Pod koniec 2006 roku obchodziliśmy 20-lecie skandalu Iran-contras. Dwie dekady temu, opinia publiczna w Stanach Zjednoczonych dowiedziała się o niekonstytucyjnych akcjach wysokich przedstawicieli rządu. Lecz wielu obywateli nie przyswoiło sobie kluczowej lekcji: Iran contras nie można ufać. W konsekwencji wielu z tych przedstawicieli władz zrobiło wielkie kariery, niektórzy z nich zostali nawet członkami szwadronu, który wprowadził Stany Zjednoczone w piekło w Iraku. [G2:426 class=left]
Powrót do przeszłości Lecz zanim przejdziemy do teraźniejszości, przyjrzyjmy się bliżej przeszłości. Gdy Kongres zdecydował w głosowaniu w latach 80-tych, iż Stany Zjednoczone nie powinny wspierać contras w zwalczaniu socjalistycznego rządu Nikaragui, Biały Dom Regana sklecił wokół hasła demokracji kilka możliwych dróg do jego obalenia. Sprowadzały się one głównie do przerzucenia tej pracy na mała bandę operatorów prywatnego sektora i kilku obcych rządów, którzy zostali prywatnie poproszeni lub naciśnięci przez Reganitów, aby wsparli sekretną operację contry. „Irańska” strona skandalu nadeszła z powodu sekretnych wysiłków Prezydenta Ronalda Regana sprzedaży broni do Iranu w zamian za uwolnienie Amerykańskich zakładników znajdujących się wówczas, jak twierdzono, pod kontrolą Teheranu - w rękach ‘grup terrorystycznych’ w Libanie – działo się to w czasie gdy Biały Dom publicznie deklarował, iż nie będzie negocjował z terrorystami. Te dwa projekty połączyły się gdy pieniądze wygenerowane z transakcji sprzedaży broni do Iranu zostały przekazane na operację contra. Konserwatyści od lat – a właściwie od dekad – argumentowali, iż nie ma niczego kryminalnego w stosunkach z Iran/contras oraz że to była czysto polityczna dysputa pomiędzy republikanami pro-contras w Białym Domu i Demokratami kontrolującymi Kongres. Jednakże w czasie gdy architekci tych schematów martwili się, że łamią prawa i stawiają Regana przed możliwym odsunięciem od władzy, spójrz drogi czytelniku jak Narodowe Archiwum Bezpieczeństwa – miejsce gromadzące dokumenty dotyczące narodowego bezpieczeństwa, podsumowało memo dokumentujące kluczowe spotkania Białego Domu dotyczące programu contras: [G2:446 class=left] ‘Podczas prywatnego spotkania najwyższych oficjałów a Administracji Regana [25 Czerwca 1984], Prezydent i vice-Prezydent [Geroge H.W. Bush] i ich główni pomocnicy dyskutowali jak utrzymać wojnę Contras w momencie tworzenia się opozycji w Kongresie. Dyskusja skupiła się na pytaniu krajów trzecich o sfinansowanie i utrzymanie tego wysiłku, uwzględniając możliwości Kongresu w zatrzymaniu paramilitarnych operacji CIA. Sekretarz Stanu George P. Shultz ostrzegał prezydenta, iż doradca Białego Domu James Baker powiedział, że ‘jeśli pójdziemy do krajów trzecich i spróbujemy uzyskać od nich pieniądze, będzie to przestępstwo grożące odsunięciem od władzy [podobnie jak miało to miejsce w przypadku Nixona]’. Lecz vice-Prezydent George Bush argumentował: ‘Jak ktokolwiek może oponować Stanom Zjednoczonym zachęcającym innych do wsparcia anti-Sandistów [Sandista był przywódcą ówczesnego socjalistycznego rządu Nikaragui]…? Jedyny problem jaki z tego może wyniknąć będzie wtedy gdy Stany Zjednoczone przyrzekną im coś w zamian – tak, że niektórzy będą to interpretować jako wymiana.’ Później, Bush uczestniczył w zaaranżowaniu quid pro quo układu z Hondurasem, w którym Stany Zjednoczone dostarczały jawnej i nie jawnej pomocy wojskom Hondurasu w zamian za ich wsparcie w wojennych wysiłkach Contry.’ Irański układ broń-za-zakładników był także nielegalny – tak przynajmniej myślał Sekretarz Obrony Caspar Weinberger. 7 Grudnia 1985 roku, podczas spotkania w Białym Domu, Weinberger argumentował, według jego notatek, iż sprzedaż Iranowi rakiet jest zła i jest przestępstwem. Weinberger wytknoł Reganowi, iż sprzedaż rakiet Iranowi naruszy embargo Stanów Zjednoczonych na sprzedaż broni temu krajowi i że nawet prezydent Stanów Zjednoczonych nie może łamać prawa. Weinberger dodał, iż będzie legalnym jeśli użyje się do tego Izraela, co było rozważane. Zarówno Sekretarz Stanu George Shultz i szef administracji Białego Domu Donald Regan, którzy byli obecni podczas tego spotkania, zgodzili się, iż sekretna sprzedaż bronii Iranowi będzie łamaniem prawa. Jednakże Reagan nalegał na kontynuowanie tego, gdyż myślał, iż powstrzymanie tego ‘zmarnuje szansę uwolnienia zakładników’. Weinberger zasugerował, iż taki układ może spowodować, iż ktoś wyląduje w więzieniu. Po spotkaniu Donald Regan powiedział, iż spróbuje przekonać prezydenta Roberta Regana do zrezygnowania z tego układu. Nie udało mu się to jednak.
Iran/contra rusza Niedługo zarówno program contras jak i sekretna sprzedaż broni Iranowi ruszyła, odpowiedni agencje – głównie CIA, Pentagon, Departament Stanu – dostarczały wsparcia, a officerowie Nardodowej Rady Bezpieczeństwa Robert McFarlane, John Poindexter i Oliver North nadzorowali te operacje. W wspieraniu projektu contras, według dochodzenia głównego inspektora nadzoru, CIA pracowało z osobnikami zaangażowanymi w handel narkotykami. [G2:433 class=left] Cała afera ujrzała światło dzienne na jesieni 1986 roku. 5 Października 1986 samolot C-123 przewożący zaopatrzenie dla contra został zestrzelony przez Sandistów, a amerykanin Eugene Hasenfus został pojmany. Powiedział on nikaraguejczykom, iż lot ten był częścią zaaprobowanej przez CIA operacji. Kilka dni później Regan powiedział o operacji Hasenfusa: „Nie ma żadnego związku z naszym rządem”. Nie mówił prawdy. Niedługo po tym, Zastępca Sekretarza Stanu Elliott Abrams zeznał w Kongresie, iż administracja nie zaangażowała się w dotowanie ‘nawet centem’ contras – mimo, iż to on zaaranżował 10 milionów $ dla rebeliantów Sułtana Burnei. 3 Listopada 1986 roku Libański tygodnik ujawnił, iż poprzedniego maja Doradca ds. Bezpieczeństwa Narodowego Robert McFarlane w sekrecie poleciał do Teheranu. Sekretna misja McFarlane była częścią układu broń-za-zakładników, który powoli zaczoł wychodzić na jaw. 25 Listopada, Prokurator Generalny Edwin Meese zorganizował konferencje prasową na której ujawnił, iż pieniądze ze sprzedaży broni zostały przeznaczone na wsparcie programu contras.
Narodziny i śmierć skandalu [G2:442 class=left] Narodził się skandal. Podjęto dochodzenia. Prezydentura Regana została zagrożona. Lecz odsunięcie go od władzy nie nastąpiło – po części dla tego, że Demokratyczni śledczy kongresu zdjęli tą opcję ze stołu na samym początku. Partyzanci z Białego Domu przyjęli obronę rzucając gwoździe i zaciemniając sprawę co spowodowało, iż sprawa stała się politycznym bagnem. (Tak jest, misja zakończona sukcesem). Oliver North został bohaterem konserwatystów. Starszy Bush, który kłamał w sprawie swojego zaangażowania w Iran/contra (mówiąc, iż ‘był poza układem’ - mimo, iż w swoim prywatnym dzienniku zanotował, że był jednym z tych niewielu oficjałów, którzy wiedzieli o sprawie), został wybrany prezydentem w 1988 roku. Dochodzenia były kontynuuowane. Abrams, McFarlane (którzy przeżyli próby samobójcze) oraz oficer CIA Alan Fiers zostali uznani winnym próbą zatajenia informacji w Kongresie. Dwóch innych oficerów CIA - Clair George i Duane Clarridge – zostali uznanymi winnymi krzywoprzysięstwa. Były generał Richard Secord i Albert Hakim, którzy zarządzali sekretnymi dostawami dla contras zostali uznani winnymi pomniejszych wykroczeń. North i Poindexter zostali oskarżeni o wiele naruszeń prawa, lecz nie doszło do ich skazania z powodów formalnych. Weinberger został uznany zatajenia swoich notatek przed specjalnym konsulem Lawrence Walshem. Sprawa doszła do haniebnego finału w święta 1992 roku. George H.W. Bush, który siedem tygodni wcześniej został pokonany przez Billa Clintona, uniewinnił Weinbergera, Abramsa, McFarlana, Clarridga, Georga i Fiers. Tylko Thomas Cline, były officer CIA i partner Secorda i Hakima, został uznany winnym przestępstw podatkowych i skończył w więzieniu z powodu skandalu Iran/contra.
Niekończąca się opowieść [G2:444 class=left] Lecz historia kołem się toczy. Dwadzieścia lat później, Abrams jest zastępcą doradcy bezpieczeństwa narodowego dla globalnej demokracji w administracji Georgea W. Busha. Człowiek któremu udowodniono, iż nie powiedział prawdy Kongresowi i który podrzegał do sekretnej wojny prowadzonej przez siły rebeliantów naruszających powszechnie prawa człowieka jest teraz odpowiedzialny za promowanie demokracji. Inne ważne figury z Iran/contra są obecnie głównymi graczami. Przedstawiamy częściową listę Archiwum Narodowego Bezpieczeństwa: *
Richard Cheney–obecny vice prezydent, odgrywał prominentną rolę jako członek połączonej komisji kongresu ds. Iran-Contra w 1986 roku, promował opinię, iż Kongres jest odpowiedzialny za niesprawiedliwe potraktowanie prezydenta. Później głosił, iż Raport Mniejszości ukazuje poprawnie role Wykonawczych i Legislacyjnych agencji rządu. *
David Addington– obecnie szef biura vice prezydenta Cheneya, według licznych raportów mediów adwokat rozszerznia uprawnień prezydenta, Addington blisko współpracował z Cheneyem podczas przesłuchań w Kongresie w 1986. *
John Bolton– do Grudnia 2006 kontrowersyjny ambasador Stanów Zjednoczonych przy ONZ, był starszym rangą oficjałem w Departamencie Sprawiedliwości, który uczestniczył w spotkaniu z Prokuratorem Generalnym Edwinem Meesem dotyczącym sposobów wyjścia z politycznego i prawnego skandalu Iran-Contra, które odbyło się późnym Listopadem 1986 roku. *
Robert M. Gates– Obecny Sekretarz Obrony, niemalże zobaczył jak jego kariera spala się w ogniu oskrażeń o udział w skandalu Iran-Contras. Został zmuszony do zrezygnowania z nominacji na szefa CIA na początku 1987, jednakże objął to stanowisko w 1991 roku. *
Manuchehr Ghorbanifar –główny pośrednik, który pomógł zorganizować transfer broni z Stanów Zjednoczonych przez Izrael do Iranu. Ghorbanifar został niemalże powszechnie zdyskredytowany za złe reprezentowanie celów i interesów wszystkich tych stron. Nawet gdy przed tym jak ruszył układ z Iranem CIA uznało go za nierzetelnego za dostarczanie złych informacji wywiadowi USA. Niemniej, w 2006 roku jego imię pojawiło się ponownie jako ważnego źródła dostarczającego ważne informacje na temat Iranu dla Pentagonu. *
Michael Ledeen – neo-konserwatysta nawołujący do zmiany reżimu w Iranie, Ledeen pomógł zebrać razem głównych graczy w aferze broń-za-zakładników. Pojawił się ponownie po 9/11 przedstawiając Ghorbanifar Pentagonowi, zainteresowanemu eksploracją kontaktów w Iranie. *
Edwin Meese– obecnie członek Grup Studiów ds. Iraku dowodzonej przez Jamesa Bakera i Lee Hamilton, był kontrowersyjnym prokuratorem za czasów Ronalda Reagana, powszechnie oskarżanym o podejmowanie taktyki służącej ochronie prezydenta podczas prowadzonego przez niego śledztwa w sprawie Iran-Contra. *
John Negroponte– Dyplomata, który jako ambasador w Hondurasie po cichu pracował nad zwiększeniem wpływów wywiadu i wojsk USA w Ameryce Środkowej. Kariera Negroponte wzrosła spektakularnie gdy został w 2004 roku mianowany ambasadorem w Iraku i w 2005 dyrektorem ds. narodowego wywiadu. Inny weteran Iran/contra dramatycznie powrócił na scenę: Daniel Ortega. 7 Listopada, gdy Bush przygotowywał się do wyborów do Kongresu, poranne gazety donosiły, iż Ortega, lider Sandistów, którego zlikwidować chciała administracja Regana, wygrał wybory prezydenckie w Nikaragui. Ci, którzy wspierali contra i prowadzą obecnie administracje Busha znów muszą patrzeć ja ich dawny wróg odzyskuje siły. Doprawdy historia kołem się toczy. David Cord, The Nation
Drugie dno – narkotyki [G2:430 class=left] Sprawa Iran-contra ma także inny interesujący aspekt, który często pomijany jest przez mainstreamowe media, a jego ujawniane prowadzi często do przykrych konsekwencji, końca kariery lub śmierci w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, co spotkało Garego Webba, który opisał proceder CIA w cyklu artykułów z 1996 roku. Już w 1987 i 88 roku senacka podkomisja ds. narkotyków i terroryzmu, prowadzona przez Senatora Johna Kerrego, przeprowadziła dochodzenie na temat działań CIA, które to ujawniło (między innymi) jak samoloty CIA transportowały broń dla nikaraguańskiej partyzantki i w drodze powrotnej zabierały kokainę do amerykańskiej bazy wojskowej. Lecz dochodzenie Kerrego praktycznie nie zaistniało w amerykańskich mediach. [G2:438 class=left] Dopiero Gary Webb, dziennikarz Mercury News upublicznił ten aspekt afery Iran/contra. Seria artykułów Webba z 1996, oparta na rocznym dochodzeniu, zajmowała się handlem kokainą w Los Angeles, które wtedy nazywane było “światową stolicą cracku”. Webb opisał jak "Freeway" Ricky Ross, pierwszy narko-milioner i szef mafii zajmującej się dystrybucją cracku w jednej z dzielnic L.A., otrzymywał dostawy cracku od nikaraguańskich dysydentów przy wsparciu CIA. Jaki los spotkał Garego , o tym możecie przeczytać tutaj. Wsparcie ze strony CIA w handlu narkotykami przewija się w wielu raportach, także tych wykonywanych przez ONZ, jak w przypadku przerzutów samolotami CIA heroiny z Birmy. Raport organizacji Senlis Council z kolei ilustruje mechanizmy dzięki którym w 2006 roku produkcja opium w Afganistanie osiągnęła rekordowe ilości i to mimo, iż od kilku lat kraj ten znajduje się pod okupacją prowadzoną pod przewodnictwem Stanów Zjednoczonych. Okazuje się, iż ludzie którzy mają niszczyć uprawy maku, za łapówki, chronią je. Czy skoro ludzie zamieszani w aferę Iran/contra zajmują tak wysokie stanowiska w amerykańskiej administracji możemy liczyć na to, iż sieć prywatnego biznesu, która używana była w aferze Iran/contra zniknęła? Czy może korzystając z koneksji CIA operuje dalej na tym lukratywnym (z powodu prohibicji) rynku?
Kolejne dochodzenia [G2:434 class=left] "Dziś tworzymy historię. Dziś zmieniamy kierunek naszego kraju!” – ogłosiła Nancy Pelosi, podczas zaprzysiężenia ją na nową mówczynie Izby Reprezentantów (odpowiednik Polskiego Marszałka Sejmu). Demokraci uzyskali przewagę w obu izbach amerykańskiego Kongresu, pierwszy raz od 1994 roku. Bbiorąc pod uwagę zbliżającą się w 2008/9 roku ocenę sterowanego przez Biały Dom ONZetowskiego 10-letniego planu ograniczenia popytu i podaży na narkotyki o ponad połowę, nie zdziwi, jeśli, także tą sprawą zajmie się amerykański Kongres. Otwarcie akt CIA dotyczących handlu narkotykami nie stanie się raczej możliwe przed zmianą w Białym Domu. Jednakże, ten dzień wydaje się coraz bliższy... [G2:440 class=left] Artur Radosz, Europejska Koalicja dla Racjonalnych i Efektywnych Polityk Narkotykowych - ENCOD
Kontakt: Artur Radosz (
artur.radosz@wp.pl) Sekretarz Stowarzyszenia KANABA ENCOD Polska
https://hyperreal.info/encod tel. +48 516 830 155 gg. 2549781
Komentarze
Antykomunistyczna partyzantka contras w Nikaragui zjednoczona w URN ( Unidad de Resistencia Nacional - Zwiazek Narodowy Oporu nikaragui -powraca do walk przeciwko FSLN i oskarża skorumpowanego i brutalnego Ortegę o dyktatorskie praktyki.