radosz (niezweryfikowany)
Witam, wczoraj bylo juz pozno, dzisiaj to zweryfikowalem, niestety nie dostatniemy tego dofinansowania artur
Anonim (niezweryfikowany)
;(
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=Artur Radosz]Witam, wczoraj bylo juz pozno, dzisiaj to zweryfikowalem, niestety nie dostatniemy tego dofinansowania artur[/quote] A mi sie wydaje ze jakis koleś założył sobie takie konto patrzcie Artur zawsze pisał z nicku ENCOD a teraz na niezweryfikowanym. Więc ktoś sie moze podszywać
slu
tak, niestety na pewno, wyniklo to z tego, iz na konkurs ministerstwo przeznaczylo 5 milionow euro (5% calej puli do dyspozycji na to dzialanie), a 4 organizacje zebraly polowe calego dofinansowania. Ale rozwazamy zlozenie skargi na ta decyzje.
Anonim (niezweryfikowany)
Sorry Artur ale różne osoby mogą sie podszywać jestem z Tobą!!
Anonim (niezweryfikowany)
[quote=ENCOD]tak, niestety na pewno, wyniklo to z tego, iz na konkurs ministerstwo przeznaczylo 5 milionow euro (5% calej puli do dyspozycji na to dzialanie), a 4 organizacje zebraly polowe calego dofinansowania. Ale rozwazamy zlozenie skargi na ta decyzje. [/quote] a co to są za organizacje? podaj nazwy.
Gal (niezweryfikowany)
wczorajszej nocy dołek 5 osób to połówki jak to polska zero pucki hehe zjechałem na dołek spotkałem jakiegoś ziomka też 4 gości do gwizdka z batata i 0.2 ehh kurwy i potem dziwić się kurwy w błękicie
Zajawki z NeuroGroove
  • Dekstrometorfan
  • Miks

Start: Mieszkanie kumpla, za oknem od paru godzin noc - ja trochę niepewny jak to bywa przed pierwszym razem. Czekamy godzinę na ewentualne skutki uboczne po czym opuszczamy lokal. Po próbie: Wędrujemy po mieście załatwić parę spraw (całość zajmuje nam jakieś 2h). Noc trwa w najlepsze, już trochę bardziej pewny siebie zapraszam kumpla do siebie. U mnie: Jesteśmy zrelaksowani i spokojni, a co więcej sami. Zaczynamy chill out przy cichej muzyce, pojedyncza lampka tworzy odpowiedni nastrój żeby zapomnieć o wszelkich zmartwieniach. Po wszystkim: Późną porą odprowadzam kumpla, nie ma prawie nikogo na ulicy, powiewa chłodem. Odkąd wyszliśmy z mojego mieszkania w słuchawkach rozbrzmiewa psychotrance (moje pierwsze zetknięcie z nim tak by the way), w drugą stronę idę sam - moją uwagę zwraca przede wszystkim muzyka i światła miasta.

Mówiąc szczerze to mój pierwszy taki artykuł, więc chyba najlepiej zrobię rozpoczynając go przedstawieniem krok po kroku jak się miała sytuacja "wtedy". Miejcie cierpliwość, a kto wie? Może znajdziecie tu nawet coś dla siebie.

Tego dnia prawie dwie godziny spędziłem na rozmowie z dziewczyną o niczym. Mrok nocy przecinają światła miasta, a my rozchodzimy się w swoją stronę - ona do domu i ja do domu. Ponieważ jednak nigdy się nie nudzę już w chwilę po rozejściu przychodzi do mnie sms od dobrego kumpla. 

"Wbijaj do mnie, mam niespodziankę."

  • Dekstrometorfan
  • Przeżycie mistyczne

Spontan

DXM mnie dzisiaj totalnie rozniosło na łopatki. Nie będę się bawił w dłuższy wstęp i rozwinięcie, bo akuat dziś jestem zmęczony. Chcę jak najszybciej machnąć raport, oddać niesamowitość dzisiejszego przeżycia.

  • MDMA (Ecstasy)

Substancja: Ecstasy x 4

Set & Setting: Prowadzenie pojazdu mechanicznego w warunkach nocnych patrolowanych policyjnie.

Czego się dowiedziałem: Że policjanci też czasem nawet nie czują jak rymują.




Witam raz jeszcze :)


Dobra, moge to opisać - ale wiecie będzie, że jestem kretynem i takie tam, a może jest w tym troche racji. Po prostu mam inne zdanie na ten temat, uważam siebie za dobrego kierowce - moze nieodpowiedzialnego troche; no ale cóz. Na krytyke odpowiadał nie będe, ale opisze :-)