eter

PIERWSZA POMOC

tak, zasejwuj se to, wydrukuj, noś w portfelu i aktualizuj

Kiranie FAQ

W poniższym FAQ możesz poczytać, drogi czytelniku, o kiraniu - o tym co to jest, skąd się to wzięło, dlaczego ludzie kirają, jaki wpływ kiranie ma na organizm, a także o tym o jak kirać.

Dezydery Prokopowicz: "Eter"

Rozdział "Narkotyków" Witkacego, napisany przez przyjaciela pisarza.
Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pozytywne przeżycie

Cudowny dzień, cudowny nastrój oczekiwania Miejsce- wpierw niewygodny dom, potem cudowna natura

Życie jest piękne! Boże, gdybyśmy tylko mogli to zrozumieć równie łatwo, co napisać na klawiaturze... Boże, gdyby tak móc krzyczeć to głośno i szczerze, z sercem przepełnionym empatią do każdego fragmentu materii... Gdyby tak zapomnieć o każdej minionej sekundzie i raz w życiu.... raz w życiu topić się w chwili jak w basenie przyjemności....

----------------------------------------------------------

  • Kodeina
  • Uzależnienie

Historia zaczęła się od momentu przepisania mi syropu z kodeiną (Pini) przez lekarza z powodu zapalenia oskrzeli. Znalazłem w internecie inne zastosowanie kodeiny niż medyczne. Z racji, że miałem i mam dużo problemów, zacząłem się nią fascynować i czytałem różne artykuły i trip raporty na jej temat. Kiedy uzbierałem trochę pieniędzy poszedłem do apteki i kupiłem za 12 zł opakowanie thiocodin 16 tab. Była wtedy jesień, więc szybko zaczęło robić się ciemno. Poszedłem do pobliskiego parku i około godziny 16:30 wziąłem pierwsze 10 tabletek.

  • Inne
  • Tripraport

Działka nad zbiornikiem wodnym, względna pogoda i niezły humor. 8 osób. Wśród tych 8 osób roboczo wyróżniłem grupę gamma (D.,I.,K.,W.,), grupę alfa (sinus i M.) a także siebie i Cosinusa. Grupy oznaczone greckimi literami alfabetu nie znały się ze sobą, a ja i Cosinus znaliśmy wszystkich. Powodowało to u mnie pewnie wątpliwości co do wrzucania sajo w takiej liczebności

 

Wstęp

Jak w każde kanikuły miał odbyć się „jakiś tam sajko trip”. Jak rok temu padło na działkę w okolicy idealnie się do tego nadającej. Różnicą była liczba osób – nie wrzucałem wcześniej niczego psychodelicznego w takiej grupie. Zebraliśmy się na miejscu o godzinie 21. Kilkanaście minut zeszło nam na ustaleniu tego gdzie właściwie idziemy (w sumie to jak zwykle chuja co ustaliliśmy) i zebranie niezbędnych do przetrwania w głuszy itemów.

Faza

  • Marihuana
  • Marihuana
  • Pozytywne przeżycie

Całkiem dobre nastawienie, jedynym niesprzyjającym czynnikiem była niska temperatura i brak miejsc do siedzenia.

                                                           POCZĄTEK ZACNEJ OPOWIEŚCI