Alexander Shulgin potrzebuje Twojej pomocy

Alexander Shulgin miał niedawno wylew, w dodatku leczył się przez wiele miesięcy w związku z niegojącym się wrzodem na nodze (by zapobiec amputacji). Finansowo Państwo Shulginowie stoją ciężko od wielu lat, a pomoc medyczna w USA jest płatna. Gdybyście chcieli odwdzięczyć się za to co zrobili dla świata, prześlijcie im jakiekolwiek datki.

Tagi

Źródło

www.caringbridge.org

Odsłony

8171

Alexander Shulgin miał niedawno wylew, w dodatku leczył się przez wiele miesięcy w związku z niegojącym się wrzodem na nodze (by zapobiec amputacji). Finansowo Państwo Shulginowie stoją ciężko od wielu lat, a pomoc medyczna w USA jest płatna. Gdybyście chcieli odwdzięczyć się za to co zrobili dla świata, prześlijcie im jakiekolwiek datki. Ziarnko do ziarnka...

Oryginalny tekst: http://www.caringbridge.org/visit/shura/mystory

 

Alexander Shulgin miał niedawno wylew, w dodatku leczył się przez wiele miesięcy w związku z niegojącym się wrzodem na nodze (by zapobiec amputacji). Finansowo Państwo Shulginowie stoją ciężko od wielu lat, a pomoc medyczna w USA jest płatna. Gdybyście chcieli odwdzięczyć się za to co zrobili dla świata, prześlijcie im jakiekolwiek datki. Ziarnko do ziarnka...

 

Wspomóż Alexandra Shulgina przesyłając datki przez paypal: annandsashashulgin@comcast.net lub robiąc przekaz pieniężny na: Sasha Shulgin, c/o Transform Press, PO Box 13675, Berkeley CA 94712.

 

Możesz też wspomóc za pomocą strony: http://www.erowid.org/donations/project_shulgin.php 

 

Możesz również zrobić pre-order ich nowej książki: The Shulgin Index (http://transformpress.com/shulginindexvol1.html) ew. kupić inne książki autorstwa Shulginów (http://transformpress.com/products.html).

Oceń treść:

Average: 9 (1 vote)

Komentarze

Anonim (niezweryfikowany)

ja wplace jak nie zapomne,Niech każdy z nas oceni czy  powinien czy nie...obok hoffmana jeden z najlepszych chemików:) jak nie wiecie to wlasnie on zsyntezował wiele ciekawych rzeczy jak extazy i jak sie nie myle ponad 100 innych ''rzeczy'' także szacun dla tego gościa nie sądzicie?.Jesli kazdy z nas coś rzuci to nazbiera sie juz sensowna kwota nawet!! nie zawiedzcie mnie chłopaki...

Anonim (niezweryfikowany)

A ma jakies ksiażki w polskim języku które można by kupić pamagając ich autorowi?

Anonim (niezweryfikowany)

niestety, nie ma nic po polsku

Anonim (niezweryfikowany)

są przetłumaczone książki pihkal i tihkal :) kto szuka ten znajdzie :)

Anonim (niezweryfikowany)

Chyba też coś wpłace - bo komu jak komu ale jemu się należy.

Anonim (niezweryfikowany)

Czy dałoby radę uruchomić jakieś zaufane polskie konto bankowe, z które pieniądze byłyby przeznaczone na ten cel?

Anonim (niezweryfikowany)

możesz założyć swoje konto na PayPal i zasilić je przelewem bankowym ze swego konta. Po zasileniu (trwa to kilka dni), będziesz mógł przekazać pieniądze Shulginom podając na paypalu ich adres email. Albo przez http://www.erowid.org/donations/project_shulgin.php klikając "donate directly to the Shulgins"

Anonim (niezweryfikowany)

 Jestem za. Byłam dziś w banku i dowiedziałam się, że przelew do USA kosztuje 30 zł :/ A ja jestem studentką, miesiąc się kończy i nie mogę dać wydawać pieniędzy.

Anonim (niezweryfikowany)

Właśnie dlatego psychodeliki powinny być legalnie płatne.

koniec kropka.

Anonim (niezweryfikowany)

niestety nie mam srodkow by wspomoc pana Shulgina, nad czym ublowem, bo nikt nie wlozyl tyle pracy w badania nad psychodelicznymi i empatogennymi amfetaminami :(((

Anonim (niezweryfikowany)

znacie jakiś sklep gdzie można nabyć? może być ebook

Anonim (niezweryfikowany)

w wersji polskiej nie istnieja

w wersji EN - na transformpress.com

Anonim (niezweryfikowany)

UWAGI JAKOŚCIOWE MDMA: (100 mg)

MDMA intryguje mnie, bo każdy zadaje pytanie:

 "Jak to jest?"

"nie wiem".

"Co się stało?"

 "Nic."

 A teraz rozumiem te odpowiedzi. Ja też myślę nic się nie stało. Ale coś wyraźnie się zmieniło. Przez "okno" całkowicie otwarte, miałem kilka skutków somatycznych, mrowienie w palcach - uczucie przyjemne. Jednak zaraz po tym nastąpiły niewielkie nudności i zawroty głowy podobne trochę do zbyt dużo alkoholu. Wszystkie te rzeczy znikneły jak wyszliśmy na zewnątrz. Mój nastrój był lekki, szczęśliwy, ale z przekonaniem, że coś istotnego miało się wydarzyć. Nastąpiła zmiana w perspektywie zarówno w pobliżu polu widzenia i na odległość. My usually poor vision was sharpened. My zazwyczaj słaby wzrok  został zaostrzony. Widziałem szczegóły w oddali, których nie mogłem normalnie zobaczyć. (…). Czułem, że mogę mówić o głębokich i osobistych tematach (…)

Anonim (niezweryfikowany)

Wspaniały człowiek - szkoda że tak marnie kończy swój żywot. Jak dla mnie skoro Miłosz dostał Nobla, Shulgin powinien dostać ich z dziesięć... albo zwyczajnie sprzedawać swoje wyroby innym. W końcu tam nie wszystkie narkotyki są zabronione tak jak u nas.

Anonim (niezweryfikowany)

no c oz  to macie odp...   co sie dzieje  z cżłowiekiem  kiedy idzie w niewłaściwą  stronę,,     a tak sie zastanawiałem.. . czy jego eksperymenty   nie przyniosły żadnych uszczerbków na zdrowiu..     .

|    właśnie co się u niego   dzieje,   dosłownie w zeszłym tygoniu miałem taką zagwozdkę//

Anonim (niezweryfikowany)

Shulgin urodził się w 1925 r,, ma więc 87 lat, co nie przeszkadza mu pracować nad nową książką, więc jego umysł jest sprawny. W tym wieku każdy ma problemy ze zdrowiem, oczywiście jeżeli w ogóle go dożywa, więc twierdząc że jego problem zdrowotny pod postacią chorej nogi (!) ma genezę w używkach, pokazujesz tylko skalę swojego żałosnego ograniczenia.

 

Raka życzy, Pirosomack

Zajawki z NeuroGroove
  • LSD-25
  • Pierwszy raz

Czułem się dobrze byłem strasznie ciekawy tego co będzie się działo na festiwalu w gronie znajomych

Nie wiem od czego zacząć:)To mój pierwszy trip report tak jak był to mój pierwszy kwas,więc nie wiem jak będzie, tak jak nie wiedziałem wtedy.Pojechaliśmy z przyjaciółmi na festiwal który organizowany jest w połowie wakacji.Poznaliśmy mase ludzi,lecz z większością nie mamy aktualnie kontaktu, ale znajomość z paroma osobami została na dłużej,no ale do sedna sprawy.

  • Kodeina
  • Pierwszy raz

Marcowy wieczór, zmęczony kolejnym dniem w szkole, ale nastrój jak najbardziej pozytywny. Chęć zrelaksowania się, chwili zapomnienia, ale i ciekawość co kryję się pod nazwą Thiocodin.

Z kupnem Thiocodinu były małe problemy, bo babeczka w aptece wyskoczyła z tekstem: "dla kogo?". Trochę zaskoczony powiedziałem, że dla mamy. Ona znowu "a co mamie jest?" na co ja, że nie mam pojęcia, kazała mi kupić to jestem. Coś tam pogadała, aby pamiętać o tym, że nie wolno wykorzystywać skutków ubocznych. Ładnego zonka miałem. Trochę mnie zamurowało i się nie odzywałem, tylko myślałem sobie "Czy ja kurwa wyglądam na ćpuna?!" W ostatecznośći wyszedłem  z apteki z paczką Thiocodinu w kieszeni i z uśmiechem na twarzy.

  • Hydroksyzyna
  • Kodeina
  • Morfina
  • Oksykodon
  • Retrospekcja

Własny pokój

Przygodę z substancjami zacząłem właściwie od kodeiny. Zachłyśnięty kulturą Amerykańską i podekscytowany opisem efektów przez użytkowników, spróbowałem 150mg tejże. Oczywiście nic nie poczułem - za drugim i trzecim razem też, więc stwierdziłem, że dam sobie spokój. Moją uwagę przyciągnęły następnie psychodeliki, nieco później dysocjanty.

  • Gałka muszkatołowa








Gałka - nic szczególnego





Była środa, 18 XII 2002, gdy postanowiłem przetestować gałkę po raz kolejny, ale tym razem bez dodatków w stylu MJ, czy N2O.


45g gałki czekało już w szufladzie na odpowiedni moment. Po zjedzeniu kolacji zdecydowałem się rozpocząć całą akcję :)


randomness