Dlaczego

Dwumiesięczna sesja egzaminacyjna, zajęcia w piątkowe wieczory, częstsze wyrzucenia z uczelni… Na większości uczelni w Polsce czeka nas rewolucja. Wszystko za sprawą programu… antynarkotykowego.
Luźna relacja jednego z uczestników tego spotkania, podesłana na listę [legalizacja]
Czy zalegalizować ganję?

Niewolnicy "Białej Damy"

Jeżdżą wygodnymi samochodami, a do piekielnie drogich ciuchów, co jakiś czas dobierają odpowiednie dziewczyny. Ponoć istnieje nikła nadzieja, że doczekają pierwszej trzydziestki.

Debata "Dlaczego"

Czy liczba palących marihuanę rośnie z powodu ułomnego prawa? Czy legalizacja marihuany może ograniczyć jej popularność? Czy marihuana jest szkodliwa? Odpowiedz na te pytania damy 14.06 w Warszawie i Krakowie.

W Austrii wynaleziono piwo instant.

Wolne miasto Christiania

W zawieszonych na ścianie głośnikach łomocze dzika, psychodeliczna muzyka, jakby żywcem przeniesiona z czasów Woodstock. Bo knajpka nazywa się właśnie "Woodstock". Zresztą większość klienteli pamięta pewnie ten festiwal. Mam wrażenie, że czas zatrzymał się tu kilkadziesiąt lat temu...
Zajawki z NeuroGroove
  • Grzyby halucynogenne
  • Pierwszy raz

na tą podróż przygotowywałem się od długiego czasu, wstałem o godzinie 7.00 nic nie jadłem, umyłem się, założyłem czyste ubranie i poszedłem do piwnicy po "kapelusze wolności" , byłem bardzo pozytywnie nastawiony do tego dnia, wypoczęty, czyściutki za oknem super pogoda, mieszkanie posprzątane, czyli wszystko cud miód tylko kolega który przyszedł musiał szybko iść do domu :( grzyby już leżą na małym talerzyku, obok nich paczka laysów, kolega siedzi na fotelu i ogląda jakieś japońskie kreskówki :P wydawało mi się że tych grzybów jest bardzo mało, na początku miałem zjeść około 30 ale chuj zjadłem wszystko, bo myślałem że to mało, no to zaczynamy grzyby zjadłem na 2 podejścia zagryzając czipsami i zapijając wodą, spodziewałem się że będą niedobre ale w smaku nawet nawet tylko ziemia i trawa zgrzytająca w zębach (czytałem gdzieś że psylocybina dobrze rozpuszcza się w wodzie, więc wolałem nie ryzykować) trochę odrzucał ale gorsze rzeczy się jadło, no cóż teraz relaks i czekać na efekty :)

Już po około 15 min. wszystko wydawało się ciekawsze i obraz lekko falował było to bardzo przyjemne, z kolegą nadal oglądaliśmy japońskie kreskówki i śmialiśmy się jacy japońcy są pojebani żeby takie coś wymyślić :) 

po około 30 min. faza zaczęła się już porządnie rozkręcać, spanikowałem, kolega powiedział że niedługo musi spadać.

  • LSD-25

Jako ze opisywane wydarzenia działy sie ponad rok temu a moja pamięć nie należy do doskonałych to chronologia może nie być idealna, jednak postaram się oddać wrażenia jak najbardziej subiektywnie i autentycznie.

 

  • Szałwia Wieszcza

Ten trip raport jest kontynuacja trip raportu "Tragedia mojego życia". Poprzednie przeżycie, które opisałem w tamtym tripie było zdecydowanie negatywne. Oczywiście nie mogłem tego tak zostawić. Nie ma nic fajnego w dostaniu w mordę i nie oddaniu. Zadra drażniła mnie za paznokciem. Oczywiście bałem się, że scenariusz może sie powtórzyć, jednocześnie wierzyłem, że nie może być tak, że znów horror pojawi sie mojej psychice.

  • 4-HO-MET
  • Pozytywne przeżycie

Ciemny pokój, grudniowa noc, ambient z głośników.

 

randomness